ważne

Anonimowy autor materiału prasowego bardziej "bezpieczny" niż znany tylko z nazwiska

anonim na foteluW dyskusji na temat anonimowego korzystania z wolności słowa oraz na temat odpowiedzialności za słowo mamy kolejne wyroki. W lutym 2009 roku WSA w Warszawie wydał tezowany wyrok w sprawie, w której pewna osoba domagała się od Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, by nakazał spółce "P", wydawcy dziennika "R." udostępnienia danych osobowych autorów artykułu, gdyż dane te są jej niezbędne do pozwania ich w postępowaniu cywilnym o naruszenie dóbr osobistych. GIODO decyzję wydał. Wydawca złożył skargę do sądu. WSA w Warszawie wówczas przyznał rację Generalnemu Inspektorowi i oddalił skargę. Następnie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który kilka dni temu oddalił skargę kasacyjną. Dziennik Rzeczpospolita nie jest zachwycony z tego faktu.

Trzy ostrzeżenia i odcinanie od Sieci w ugodzie wydawców z dostawcą usług internetowych

Biecie serca w koniczynieW Irlandii pojawi się wyrok potwierdzający zawartą w zeszłym roku ugodę. W wyroku znajdują się rozważania dotyczące ochrony praw autorskich, a konkretnie możliwości domagania się od przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego, by odcięło abonentów od usług. Chodzi o wyrok w sprawie EMI Records & Ors v. Eircom Ltd. Ugoda została zawarta w zeszłym roku, a związana była z możliwością domagania się od dostawcy usług internetowych, by uniemożliwił swoim abonentom korzystania m.in. z serwisu The Pirate Bay. Oceniając ugodę sąd doszedł do wniosku, że dostawca usług może wprowadzić w ramach swojego regulaminu takie postanowienia, które pozwolą mu - na gruncie prawa kontraktów - na odcinanie abonentów od świadczonej usługi w przypadku naruszenia prawa (co przez sąd zostało opisane słowami "stealing of copyright-protected sound and video recordings over the internet, mainly by peer-to-peer sharing groups"). W ten sposób problem filtrowania i "trzech ostrzeżeń" pojawić się może w zupełnie innej perspektywie.

Cios dla Rzeczpospolitej

Orzeł Biały w żałobieSamolot z parą prezydencką na pokładzie rozbił się dziś, o godzinie 8:56, niedaleko lotniska wojskowego w Smoleńsku. Na pokładzie było 96 osób - 88 członków delegacji do Katynia i 8 osób załogi. Wśród nich najważniejsze osoby w Rzeczpospolitej Polskiej. Obok pary prezydenckiej również b. Prezydent RP na Uchodźstwie, praktycznie wszyscy ministrowie Kancelarii Prezydenta RP wraz z Szefem Kancelarii Prezydenta RP i Szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, dwóch Wicemarszałków Sejmu RP, Wicemarszałek Senatu RP, Prezes Narodowego Banku Polskiego, Rzecznik Praw Obywatelskich, Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP, Dowódcy: Sił Powietrznych RP, Wojsk Lądowych RP, Wojsk Specjalnych RP, Marynarki Wojennej RP, Dowódca Garnizonu Warszawa, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, biskupi, posłowie, senatorowie, kandydaci na urząd prezydenta...

Regulaminowy zakaz fotografowania w muzeach to klauzula abuzywna (sygn. XVII Amc 1145/09)

