Udostępnienie danych dotyczy spraw karnych

Pomieszanie z poplątaniem. Tak - jak przypuszczam - można by ocenić dzisiejszą debatę o prawach autorskich i sposobach walki z ich naruszeniami. Widać, jak ciężar ochrony przesuwa się stopniowo na prawo karne, chociaż prawo autorskie i relacje związane z ochroną tych praw należą raczej do domeny prawa cywilnego. Trwają prace nad IPRED2 (Albo konsument, albo osadzony, czyli europejski projekt IPRED 2, Parlament Europejski przyjął IPRED2) i tam mowa o penalizacji, ale trwa też debata w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Na razie jest opinia rzecznika generalnego ETS dotycząca sporu pomiędzy organizacją Productores de Música de España (Promusicae) a Telefónica de España, S.A.U. (operator telekomunikacyjny, dostawca usług). Stopniowo będą się pojawiać wyroki, które rzucą więcej światła na zawiłe sprawy związane z literą prawa, która to litera pojawia się w tak interesującym, pełnym lobbingu i nacisków, procesie.

Zacznijmy od początku. Przed Hiszpańskim sądem toczy się jeszcze sprawa o korzystanie z oprogramowania Kazaa... Hiszpański sąd Juzgado de lo Mercantil nº5 de Madrid zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich (ETS) w dniu 26 czerwca 2006 r. o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym. O sprawie pisałem w komentarzu Nie zapominamy do tekstu Dystrybutorzy w trosce o prawa twórców w dyskusji o ograniczeniach odpowiedzialności wynikających z ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Z tematem oczywiście związane jest też zagadnienie retencji danych telekomunikacyjnych...

Pytanie prejudycjalne, które trafiło do ETS, brzmi:

Czy prawo wspólnotowe, a w szczególności art. 15 ust. 2 i 18 dyrektywy 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego, art. 8 ust. 1 i 2 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym, art. 8 dyrektywy 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej oraz art. 17 ust. 2 i art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, zezwala państwom członkowskim na ograniczenie ciążącego na operatorach sieci i usługodawcach w zakresie połączeń elektronicznych, dostępu do sieci telekomunikacyjnych i przechowywania danych obowiązku przechowywania i udostępniania danych dotyczących połączeń i ruchu związanych z połączeniami ustanowionymi w trakcie świadczenia usług społeczeństwa informacyjnego wyłącznie do przypadków dochodzenia karnego lub w celu ochrony bezpieczeństwa publicznego, czy też przypadków zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, z wyłączeniem postępowań cywilnych?

18 lipca 2007 roku ukazała się opinia w tej sprawie (C-275/06), którą sporządziła rzecznik generalny: Juliane Kokott (o rzecznik Juliane Kokott można przeczytać w Wikipedii, podobnie jak o rzecznikach generalnych Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich). Opinia ta nie została jeszcze udostępniona w języku polskim ani angielskim, jednakże na stronach ETS dostępna jest np. w języku niemieckim, portugalskim, hiszpańskim, estońskim, etc...

Da się chyba tę opinię sprowadzić do lakonicznego stwierdzenia: Ciążący na operatorach sieci i usługodawcach w zakresie połączeń elektronicznych, dostępu do sieci telekomunikacyjnych i przechowywania danych obowiązek przechowywania i udostępniania danych dotyczy spraw karnych, nie zaś cywilnych. Chociaż to zbyt duże uproszczenie.

Materiały dotyczące sprawy dostępne są w serwisie ETS.

Kłania się procedura. W Trybunale Sprawiedliwości pracuje ośmiu „rzeczników generalnych”. Ich opinie jeszcze nie oznaczają stanowiska ETS. Rolą takich rzeczników jest przedstawianie uzasadnionych opinii w sprawach wniesionych do Trybunału. Do każdej sprawy przydzielany jest konkretny sędzia i konkretny rzecznik generalny. Dlatego ostrożnie trzeba podchodzić do takich rewelacji jak w tekście Wielkie zwycięstwo europejskich udostępniających?, gdzie czytamy m.in.: "Wczoraj, Rzecznik Generalny Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości orzekł, że Prawo Wspólnotowe nie zezwala na zmuszanie ISP do ujawniania danych osobowych osób podejrzanych o udostępnianie plików. Orzeczenie to stanowi przełom i duże zabezpieczenie dla użytkowników, którzy korzystają z sieci i programów do udostępniania plików".

Nie mamy do czynienia z orzeczeniem, a jedynie opinią (i cóż z tego, że często orzeczenia ETS pokrywają się z opiniami rzeczników?).

