dokumenty

Historyczna interpelacja na temat wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne

Kolejna historyczna interpelacja poselska wraz z historyczną odpowiedzią (publikuję je z opóźnieniem, gdyż nigdy nie wiem, kiedy pojawią się treści tych dokumentów na stronach i czasem zdarzy mi się przeoczyć; wówczas przychodzi czas na okresowy przegląd). Chodzi o interpelację w sprawie przepisów ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych oraz rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 kwietnia 2008 r. w sprawie wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dzienników urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych. Ona również ma już rok. W odpowiedzi, której udzielił ówczesny wiceminister SWiA Witold Drożdż padają tezy dotyczące XML. A jak to się dalej potoczyło? Elektroniczne ogłaszanie prawa: niby, że teraz wszystko jest OK...

O spisie powszechnym, PESEL i "inwigilacji" interpelacja

W ramach zaległego przeglądu interpelacji poselskich proponuję również Interpelacja nr 8656 w sprawie planów utworzenia bazy danych o obywatelach zapisywanych pod numerem PESEL, która pojawiła się rok temu (data ogłoszenia to 2 kwietnia 2009 roku). Odpowiedzi udzielił Józef Oleński - prezes Głównego Urzędu Statystycznego. W odpowiedzi padają np. takie stwierdzenia: "Określenie ˝inwigilacja˝ jest wyjątkowo tendencyjną i nieprawdziwą interpretacją jednego z dzienników, którą bezrefleksyjnie powtórzyło bardzo wiele mediów, szczególnie lokalnych i regionalnych". Warto przeczytać. Spis powszechny palnowany jest na 2011 rok. Z tej okazji proponuję również archiwalny tekst Statystyka wyrównywania szans.

Interpelacja w sprawie rozpowszechniania dziecięcej pornografii w Internecie

W grudniu 2009 roku do ministra spraw wewnętrznych i administracji zgłoszono interpelację nr 13631 w sprawie przeciwdziałania rozpowszechnianiu dziecięcej pornografii w Internecie. Pisałem o tym w tekście Jak wkręcić posła, dziennikarza i społeczeństwo w "pedofilów z TOR-a" oraz w komentarzach pod tekstem "Pomyśl o dzieciach" w dobie prac nad odcinaniem internautów od Sieci. Interpelacja ta w prosty sposób wiąże się z dyskusją na temat filtrowania, na temat kolejnych inicjatyw europejskich oraz Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych. Odpowiedzi udzielił Adam Rapacki - podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odpowiedź ta została udzielona 21 stycznia, a więc jeszcze przed lutowym spotkaniem z Panem Premierem.

Interpelacja w sprawie rozkładu jazdy na stronach internetowych

To może być interesujące przy analizowaniu możliwości ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego (por. re-use): jeszcze w listopadzie 2009 roku do prezesa Rady Ministrów wpłynęła interpelacja poselska nr 13154 w sprawie braku informacji o nowym rozkładzie jazdy pociągów PKP na stronach internetowych www.pkp.pl. Odpowiedzi na interpelację udzielił w styczniu 2010 roku Juliusz Engelhardt - podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Na tym przykładzie można kreślić problemy związane z wiarygodnością publikowanej informacji, problem podstawy prawnej działania serwisów internetowych i odpowiedzialności za publikowane na niej treści.

Pytania o charakter prawny serwisu internetowego Premiera przy okazji clippingu artykułów z The Economist

Po raz kolejny zastanawiam się nad charakterem prawnym "internetowej strony własnej" rządu (innej niż Biuletyn Informacji Publicznej), tym razem w związku z opublikowaniem przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów opracowania (tłumaczenia) artykułu z The Economist. Jest tu kilka problemów, na które nie znajduję odpowiedzi. Zastanawiam się na przykład, czy dokonując takich "przedruków" rząd mojego kraju naraża się na zarzut naruszania autorskich praw majątkowych wydawcy? Czy dochodzi do bezprawnego korzystania z opracowania utworu bez zgody (a może za zgodą) uprawnionego? Zastanawiam się wciąż nad problematyką odpowiedzialności kogoś, kto prowadzi stronę rządu za publikowane tam treści (kogo należałoby ewentualnie pozwać w przypadku naruszenia prawa, Skarb Państwa?). Mamy sytuację, która nadaje się też jako tło projektowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zmian w Prawie prasowym w kontekście licencji ustawowych prawa autorskiego....

EURO 2012: przed nami "działania komunikacyjno-wizerunkowe" - w takim stanie rzeczy trudno będzie rzeczowo argumentować

Rząd przyjął dziś Sprawozdanie z realizacji przedsięwzięć Euro 2012 oraz z wykonanych działań dotyczących realizacji przygotowań Polski do finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 TM. Mowa tam wiele o bezpieczeństwie, o pracach inwestycyjnych... Z przyjętego dokumentu wynika dla nas wszystkich to, że w niedalekiej przyszłości czeka nas zmaganie się z "działaniami komunikacyjno-wizerunkowych, których celem jest pokazanie możliwości i talentów organizacyjnych Polaków". O proponowanych wcześniej działaniach dotyczących zwiększenia zakresu własności intelektualnej jakoś nie przeczytałem. Ciekawe, kiedy ta kwestia wreszcie się pojawi i jak będzie rząd argumentował, że trzeba zmienić przepisy, aby sprostać podjętym przez członków rządu (poprzednich kadencji) zobowiązaniom w tym zakresie? Trwają wszak prace nad ustawą o "ważnych" wydarzeniach sportowych. Nie widzę jednak w internecie nigdzie założeń do ustawy. Mógłbym prosić o opublikowanie ich gdzieś w internecie? Czy zakładane są może jakieś konsultacje społeczne? Tylko - jeśli to nie jest zbyt duży kłopot - takie, które trwałyby dłużej niż 3 dni i nie będą ogłoszone w piątek wieczorem z prośbą o zgłaszanie uwag do poniedziałku.

"Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły", a to błąd, bo chodzi o to, by go gonić (zając, królik, wszystko jedno)

Jak wiadomo Minister Berek z Rządowego Centrum Legislacji pracuje nad elektroniczną platformą konsultacji społecznych rządu. Sygnalizowałem już w tym serwisie, że nie tylko RCL i Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podejmuje działania w celu zwiększenia partycypacji obywatelskiej w tworzeniu prawa oraz polepszenia jego jakości. Mowa jest nawet o tym, że Pan Premier jeszcze raz spotka się z blogerami. Ministerstwo Gospodarki podejmuje działania już od wielu lat. Ze skutkiem takim, że trzeba nadal te działania podejmować. Obecnie w procesie "konsultacji" znajduje się dokument ze stycznia 2010 roku, zatytułowany „LEPSZE PRAWO” i podtytułem "Program Reformy Regulacji 2010-2011". Chętnie podlinkowałbym do tego dokumentu, ale w ramach konsultacji nie został on opublikowany w internecie, a przynajmniej ja nie mogę znaleźć takiej publikacji na rządowych stronach. Krąży on sobie wśród wybranych, a kto dostanie, ten może coś do dyskusji wniesie. Potem już tylko - kto ma coś wspólnego z muzyką, ten pewnie zrozumie - da capo al fine.

Interpelacja w sprawie wykorzystywania opinii zamieszczonych na ministerialnej stronie internetowej

Okazuje się, że nie tylko mnie ciekawi status materiałów publikowanych na stronach administracji rządowej i nie tylko mnie zastanawia brak wskazania osób, który dany dokument przygotowały. W grudniu zeszłego roku poseł Wojciech Żukowski złożył Interpelację nr 12976 w sprawie wykorzystywania opinii zamieszczonych na stronie internetowej MEN jako źródła interpretacji przepisów prawa oświatowego, a skierował ją do Ministra Edukacji Narodowej. Odpowiedziała Krystyna Szumilas - sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Odpowiedź pozostawia mój znaczny niedosyt. Nazwisk się nie umieszcza, ponieważ stanowiska są "rezultatem współpracy wielu osób z różnych komórek". Opinie się umieszcza, chociaż art 7 Konstytucji stwierdza, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa... Odpowiedź niewiele wnosi do ważnego zagadnienia Re-use, tj. ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego...

Interpelacja w sprawie konfiguracji komputerów kupionych za publiczne pieniądze

Dla porządku warto odnotować interpelację poselską oraz odpowiedź na nią, które dotyczyły historii opisanej w tekście Dysponujecie w szkole pracownią komputerową otrzymaną w ramach dotacji UE?. Interpelację nr 13317 w sprawie ponoszenia przez szkoły, które skorzystały z programu MEN "Pracownie komputerowe dla szkół", opłat za korzystanie z domen internetowych złożyła do Ministra Edukacji Narodowej posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. Odpowiedział Zbigniew Włodkowski - podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Z odpowiedzi wynika - a to jest ciekawe, że zapytany przedsiębiorca, wypowiedział się, czy określone działanie "klientów" (z braku lepszego określenia) narusza prawa innego przedsiębiorcy, wynikające z zawarcia umowy z trzecim przedsiębiorcą...

W Wielkiej Brytanii ferment w sferze struktury elektronicznej władzy

Wielka Brytania się stara. Może nie wszystkie rządowe agendy stosują się do zaproponowanej przez rząd strategii, może nie każdy rozumie, że to wszystko po to, by - dzięki nowym formom kontaktów obywatela z władzami, a to z wykorzystaniem elektronicznych środków komunikacji - usprawnić zarządzanie państwem. Widzą, że rządowi chodzi o to, by obywatele mogli łatwiej dotrzeć do informacji, by inwestycje w infrastrukturę stanowiącą zaplecze elektronicznego rządu były planowane bardziej racjonalnie... W Wielkiej Brytanii ma powstać "G-Cloud", czyli chmura rządowych, wzajemnie wspierających się i uzupełniających się serwisów z rządowymi "e-usługami" dla obywateli i pracowników administracji. Tak stwierdza opublikowany w 2009 roku raport The Digital Britain. Raport ten również wspomina, że ramach struktur rządu potrzebne jest silne przywództwo w planowaniu i nadzorowaniu rozwiązań rządowego sektora ICT i chociaż mają tam Chief Information Officera, to dopiero rozważają, by nadać mu konkretne uprawnienia i zakres odpowiedzialności. Poza tym w Wielkiej Brytanii działa niezależny regulator, który odpowiedzialny jest za kształtowanie polityki w sferze ochrony danych osobowych oraz dostępu do informacji publicznej, współpracuje on z Archiwami Jej Królewskiej Mości, a w prace rządu zaangażował się sam Tim Berners-Lee...