Znak zakazu fotografowania z przekreślonym słowem zakazPamiętacie Państwo tekst Wawel chroni prawa fotografów??? Sformułowałem tam pewną interpretację art. 25 ustawy o muzeach. W bardzo wielu muzeach usiłuje się zakazywać fotografowania muzealiów, a jeśli dopuszcza się takie fotografowanie, to muzea wprowadzają w swoich regulaminach opłaty "za fotografowanie". W tej sprawie była już interpelacja poselska, z pytaniami do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwracali się też obywatele (w tym dziennikarze). To wszystko jednak nie wyjaśniło dostatecznie obserwowanej praktyki (czasem wydawało się, że odpowiadający nie zrozumieli pytań). Dlatego tak ważny jest wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w dniu 5 marca 2010 roku uznał, że zakwestionowana pozwem p. Michała Kosiarskiego klauzula, którą można było znaleźć m.in. w regulaminie muzeum we Wrześni, jest klauzulą niedozwoloną. Wyrok zaś oznacza, że wszystkie polskie muzea (również Wawel) powinny zweryfikować swoje regulaminy. Teraz, po uprawomocnieniu się wyroku, stosowanie takich klauzul - również przez inne muzea - może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.
Aktualizacja w górę osi czasu: Informacja o zakazie fotografowania w muzeach dotarła na szczyty i spodziewamy się ministerialnej "decyzji"

Decyzja Prezes UOKiK w sprawie działalności serwisu pobieraczek.pl

fragment bannera z informacja o 10 dniach bez opłat31 marca 2010 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Delegatura we Wrocławiu) wydała decyzję nr RWR-6/2010, która - chociaż nie jest jeszcze prawomocna - ma rygor natychmiastowej wykonalności, w której zakwestionowała praktyki portalu pobieraczek.pl (por. UOKiK wyjaśni sposób działania usług pobieraczek.pl). Dokładniej - Prezes UOKiK uznała m.in. "za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, o której mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów działanie (...) przedsiębiorców polegające na stosowaniu reklamy wprowadzającej konsumentów w błąd co do bezpłatności świadczonych usług w okresie 10 dni od dnia zawarcia umowy oraz co do okresu, na jaki umowa zostaje zawarta, co narusza art. 4 ust. 1 i 2 w zw. z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. Nr. 171, poz. 1206) i godzi w zbiorowe interesy konsumentów". Jest też teza o naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów przez publikację informacji handlowej i kary finansowe dla przedsiębiorców...

Demokracja w dobie Internetu, czyli po Kongresie Praw Obywatelskich

Panel w trakcie Kongresu Praw ObywatelskichW trakcie Kongresu Praw Obywatelskich (25 -27 marca 2010 r.) odbyło się szereg dyskusji związanych z problemami obserwowanymi przez organizacje społeczne, a dotyczącymi naszej polskiej rzeczywistości. Prawo do uczestniczenia w stanowieniu prawa, prawo do wyrażania sprzeciwu, prawo do informacji publicznej, do współdecydowania, prawo do wiedzy, prawo do kontroli nad wydatkami publicznymi, prawo do prywatności, do pomocy prawnej, prawo do debaty publicznej - to niektóre z poruszanych w trakcie Kongresu zagadnień. "Strona społeczna" zaprosiła również stronę rządową do udziału w tej dyskusji, a zaproszenie zostało przyjęte. Czy coś z tego wszystkiego wynika? Zachęcam do zapoznania się z udostępnianymi systematycznie nagraniami i komentarzami. Wydaje się, że przygotowujemy się teraz do "pilotażowego" procesu wzorcowych konsultacji społecznych, a potem do Szczytu Społeczeństwa Informacyjnego, w trakcie którego dokonamy ewaluacji tych konsultacji.

Można zakazać operatorowi wyszukiwarki reklamy według słowa kluczowego

Logo CVRIAJest wyrok Trybunału Sprawiedliwości w połączonych sprawach od C-236/08 do C-238/08, które rozpoczęły się pytaniami prejudycjalnymi z 2008 roku, złożonymi przez francuski Cour de Cassation, chambre commerciale, financière et économique. Chodziło o zbadanie możliwości wykorzystania w wyszukiwarkach internetowych znaków towarowych w charakterze reklamy. Wyrok dotyczy ochrony uprawnień ze znaków towarowych, stosowania linków, dotyczy również zasad prowadzenia działalności reklamowej, wyszukiwania (w tym - stosowania meta danych), ale również zasad działania instytucji notice and takedown. Pytania dotyczyły francuskich sporów sądowych, w których występują Google France SARL i Google Inc. przeciwko Louis Vuitton Malletier (C‑236/08), Google France SARL przeciwko Viaticum SA i Luteciel SARL (C‑237/08) oraz Google France SARL przeciwko Centre national de recherche en relations humaines (CNRRH) SARL, Pierre’owi-Alexisowi Thonetowi, Brunonowi Raboinowi, Tiger SARL (C‑238/08).

