Archiwum - Oct 2009

Zasady nadawania dokumentom klauzuli tajności oraz dostęp do informacji publicznej po wyroku TK (K 26/08)

Ostatecznie Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 21 ust. 3 ustawy z dnia 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych jest zgodny z z zasadą poprawnej legislacji wynikającą z art. 2 konstytucji, a art. 21 ust. 5 tej ustawy jest zgodny z zasadą poprawnej legislacji wynikającą z art. 2 konstytucji, z art. 61 ust. 1 konstytucji, z art. 61 ust. 3 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji. 15 października 2009 r. o godz. 9.30 Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczący zasad nadawania dokumentom klauzuli tajności.

Opinia PIIT do "ponownego wykorzystania informacji"

Wczoraj Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji przekazała Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji Opinię PIIT do projektu założeń do projektu ustawy o ponownym wykorzystaniu informacji publicznej. To kolejna opinia, obok opinii Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich w tej sprawie. Obok zaproponowałem propozycje planu publicznej dyskusji na temat Re-use. Dyskusja już się toczy.

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym trafiło do kosza

Osoby, które niepokoją się wizją społeczeństwa przedstawionego w filmie Raport mniejszości, pewnie ucieszą się z faktu, że Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności ustawy z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych ustaw (wyrok z 14 października 2009 roku, Sygn. akt Kp 4/09). Osoby, które są zwolennikami "algorytmizacji prawa" i "algorytmizacji jego stosowania" będą zawiedzione. O co chodzi w tym wyroku w sprawie "ustawy radarowej"?

Nie ma drogi do sądowej kontroli BIP-ów

Mamy urzędowy publikator teleinformatyczny - Biuletyn Informacji Publicznej, który powstał "w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej". Działanie BIP-ów pozostawia wiele do życzenia, wielu informacji w BIP-ach nie ma, ale przecież nie jest to jakiś istotny problem, gdyż... nie ma obowiązku publikowania w BIP-ach informacji publicznej. Dlaczego? Ponieważ zgodnie z art 10 ustawy o dostępie do informacji publicznej - "informacja publiczna, która nie została udostępniona w Biuletynie Informacji Publicznej, jest udostępniana na wniosek". Obywatele szukają jakoś możliwości sądowej kontroli podmiotów zobowiązanych do prowadzenia BIP-ów. Mamy właśnie ciekawe orzeczenie NSA, który jednak stwierdził, że tworzenie BIP nie jest czynnością z zakresu administracji publicznej podjętą w sprawie indywidualnej, a zatem sposób tworzenia i prowadzenia Biuletynu Informacji Publicznej nie może być zaskarżony do sądu administracyjnego.

Sposób utrwalania przebiegu imprezy masowej, minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk

Zmieniła się nam ustawa regulująca organizowanie imprez masowych. Mamy teraz ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, a wraz z nią powstała potrzeba przyjęcia aktów wykonawczych do niej. Jednym z takich aktów wykonawczych było do tej pory rozporządzenie, w którym bodaj najbardziej kompleksowo regulowano w polskim systemie prawa kwestie stosowania telewizji przemysłowej, a raczej CCTV. MSWiA przedstawiło projekt nowego rozporządzenia. Warto się mu przyjrzeć.

Propozycja planu publicznej dyskusji na temat Re-use

Problematyka "ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego" jest ważna. W Polsce zaczęła się już chyba publiczna dyskusja na ten temat. Oczywiście jest już późno. Jako kraj jesteśmy nieco spóźnieni z transpozycją przepisów tej dyrektywy do polskiego porządku prawnego, ale jest w tym dla nas, jako społeczeństwa, pewna szansa (chociaż samo państwo może dostać od Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich "czerwoną kartkę" i rachunek; por. Komisja daje nam 2 miesiące na transpozycję "ponownego wykorzystania informacji). Ponieważ pojawiają się pierwsze opinie "strony społecznej" na temat przedstawionego przez MSWiA projektu założeń do ustawy, to wydaje się zasadne, by uruchomić jakiś cykl spotkań/warsztatów, w trakcie których wszyscy zainteresowani mogliby uwspólnić swoje stanowiska i uzupełnić wiedzę na temat zagadnienia i poszczególnych jego części składowych. A wydaje się, że tematyka Re-use jest całkiem złożona.

Pierwsze stanowiska w dyskusji na temat założeń do "ponownego wykorzystania"

Jak wiadomo - 24 września Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt "Założeń do projektu ustawy o ponownym wykorzystaniu informacji publicznej". Z tej okazji rozpoczęła się środowiskowa dyskusja na temat tego, jak ma w Polsce wyglądać system prwany, który pozwoli obywatelom (przedsiębiorstwom, organizacjom społecznym i "zwykłym obywatelom") wykorzystywać (ponownie) informacje, które są w "posiadaniu" państwa. Pierwsze stanowisko opublikowało Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.

Metatagi odchodzą, a orzeczenia przychodzą

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXII Wydziału Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych, wydał wyrok (sygn. XXII GWzt 8/09), w którym uznał, że użycie w meta name cudzych znaków towarowych jest - na gruncie ocenianej sprawy - naruszeniem praw do wspólnotowych znaków towarowych oraz czynem nieuczciwej konkurencji. Wyrok nie jest prawomocny. Orzeczenie może być interesujące w pewnym kontekście, a mianowicie takim, że ocena zawartości informacyjnej dokumentu webowego za pośrednictwem deklarowanych przez twórcę tego dokumentu meta-danych odchodzi do lamusa. Serwisy internetowe, które oferują użytkownikom możliwość przeszukiwania zasobów internetu w inny sposób ustalają dziś wartość informacyjną danego zapytania w stosunku do prezentowanych wyników. Coraz częściej w grę wchodzi czynnik rekomendacji innych użytkowników, co niepokoi chyba branżę SEO. Warto przy tym pamiętać, że przed Trybunałem Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich toczą się trzy postępowania w trybie prejudycjalnym, które dotyczą sposobu działania wyszukiwarek...

Kto zagra w grę z wymianą krążków z Chipa?

Okładka feralnego wydania miesięcznika ChipJak wiadomo - wydawnictwo Burda Communications wycofało z rynku trefne, październikowe wydanie Chipa, do którego była dołączona płyta zawierająca pliki ściągnięte przez P2P (por. O nowym krążku Chip-a). Jest jednak coś, co zasługuje na szczególne odnotowanie. Oto ogłoszono, że jeśli ktoś się zgłosi, to Chip "wymieni" chętnym "feralną płytę na taką bez zbędnych dodatków". Wydawca Chipa jest w kropce. Musi robić różne rzeczy, bo pokrzywdzeni trzymają go za... gardło. Przypuszczam, że kilka osób będzie się chciało pozbyć płyt w obawie przed policją, albo czymś takim. W mojej opinii posiadanie takich krążków należy oceniać z perspektywy przepisów o dozwolonym użytku osobistym. Oczywiście pamiętam, że niektórzy moi adwersarze uważają, że dla dozwolonego użytku ma znaczenie "źródło" i "okoliczności" rozpoczynające korzystanie z utworu, liczy się też świadomość i - nade wszystko - cel nabycia nośnika, na którym jest coś, co być nie powinno...