Próba blokady transmisji z sali sądowej

W USA toczy się proces przeciwko Joelowi Tenenbaumowi (District Court Case No. 07-11446-NG). Po drugiej stronie sporu jest branża muzyczna wraz z Recording Industry Association of America (RIAA). Joel Tenenbaum to jedna z osób, które otrzymały od RIAA propozycję ugody, w związku z tym, że udostępnił w Sieci siedem utworów muzycznych. Zaproponowana mu w 2003 roku ugoda miała polegać na tym, że zapłaci 3.5 tys dolarów i będzie miał spokój. Tenenbaum zaproponował, że zapłaci 500 dolarów. Ta propozycja nie została przyjęta przez drugą stronę. Potem przyszła fala pozwów (por. RIAA pozywa jakby kosiła zboże...), w tym pozew przeciwko Tenenbaumowi. Tyle, że ten zaczął walczyć, co nieco psuje całą koncepcje branży (por. Wertepy strategii "sue'em all" czyli co może się stać, gdy owce są uzbrojone). Teraz spór toczy się o to, czy można przeprowadzić internetową transmisję z sali sądowej, by każdy internauta mógł przyjrzeć się jak sobie poczyna Tenenbaum oraz RIAA. Ta ostatnia z wymienionych sprzeciwia się decyzji sędzi, która zezwoliła na transmisję... Rozprawa ma się odbyć w przyszłym tygodniu. W czwartek.

Zainteresowanych tym tematem w pierwszej kolejności należy odesłać do serwisu Joel Fights Back, w którym znajdzie opis sporu (oczywiście subiektywny, bo widziany oczyma obrony; ale są tam też udostępnione dokumenty sądowe), a także szereg informacji - w szczególności taką, że dwudziestopięcioletniemu studentowi pomaga prof. Charles Nesson wraz ze swoimi studentami. Wydaje się, że doszli oni do wniosku, że warto zaangażować w spór opinię publiczną - stąd pomysł, by sali sądowej mogli przyglądać się internauci. transmisja miałaby się odbyć za pośrednictwem uniwersyteckiej strony internetowej. Wniosek w tej sprawie został złożony i sędzia się do niego przychyliła. Jednak spółki będące po drugiej stronie się temu sprzeciwiają i skierowały do sądu wyższej instancji (do sądu apelacyjnego) wniosek o uchylenie zarządzenia sędzi sądu dystryktowego (Petition for a writ of mandumus or prohibition).

Problem transmisji internetowej opisuje serwis Heise-online, w tekście , w którym można przeczytać m.in.:

Prawnicy RIAA argumentują, że wyrażając zgodę na przeprowadzenie transmisji, sędzia Gertner złamała przepisy procesowe obowiązujące w sądzie federalnym dla dystryktu Massachusetts. Ponadto dopuszczenie do transmisji jest niezgodne z ogólnymi regułami panującymi w amerykańskich sądach federalnych. O ile rzeczywiście przepisy procesowe zabraniają nagrywania i transmitowania posiedzeń sądów, to jednak sędzia Gertner w swojej decyzji oparła się na dopuszczającym stosowanie wyjątków zapisie: "chyba że dany sąd postanowi inaczej". Gwarantuje on przewodniczącemu składu sędziowskiego prawo do podjęcia samodzielnej decyzji odnośnie transmisji, gdy zajdą ku temu odpowiednie okoliczności.

Interesująca wydaje się teza, do której dokopali się dziennikarze z Heise-online, a którą postawił mec. Ray Beckerman:

I have been representing defendants in cases brought by the RIAA for 4 years now. The RIAA has consistently done everything it can to try to keep all of the proceedings "confidential", even when there is no legal basis for doing so.

In my opinion, their primary reason for that tactic has been to keep as much of a monopoly as possible on information about the cases...

Czy rzeczywiście chodzi o utrzymanie monopolu informacyjnego i w ten sposób zachowanie "rządu dusz"?

Przeczytaj również:

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>