ACTA: 663 eurodeputowanych za przyjęciem Rezolucji Parlamentu Europejskiego, 13 przeciw, 16 nieobecnych

Parlament Europejski uchyla drzwi?Dziś odbyło się głosowanie po wczorajszej debacie na temat przejrzystości działania struktur Unii Europejskiej i aktualnego stanu negocjacji w sprawie ACTA. W wyniku głosowania 663 eurodeputowanych było za przyjęciem Rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie przejrzystości i aktualnego stanu negocjacji umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi, w której m.in. wezwano Komisję i Radę do zapewnienia opinii publicznej i Parlamentowi dostępu do tekstów i podsumowań negocjacji ACTA zgodnie z traktatem oraz rozporządzeniem 1049/2001 z dnia 30 maja 2001 r. w sprawie publicznego dostępu do dokumentów Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji. To dość istotny gest ze strony Parlamentu Europejskiego i - jak się wydaje - ważny sygnał dotyczący przejrzystości działania władz na szczeblu międzynarodowym (por. ACTA: Stanowienie prawa odrywa się od woli obywateli (również w Polsce)).

Niemieckie przepisy o retencji danych niezgodne z tamtejszą konstytucją

Niemiecki orzeł na tle matrixaPo tym, jak Rumuński Trybunał Konstytucyjny uznał, że tamtejsza ustawa o retencji danych jest niezgodna z konstytucją, a przepisy retencyjne podważył również Naczelny Sąd Administracyjny w Bułgarii, takie orzeczenie wydał dziś również niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny. O przygotowaniach do rozprawy pisałem w tekście Teraz Niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny przyjrzy się retencji danych. Tamtejsze przepisy pozwalające "zatrzymać" przez 6 miesięcy informacje na temat komunikacji elektronicznej obywateli (dane o telekomunikacyjnym ruchu) zakwestionowane zostały skargą konstytucyjną złożoną w imieniu 34,995 obywateli (skarga konstytucyjna tej skali nigdy wcześniej nie zdarzyła się w światowej historii). Dziś zapadło orzeczenie BVerfG, 1 BvR 256/08 vom 2.3.2010, Absatz-Nr. (1 - 345), w którym niemiecki Trybunał uznał, że przepisy ustawy retencyjnej (zmieniającej zarówno prawo telekomunikacyjne, jak i kodeks postępowania karnego) są niezgodna z art. 10 niemieckiej ustawy zasadniczej (ochrona tajemnicy komunikowania się). Trybunał oparł się na zasadach proporcjonalności, przejrzystości przepisów i ochrony prawnej. To bardzo ważny wyrok.

O blokowaniu treści w internecie - prezydencja proponuje debatę w Unii Europejskiej

znak: uwaga stan zagrożenia"Uznając wartość decyzji ramowej Rady 2004/68/WSiSW dotyczącej zwalczania seksualnego wykorzystywania dzieci i pornografii dziecięcej, decyzji ramowej Rady 2008/913/WSiSW w sprawie zwalczania pewnych form i przejawów rasizmu i ksenofobii za pomocą środków prawnokarnych oraz dyrektywy w sprawie egzekwowania praw (2004/48), należy przyznać, że konieczne jest zwiększenie i koordynacja wysiłków państw członkowskich Unii Europejskiej skierowanych przeciw tego rodzaju działalności" - to fragment noty prezydencji hiszpańskiej. Okazało się jednocześnie, że przegapiłem wcześniej projektowaną Decyzję Ramową Rady w sprawie zwalczania seksualnego wykorzystywania i niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych oraz pornografii dziecięcej, uchylająca decyzję ramową 2004/68/WSiSW, w której umieszczono przepis nakazujący blokowanie treści. Ten projekt, to jedna z możliwych odpowiedzi na pytanie: skąd się wziął Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych...