Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o robieniu zdjęć w muzeach

W wątku z 2007 roku nadal toczy się dyskusja na temat możliwości robienia zdjęć w muzeach (por. Wawel chroni prawa fotografów???). Jeden z czytelników (dziennikarz Michał Charzyński z "Fakty i Mity") zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z pytaniem o kilka spraw. W pierwszej kolejności chciał się dowiedzieć, czy w okresie I 2008-VI 2009 do MKiDN wpłynęły zapytania/wnioski obywateli/organizacji społecznych/edukacynych/w sprawie wprowadzanego przez dyrekcje niektórych muzeów prowadzonych przez MKiDN całkowitych lub częściowych zakazów wykonywania zdjęć/filmów ich siedzib (łącznie z najbliższym otoczeniem będącym we władaniu tych placówek)? Jeśli takie wnioski wpłynęły, to jaka była odpowiedź MKiDN? Jeśli zaś takich wniosków nie było, to dziennikarz zapytał o to, czy zdaniem MKiDN w świetle obowiązujących regulacji prawnych wprowadzenie takiego zakazu jest dopuszczalne? Dziennikarz uzyskał odpowiedź, którą udostępnił mi do swobodnego wykorzystania.

Cóż odpowiedziało ministerstwo? Odpowiedź poniżej. Zanim jednak do niej przejdę wypada zauważyć, że w poniższej odpowiedzi nie ma słowa o ustawie z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (z późn. zm.)... Ministerstwo skupiło się na ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz na ustawie z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia (z późn. zm.).

Zresztą, przeczytajcie Państwo sami:

W okresie styczeń 2008 - czerwiec 2009 do MKiDN wpłynęło jedno pismo w interesującej Pana sprawie.

Odpowiedź Ministerstwa zawarta w piśmie z dnia 12 lutego 2008 r. wyraziła pogląd, że - zgodnie z art. 33 ust. 2 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych (Dz. U. nr 80 z 2000 r., poz. 904) - rozpowszechnianie dzieł w publicznie wystawionych zbiorach, m. in. takich jak muzea jest dozwolone w celach promocyjnych, np. w katalogach i innych tego typu wydawnictwach; dozwolone jest również fotografowanie i filmowanie eksponatów dla celów informacyjnych w prasie, telewizji i mediów elektronicznych.

Mając powyższe na względzie, fotografowania lub filmowania obrazów może dokonywać każdy, kto wyraża taką chęć, ale na warunkach uzgodnionych z dyrekcją muzeum, odpłatnie lub darmowo. Fotografowanie obrazów musi jednak uwzględniać wymogi konserwatorskie; z tego względu nie powinno się zezwalać na fotografowanie przy pomocy lamp błyskowych (tzw. "fleszy").

Niemniej jednak rozpowszechnianie dzieła znajdującego się w miejscu ogólnie dostępnym, ale w zamkniętej przestrzeni wymaga, niezależnie od podmiotu praw autorskich, zgody właściciela. Np. w muzeum wystawiającym obiekty będące depozytami osób trzecich, oprócz zgody dyrekcji muzeum, również zgody właściciela tych obiektów, chyba, że strony umowy depozytu postanowiły inaczej. W pozostałych przypadkach zgody właściciela (tj. reprezentującej muzeum jego dyrekcji) rozpowszechnianie dzieł w publicznie wystawionych zbiorach jest dozwolone w celach promocyjnych, np. w katalogach i innych tego typu wydawnictwa; dozwolone jest również fotografowanie i filmowanie eksponatów dla celów informacyjnych w prasie i telewizji.

Jednocześnie wskazać jednak należy, że dyrektor muzeum, korzystając z prawa do autonomicznego podejmowania decyzji może - w statucie lub regulaminie wewnętrznym wprowadzić zapisy umożliwiające mu prawidłowe wykonanie obowiązku zabezpieczenia przed zniszczeniem lub kradzieżą znajdujących się w muzeum obiektów, a zatem może również wprowadzić zakaz robienia zdjęć. Obowiązek ochrony muzeów i innych obiektów, w których zgromadzone są dobra kultury narodowej wynika wprost z art. 5 ust. 2 pkt 4 lit. c ustawy o ochronie osób i mienia.

Podkreślenia także wymaga fakt, że dyrektor muzeum, podejmując decyzję o wprowadzeniu zakazu fotografowania, kieruje się najczęściej szeroko rozumianą ochroną poszczególnych eksponatów przed uszkodzeniami wywoływanymi błyskiem fleszy, lub ochroną urządzeń i systemów zabezpieczenia obiektów i muzealiów przed ich rozpoznaniem.

Sygnalizuję również, że na mocy przepisu art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wolno rozpowszechniać, a więc odtwarzać dowolną techniką i udostępniać publicznie utwory wystawiane na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach o ogrodach. Udostępnianie może mieć miejsce za pomocą wytworzonego egzemplarza lub w drodze nadania.

Ze względu na istniejące wcześniej kłopoty interpretacyjne, związane z określeniem "miejsce publiczne", ustawodawca zawęził dozwolony użytek w tym zakresie do miejsc otwartej przestrzeni, dostępnych dla każdego, przy czym ogólnie dostępnym miejscem są również ogrody i place, do których można wejść tylko za opłatą. Nie są objęte natomiast użytkiem określonym w art. 33 ust 1 powołanej ustawy obiekty wystawione w halach dworcowych, na poczcie, w banku czy innej instytucji. Chociaż są to miejsca ogólnie dostępne, to obiekty tam wystawione nie znajdują się "na wolnej przestrzeni". Również dzieła, wystawione w pomieszczeniach muzealnych nie mogą być dowolnie rozpowszechniane, gdyż nie spełniają wymogu określonego w art. 33 ust. 1, tj. "ogólnej dostępności".

Rozpowszechnianie, o którym mowa w artykule 33 ust. 2 może służyć wszelkim celom, w tym również zarobkowym. Dopuszczalne jest więc zatem sporządzanie kartek pocztowych lub umieszczanie fotografii w przewodnikach, sporządzanie diapozytywów, kręcenie filmów.

Z pozdrowieniami

Centrum Informacyjne
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

rok minął ...

I w MKiDN wciąż nie zauważyli, że w tamtej odpowiedzi powołali się na coś co dotyczy odstępst dla utworów ''objętych'' ochroną MPA, a w pytaniu zainteresowanych chodziło o ''nieobjęte''...

Z jednym zorientowanym

Z jednym zorientowanym prawnikiem niedawno rozmawiałem: stwierdził, że poziom znajomości prawa autorskiego jest zatrważająco niski nawet w sądach; czego tu więc oczekiwać po urzędnikach, choćby i ministerialnych?

Przyznam, że tekst bez

Przyznam, że tekst bez komentarza jest dla, powiedzmy, przeciętnego fotografa amatora zrozumiała jak fizyka kwantowa.
Odpowiedź w postaci "bełkotu prawniczego" dla turysty który chce na swojej stronie umieścić pamiątkowe zdjęcia z Wawelu, w zgodzie z literą prawa, jest dość... Bezwartościowa.

to smutne

ksiewi's picture

W tej sprawie bardzo smuci mnie to, że najwyraźniej żadnemu z urzędników nie wpadła do głowy myśl typu: "Hmm... fajna sprawa, możemy zaprosić wikipedystów do naszych muzeów, a oni za darmo zdigitalizują nam zbiory i wypromują je na całym świecie... trzeba zebrać dyrektorów muzeów i ustalić stosowną procedurę... i poprosić prawników o taką interpretację przepisów, żeby to można było zrobić bez problemu... a jak im wyjdzie, że są jakieś problemy, to przygotujemy nowelizację ustawy..."

Tymczasem - jak rozumiem po dotychczasowych reakcjach MKiDN - najprawdopodobniej po głowach urzędników chodzą raczej myśli typu: "znowu ktoś zawraca głowę... dajmy to pismo prawnikom, niech napiszą coś, żeby się odczepili..."

I jeszcze te pisma nie na temat - w sprawie, o której chodzi głównie o niechronione prawem autorskim zbiory ktoś produkuje elaboraty na temat zakresu dozwolonego użytku.

Mam skojarzenie ze sprawą Janosika. Wtedy też ZUS przez 5 lat bronił specyfikacji Płatnika z uporem godnym lepszej sprawy, aż wszystkim się odechciało pisać Janosika i faktycznie - odczepili się od urzędników.

a miałem pomysł

Tak w związku ze wskazaniem przez Krzysztofa wikipedian. Jak sprawa uszczelniania muzeów była dość żywo dyskutowana na liście bodajże stowarzyszenia Wikimedia Polska, to niestety oczekując, że oczywiste pomysły jak ten przepiękny opisany przez Krzysztofa (ach, ministerstwo żyje inicjatywami społecznymi i wspiera ile sił) są fantastycznie utopijne, rzuciłem propozycję, aby prosić dyrekcje o pozwolenia fotografowania konkretnych eksponatów, a w razie otrzymania odmowy umieszczać w hasłach zamiast fotek ramki z treścią np. taką - zdjęcie obrazu/rzeźby,itd. nie może być zaprezentowane z powodu nieudzielenia zgody na fotografowanie decyzją z dd-mmm-rrrr dyr. XY muzeum ABC. Oczywiście proponowałem też informowanie o zgodach wyrażonych. Propozycja nie uzyskała aplauzu, m.in. argumentowano zdaje się (nie chce ni się siegać do archiwum listy), że to by stygmatyzowało, itepe.

Aha, fajne jest w tym powyższym uzasadnieniu wskazanie, że dyrekcje mogą zabronić fotografowania (jawnego, bo tajnego nie są w stanie), bo w ten sposób ochronią tajemnice zabezpieczeń.

Janusz "Ency" Dorożyński

Hmm... czyli jak wejdę

bqb's picture

Hmm... czyli jak wejdę sobie z aparatem na dziedziniec np zamku w Malborku i zrobię na nim kilka zdjęć, to takie coś mogę zrobić, ba nawet z fleszem, bo nie jest "zadaszony".

... ustawodawca zawęził dozwolony użytek w tym zakresie do miejsc otwartej przestrzeni, dostępnych dla każdego, przy czym ogólnie dostępnym miejscem są również ogrody i place, do których można wejść tylko za opłatą.

Przynajmniej ja tak rozumiem ten zapis.

na ebib.info pojawił się odnośnik do tego newsa

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>