wymiar sprawiedliwości
Czekając na opublikowanie wyroku SN w sprawie obowiązku rejestracji "prasy internetowej"
Pt, 2007-07-27 15:39 by VaGlaPod koniec 2005 roku informowałem, że Sąd Rejonowy w Przemyślu uniewinnił dziennikarza ukazującej się na Podkarpaciu gazety codziennej "Nowiny" Norberta Z. oraz współdziałającego z nim Tomasza K., oskarżonych o wydawanie bez rejestracji czasopisma internetowego "Szycie po przemysku" (por. W Przemyślu wyrok w sprawie szycia...). Dziś w Sieci pojawiła się informacja o wyroku Sądu Najwyższego, który oddalił kasację prokuratury. Wyrok jeszcze nie jest dostępny (agencje nie podają nawet sygnatury). Sprawdzając doniesienia mam tu pewne wątpliwości (nawet co do stanu faktycznego) i będę mógł komentować po przeczytaniu orzeczenia, a chodzi m.in. o to, że Sąd Najwyższy miał powiedzieć, że "prasę internetową trzeba rejestrować". Nie wydaje mi się, by Sąd Najwyższy posłużył się w takim stwierdzeniu określeniem "prasa", skoro obowiązek rejestracji dotyczy "dziennika" lub "czasopisma", a przecież Sąd Najwyższy jest precyzyjny.
Udostępnienie danych dotyczy spraw karnych
Pt, 2007-07-20 01:37 by VaGlaPomieszanie z poplątaniem. Tak - jak przypuszczam - można by ocenić dzisiejszą debatę o prawach autorskich i sposobach walki z ich naruszeniami. Widać, jak ciężar ochrony przesuwa się stopniowo na prawo karne, chociaż prawo autorskie i relacje związane z ochroną tych praw należą raczej do domeny prawa cywilnego. Trwają prace nad IPRED2 (Albo konsument, albo osadzony, czyli europejski projekt IPRED 2, Parlament Europejski przyjął IPRED2) i tam mowa o penalizacji, ale trwa też debata w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Na razie jest opinia rzecznika generalnego ETS dotycząca sporu pomiędzy organizacją Productores de Música de España (Promusicae) a Telefónica de España, S.A.U. (operator telekomunikacyjny, dostawca usług). Stopniowo będą się pojawiać wyroki, które rzucą więcej światła na zawiłe sprawy związane z literą prawa, która to litera pojawia się w tak interesującym, pełnym lobbingu i nacisków, procesie.
UOKiK o uzależnieniu od przedsiębiorców, standardach wymiany danych i ograniczaniu konkurencji
Cz, 2007-07-19 23:51 by VaGlaJest pierwsza jaskółka. Chodzi o wchodzenie na ścieżkę uzależnienia, otwarte standardy oraz (w pewien sposób) zamówienia publiczne. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Narodowy Fundusz Zdrowia oraz na Przedsiębiorstwo Informatyczne Kamsoft (Kamsoft) kary w wysokości pół miliona złotych (na każdy z podmiotów). Chodziło o niedozwolone - zdaniem Prezesa UOKiK - porozumienie między spółką a NFZ, które ograniczało konkurencję na rynku programów komputerowych. O problemach związanych z podobnymi tematami pisałem w tekście Informatyzacja ochrony zdrowia i bezpieczeństwo danych pacjentów (warto też sięgnąć do linków w komentarzach). Dział informatyzacja pełny zaś jest rozważań związanych z podobnymi praktykami. Być może otwiera się nowa możliwość walki o dopuszczenie różnych przedsiębiorstw do rynku. Decyzja jednak nie jest jeszcze ostateczna.
24 strony specyfikacji KSI MAIL - dostępne po 5 latach i 4 miesiącach
Wt, 2007-07-17 21:25 by VaGlaTadam! Jest tak. Jak wiadomo - Sąd Okręgowy wydał wyrok w sprawie specyfikacji KSI MAIL (ostatni z serii newsów na ten temat to Stanowisko ZUS i wezwanie do wydania specyfikacji protokołu). 21 lipca zaś mają wejść w życie przepisy ustawy o informatyzacji, które zmieniły ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych. Wszystko już wskazywało na to, że ZUS nie wykona wyroku czekając na datę wejścia w życie przepisów. Ale jednak pełnomocnik Sergiusza otrzymał dziś specyfikację. Tak więc po 5 latach i 4 miesiącach jest specyfikacja. Pytanie tylko na ile na jej podstawie da się stworzyć aplikację, która będzie komunikowała się z ZUSem? Za "chwilę" będzie można testować, tylko teraz może się okazać, że polskie tak zwane środowisko open source nie będzie zainteresowane wdrożeniem wydobytej wiedzy (wziąłem kogoś pod włos?).
