Archiwum - Jan 2009

Próba blokady transmisji z sali sądowej

W USA toczy się proces przeciwko Joelowi Tenenbaumowi (District Court Case No. 07-11446-NG). Po drugiej stronie sporu jest branża muzyczna wraz z Recording Industry Association of America (RIAA). Joel Tenenbaum to jedna z osób, które otrzymały od RIAA propozycję ugody, w związku z tym, że udostępnił w Sieci siedem utworów muzycznych. Zaproponowana mu w 2003 roku ugoda miała polegać na tym, że zapłaci 3.5 tys dolarów i będzie miał spokój. Tenenbaum zaproponował, że zapłaci 500 dolarów. Ta propozycja nie została przyjęta przez drugą stronę. Potem przyszła fala pozwów (por. RIAA pozywa jakby kosiła zboże...), w tym pozew przeciwko Tenenbaumowi. Tyle, że ten zaczął walczyć, co nieco psuje całą koncepcje branży (por. Wertepy strategii "sue'em all" czyli co może się stać, gdy owce są uzbrojone). Teraz spór toczy się o to, czy można przeprowadzić internetową transmisję z sali sądowej, by każdy internauta mógł przyjrzeć się jak sobie poczyna Tenenbaum oraz RIAA. Ta ostatnia z wymienionych sprzeciwia się decyzji sędzi, która zezwoliła na transmisję... Rozprawa ma się odbyć w przyszłym tygodniu. W czwartek.

We Francji OpenStreetMap może korzystać z państwowych danych kartograficznych

Fragment OpenStreetMap przedstawiający okolicę ul. Wspólnej 2 w Warszawie, siedziby Głównego Urzędu Geodezji i KartografiiTo jest zły tytuł. Powinno być "OpenStreetMap może korzystać z francuskich, państwowych danych kartograficznych". Francuskie ministerstwo gospodarki przychyliło się do prośby środowiska OpenStreetMap i uznało, że mapy rozwijane w ramach jednego z departamentów tego ministerstwa, który to departament jest odpowiedzialny za francuski kataster, mogą być ("legalnie") wykorzystywane w projekcie tworzonym przez społeczność, byle z podaniem źródła. W Polsce mamy tu nadal myślenie zakładające monetyzowanie dostępu do zasobu kartograficznego. We Francji wystarczyło zapytać. Czy ktoś ze środowiska OpenStreetMap zechce podjąć trud i formalnie zapytać o możliwość wykorzystania materiałów prezentowanych w ramach Geoportalu (i w ramach innych zbiorów) również w innych projektach, niekoniecznie państwowych?

12 lat na froncie

Znaczek VaGla.pl Prawo i Internet na bluzie w kamuflażu Woodland Dziś zebrałem się w sobie (jest siódma rano i czas iść spać) i postanowiłem opublikować notatkę z okazji dwunastolecia prowadzonego przeze mnie serwisu. Pojawił się on w Sieci w styczniu 1997 roku, ale nie pamietam dokładnego dnia stycznia (a więc świętuję rocznice w różne dni; por. Jedenaście lat minęło, Dziesięciolecie serwisu). Rocznica to czas podsumowań. Miniony rok był interesujący, chociaż w serwisie pojawiło się nieco mniej notatek, niż w poprzednich okresach rozliczeniowych. Kilka osób odpowiedziało na zaproszenie do rocznicowej zabawy i podesłało mi komentarze wideo. Zmontowałem z nich klip. Dostałem też jeden limeryk.

Konsument by tego nie kupił, czyli jak wyliczać szkody

W USA pojawiło się kolejne interesujące rozstrzygnięcie sądowe, chociaż wydał je sąd dystryktowy, a więc sąd w hierarchii instancji dość nisko. Sprawa United States of America v. Dove ma charakter karny (criminal copyright infringement case), a RIAA i Lionsgate Entertainment występują w niej jako pokrzywdzeni. Oskarżony - jak wynika z dokumentów - związany był w latach 2004-2005 ze środowiskiem torrentowym (grupa Elite Torrents). Został uznany winnym naruszenia praw autorskich (chociaż nie tylko tego) i orzeczono wobec niego grzywnę oraz karę pozbawienia wolności. Pokrzywdzeni domagali się dodatkowo ustawowego "odszkodowania" ("mandatory restitution"). Przedmiotem rozstrzygnięcia stał się sposób naliczania kwoty, którą oskarżony ma wypłacić pokrzywdzonym.