Dziennik Internautów w tekście Ściganie użytkowników P2P może być utrudnione w Europie jest już ostrożniejszy. Pisze: "Europejscy dostawcy usług internetowych nie powinni udostępniać danych swoich użytkowników w przypadku spraw cywilnych dotyczących naruszenia praw autorskich - wynika z opinii wydanej przez Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich. Oznacza to, że ściganie osób oskarżonych o pobieranie muzyki z internetu może nie być na Starym Kontynencie tak proste jak w USA". Dalej zaś serwis omawia o co chodzi w sprawie.

A o co chodzi? W hiszpańskim procesie chodzi o to, że organizacja Promusicae zażądała od hiszpańskiego operatora Telefonica, by udostępnił dane użytkowników pobierających pliki za pomocą programu Kazaa (a więc chodzi tu o peer-2-peer). Operator nie udostępnił informacji, a sprawa trafiła do sądu. Sąd zaś zadał pytanie prejudycjalne ETS'owi.

Jeśli ktoś chciałby poszerzyć wiedzę dotyczącą pytań prejudycjalnych może sięgnąć do materiału Wskazówki dotyczące procedury występowania z pytaniami prejudycjalnymi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, opublikowanego na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości. W omawianej wyżej sprawie sąd hiszpański zadał ETSowi pytanie w kwestii wykładni instrumentów prawnych UE, gdyż rozstrzygnięcie tych kwestii było - zdaniem sądu orzekającego - niezbędne do wydania wyroku.

Można też sięgnąć do hiszpańskich źródeł:

I wielu innych...

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

SABAM v. ISP Scarlet

W Belgii z kolei toczyła się sprawa, zakończona precedensowym wyrokiem, w którym sąd uznał, że "współodpowiedzialność za piractwo internautów ponosi.. dostawca internetu i zobligował go, aby (...) wprowadził filtry uniemożliwiające pobieranie nieautoryzowanych materiałów z sieci p2p" (źródło: http://di.com.pl/news/16960,0.html).

Czy ktoś wie może na czym sąd oparł swój wyrok i czy gdzies jest ten wyrok dostępny w sieci??

Bardzo jestem ciekaw jak

Bardzo jestem ciekaw jak miałby wyglądać w praktyce taki filtr. Rozumiem że musiałby po pierwsze rozpoznawać materiały nieautoryzowane, po drugie poradzić sobie z szyfrowanym przesyłaniem danych (czy to aby nie jest nielegalne?), po trzecie musiałby sobie radzić z przeciwdziałaniami osób tworzących oprogramowanie p2p lub wtyczki do niego. Cos mi się wydaje że sąd wydał wyrok w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości. Równie dobrze mógłby zobligować dostawców internetu do przeciwdziałania wszelkim przestępstwom.

cóż, wystarczy zrobić jedną rzecz...

Uznać, że co jest podejrzane, to NIE przechodzi.

Pod FF na po próbie logowania dostaję dokładnie tą samą stronę, a na IE dowiaduję się, że mam niewłaściwe login/hasło. Poprosiłbym o przypomnienie hasła, ale z tego co pamiętam maile na wp.pl nie docierają...

To chyba problem cookies

VaGla's picture

Już to zauważyłem. Wszystko się zaczęło po upgradzie do PHP 5.0 i pewnej modyfikacji w bebechach... Hmmm... Jeszcze nie wiem czemu tak się dzieje, ale na razie zauważyłem, że wyczyszczenie cookies daje pozytywny efekt... Muszę to zdekodować (jeśli się nie mylę jest konflikt miedzy ciasteczkami z www.vagla.pl - które się wystawiają jako .vagla.pl - i z prawo.vagla.pl). Pracuje nad tym, chociaż nie wyłącznie nad tym, więc może to potrwać. Za wszelkie niedogodności przepraszam.

PS. Zdaję się, że się nie mylę: Login issues with multiple sites in the same domain (session cookie collision)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Mam wrażenie, że rozwiązałem problem

VaGla's picture

Nie jestem pewny, ale dokonałem pewnych modyfikacji i - przynajmniej u mnie (SOA#1) problem się nie pojawia już. Jeszcze to przetestuje, ale ciekawy jestem czy u Państwa nadal jest kłopot z logowaniem? Jesli tak, proszę o sygnał. Będę poprawiał. Swoją drogą prowadzenie serwisu to pasjonujące i rozwijające doświadczenie :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

link porządkowy:)

Jest już udostępniona opinia rzecznika generalnego w sprawie Promusicae w języku polskim

29 stycznia będzie wyrok:))

J.U.S.T. Journeying Unit Skilled in Troubleshooting

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>