Spór o seksualny gadżet dostarczający doznań w Second Life
N, 2007-07-15 23:36 by VaGlaKevin Alderman, posługujący się w grze Second Life postacią Stroker Serpentine, postanowił złożyć pozew przeciwko osobie, która posługując się awatarem o nazwisku Volkov Catteneo skopiował oferowany przez przedsiębiorcę wirtualny produkt (SexGen bed - wirtualne łóżko z pewnymi seksualnymi inklinacjami) i sprzedaje go w grze po niższej cenie. Zgodnie z dostępnymi doniesieniami - istotą pozwu Aldermana był zarzut naruszenia prawa autorskiego (copyright infringement). Inne doniesienia zaś sugerują raczej, że doszło do naruszenia praw ze znaków towarowych (trademark infringement). Warto jednak zauważyć, że przedsiębiorca nie wie kto chowa się za znanym mu nazwiskiem konkurującego z nim (nieuczciwie?) awatara. Dlatego jednym z elementów sporu może być domaganie się od spółki Linden Lab udostępnienia informacji na temat tożsamości konkurenta.
- Login to post comments
- czytaj dalej
W sprawie GBY.pl apelacje przekazane do Sądu Okręgowego
Pn, 2007-06-25 23:05 by VaGlaJak dowiedzieliście się Państwo z tekstu Sporu o Gazetę Bytowską ciąg dalszy - oskarżony i prokuratura złożyli apelacje - spór o rejestrację serwisu internetowego oraz odpowiedzialności za komentarze użytkowników internetu publikowane pod notatkami w takich serwisach - nadal się toczy. Kilka dni temu oskarżony otrzymał informację z sądu, że jego apelacja została przyjęta i przekazana do Sadu Okręgowego w Słupsku. Oskarżony otrzymał również treść apelacji prokuratury. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Od czasu opublikowania podlinkowanej wyżej notatki dowiedzieliśmy się również, że zdaniem Rzecznik Komendanta Głównego Policji: "ustawa Prawo prasowe, nie przewiduje uznania stron internetowych za dziennik czy czasopismo"
Raport koalicji organizacji pozarządowych w sprawie IPRED2
N, 2007-06-24 21:15 by VaGlaTrwają prace nad dyrektywą europejską dotyczącą stosowania środków karnych związanych z naruszeniami prawa własności intelektualnej (on criminal measures aimed at ensuring the enforcement of intellectual property rights). Pod koniec kwietnia pisałem, że Parlament Europejski przyjął IPRED2. Teraz zaś pragnę odesłać zainteresowanych pracami nad tą dyrektywą do opracowania przygotowanego przez koalicję czterech organizacji pozarządowych: FFII Foundation for a Free Information Infrastructure, EFF Electronic Frontier Foundation, EBLIDA European Bureau of Library, Information and Documentation Associations, BEUC Bureau Européen des Unions de Consommateurs - The European Consumers’ Organisation...
- Login to post comments
- czytaj dalej
Pornografia dziecięca i areszt na dwa miesiące
Cz, 2007-06-21 22:10 by VaGlaKomenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny, który podejrzany jest o "sprowadzanie i dalsze rozpowszechnianie w sieci materiałów pornograficznych z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia". Mężczyzna został aresztowany przez sąd na dwa miesiące.
- Login to post comments
- czytaj dalej
Wyrok: dwa lata próby i grzywna za spowiedź online
Cz, 2007-06-14 10:25 by VaGlaRadosława R. został przez są uznany winnym popełnienia czynu z art. 196 KK, tj. obrazy uczuć religijnych. O historii związanej z procesem przeciwko mężczyźnie, który udostępnił kiedyś w internecie skrypt parodiującym internetową spowiedź można przeczytać w tekstach Spowiedź przez internet - żart, prowokacja, fatamorgana? oraz Akt oskarżenia za żart ze spowiedzi. Po uznaniu winy Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata próby. Radosław R. ma jednak zapłacić grzywnę, sąd zobowiązał oskarżonego do zapłaty określonej kwoty na wskazany cel społeczny. Możliwa jest apelacja oskarżonego.
Donos jako forma hackingu systemu (prawnego)
Wt, 2007-06-12 04:05 by VaGlaJak się bawić w takich, domorosłych hackierów systemu, to właściwie dlaczego nie pełną gębą? Ciekawe co by się stało, gdyby ktoś pod wpływem lektury przepisów art. 304. kodeksu postępowania karnego i art. 269b. kodeksu karnego postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury lub na Policję o możliwości popełnienia przestępstwa... Ostatnio jestem przepracowany i takie nieodpowiedzialne wizje przychodzą mi do głowy. Proszę potraktować ten tekst jako felieton, bo nie chciałbym, aby ktoś uznał, że jątrzę i podpuszczam. A potem musiałbym się przemykać szybko na ulicy, by mnie jakiś przedsiębiorca nie zatłukł deską z gwoździem, bo komuś namieszałem w głowie.