TP: my nie blokujemy, sprawdź swój komputer

Welcome to the Internet Relay Network Jeden z czytelników przesłał mi skan odpowiedzi, której udzieliła Telekomunikacja Polska, a która dotyczyła skargi na działanie usługi neostrada tp. Czytelnik zwrócił uwagę, że nie może połączyć się z serwerem polska.irc.pl. Treścią reklamacji było - jak podkreśla czytelnik - zablokowanie przez Telekomunikację hosta. Konsultant TP dowiedział się również, że skarżący zna wypowiedzi Rzecznika TP o planowanej blokadzie (por. Techniczna czkawka poszukiwania linii demarkacyjnej między wolnością słowa, a odpowiedzialnością za słowo - wraz z dyskusją pod tekstem, w której głos zabiera także przedstawiciel TP).

Internet z siedzibą w Warszawie - to istotnie interesujące

Olgierd Rudak opublikował właśnie fragment postanowienia Sądu Rejonowego we Wrocławiu, który odnosząc sie do skargi (oskarżyciela prywatnego - jak rozumiem), napisał "...ponadto treści znieważające i zniesławiające oskarżyciela prywatnego znalazły się w materiałach wyemitowanych przez stacje telewizyjne TVN, Polsat i TVP w ich dziennikach telewizyjnych oraz w Internecie. Mając zatem na uwadze, iż siedziba zarówno redakcji "Przekroju" jak i wymienionych wyżej stacji telewizyjnych oraz Internetu znajduje się w Warszawie należało uznać, iż do popełnienia przestępstwa..."

Handel prawem, policja i nielegalne oprogramowanie

Chodzi o akcję policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którzy w firmie zajmującej się handlem "publikacjami prawnymi" znaleźli "nielegalne oprogramowanie firm Microsoft, Adobe, Corel". Po raz kolejny przypuszczam, że chodzi o oprogramowanie bez stosownej licencji od wymienionych firm, bo w przeciwnym razie musiałoby to oznaczać, że policja twierdzi, że Microsoft, Adobe oraz Corel produkują "nielegalne oprogramowanie". A to musiałoby rodzić kolejne pytanie: na czym polega taka "nielegalność" oprogramowania i czy jest jakiś katalog oprogramowania "nielegalnego".

Rzecznik MSWiA w sprawie elektronicznej publikacja prawa i witryn administracji publicznej

No i znów muszę wspomnieć o p. Michale Charzyńskiem ("Fakty i mity"; mam kłopot, bo zaraz p. Michał pewnie zechce, bym mu płacił za współpracę), który podchwycił dwa tematy opublikowane w tym serwisie. Pierwszy z nich dotyczy ministerialnego edytora aktów prawnych i historii rozporządzenia regulującego elektronicznego wydawania prawa (por. Czytelnicy pytają: gdzie można znaleźć edytor do pisania aktów prawa miejscowego?), drugi z podchwyconych tematów dotyczy Centrum Projektów Informatycznych MSWiA oraz ujednolicania serwisów administrajci publicznej (por. Propagowanie pornografii przez polską administrację publiczną to problem systemowy oraz Zróbcie API dla danych z polskiego Sejmu i serwisów Rządowych!). Dzięki uprzejmości wspomnianego wyżej dziennikarza (kiedy inne redakcje zaczną przysyłać mi ministerialne odpowiedzi do cytowania?) - prezentuję Państwu stanowiska MSWiA w sygnalizowanych sprawach.

Analiza porównawcza modeli licencjonowania oprogramowania

Zachęcam do lektury nadesłanej przez p. Przemysława Kulczyckiego pracy magisterskiej pt. Analiza porównawcza modeli licencjonowania oprogramowania. Praca obroniona została w Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, na Wydziale Zarządzania. Autor zaś tak mi napisał, udostępniając pracę: "Nie jestem prawnikiem, ale mimo to napisałem pracę o licencjach na oprogramowanie, z punktu widzenia użytkownika i programisty. Myślę że moja praca może być użyteczna dla innych dlatego chcę ją udostępnić także na twojej stronie www.". Pracę umieszczam zatem w dziale prace magisterskie. Przyjemnej lektury i zapraszam do dyskusji.

Wydawcy prasy, internetowy clipping oraz "źródło internet"

Źródło internet?Najgłośniejszą bodaj sprawą, dotyczacą korzystania z materiałów prasowych publikowanych na stronach internetowych tradycyjnych wydawców, był spór belgijskich wydawców z Google (por. Google przegrało w sporze z belgijskimi wydawcami prasy). W zeszłym roku pojawił się "lokalizowany" serwis Google dla polskich użytkowników. Komentowałem to w tekście Ruszył news.google.pl - czekamy teraz na reakcję polskich wydawców prasy. Zapowiada się, że polscy wydawcy maja zamiar chronić publikowane przez siebie teksty, chociaż przygotowują się do prawnej batalii z większą ilością podmiotów: z "małymi, średnimi, ale i dużymi serwisami internetowymi". Dziś pojawiła się informacja, że pozwy przygotowują takie wydawnictwa jak Infor Biznes oraz Presspublica, a więc wydawcy Gazety Prawnej, Rzeczpospolitej oraz Parkietu.