Archiwum - 2007

ZAiKS wie lepiej niż twórcy z Jamendo?

Sprawa jest coraz głośniejsza. Sygnalizował to już Jarek Lipszyc w komentarzu "i litygacja strategiczna", dostałem też inne sygnały. O co chodzi? Chodzi o wykorzystanie muzyki, której twórcy udostępnili ją na licencji Creative Commons, dopuszczającej również komercyjne wykorzystanie (czyli CC bez atrybutu NC). Wedle dostępnych informacji - kontrolerzy ZAiKS informowali osoby wykorzystujące taką muzykę, że uzyskanie licencji CC nie zwalnia korzystającego z uiszczenia opłaty w ZAiKS. Dlaczego? "Muzycy mogą kiedyś zdecydować się chronić swoje prawa w "normalny sposób"".

Fanowski film Damnatus, który się nie ukaże

DamantusNiemieckie prawo autorskie stwarza pewne kłopoty w dystrybucji fanowskiej produkcji, filmu “Damnatus”, który nawiązuje do świata gry Warhammer 40000. Gra ta inspirowała już pisarzy, którzy "osadzali" w "uniwersum" wymyślonym w spółce Games Workshop swoje książki (powieści, a nawet całe serie). W ciągu czterech lat powstał też inspirowany światem gry film. Na początku inicjatorzy fanowskiej produkcji zgłosili się do spółki informując o zamiarze przygotowania filmu. Wówczas nie było z tym problemu - "otrzymali pozytywna odpowiedź na pytanie, czy mogą zabrać się do roboty". Potem pojawiły się problemy.

Teraz znowu likwidują ministerstwa i ich serwisy internetowe

serwis ministerstwa trasnportu już tylko w archive.orgPierwsze decyzje - Rząd zlikwidował dwa ministerstwa: z połączenia Ministerstwa Budownictwa, Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Ministerstwa Transportu powstało jedno ministerstwo Infrastruktury. A więc teraz można się spodziewać, że nastąpi proces odwrotny do tego, który opisałem w tekście Ministerstwo Transportu ma nową stronę - dlaczego każdy resort ma mieć własną? Wraz z wyłączeniem dwóch serwisów internetowych zniknęły również biuletyny informacji publicznych tych ministerstw. Pytanie, czy tak właśnie ma to wyglądać?
Aktualizacja: po pewnej przetrwie serwisy ministerstw są dostępne online. Nie wiem czy to była czasowa awaria serwerów, czy z innego powodu serwisy zniknęły z Sieci w czasie, gdy to sprawdzałem.

Kontrowersyjny projekt nowego prawa prasowego SDP

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich dyskutuje nad projektem nowego Prawa prasowego, który przygotowała dr. Joanna Taczkowska z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu w Bydgoszczy. Przygotowanie projektu to bardzo trudna sprawa, a zawsze łatwiej coś skrytykować, niż samemu zaproponować propozycje przepisów. W każdym razie pierwsze dyskusje już się odbyły i mam sygnały, że propozycje spotkały się z ostrą krytyką. Z punktu widzenia niniejszego serwisu istotne jest to, że projekt obejmuje również internet ("Ustawa reguluje działalność środków rozpowszechniania informacji innych niż służące komunikacji prywatnej").

VaGla.pl dla działalności pro bono

dwa koła zębate w pomarańczowej poetyceNie jestem fundacją, bo wówczas mógłbym uruchomić "program" i zacząć go realizować. Nie jestem fundacją, ale ten serwis czasem czytają prawnicy. Serwis ten może być nośnikiem pewnej idei, a może nawet narzędziem do jej realizacji. Parę razy zastanawiałem się tu, czy nie stworzyć "giełdy prawników pro bono". Nadal się zastanawiam nad konsekwencjami prawnymi tego typu inicjatywy, jeśli miałaby być bardziej sformalizowana (np. trzeba brać pod uwagę kwestie ochrony danych osobowych, ale też inne, czasem bardziej kłopotliwe). To, co mogę zrobić teraz, to stworzyć w serwisie dział pro bono, zebrać tam notatki na temat spraw, o których wiem, że zaangażowali się tam prawnicy podejmujący działanie w ważnym interesie społecznym, uruchomić burzę mózgów. Zobaczymy co z tego wyniknie. Proszę o pomysły, sugestie i komentarze: jak można wykorzystać internetowy serwis dla wsparcia określonej tu idei.

Tym razem wirtualne meble z "hotelu"

obrazek, który ma pokazać jak wygląda gra Habbo HotelPisałem już w dziale "gry" o "kradzieży" wirtualnej broni atomowej, było też o "podróbkach" łóżka dającego wirtualne rozkosze, o przejmowaniu przez użytkownika różnych artefaktów, co sprawiało, że stał się niepokonany, dlatego przesuwanie wirtualnych mebli w wirtualnych pokojach hotelowych też pasuje do tematyki poruszanej w tym serwisie. To, że meble kosztowały 4 tys euro nic nam nie mówi o wartości szkody, która ewentualnie została poniesiona. Jest problem z wyceną możliwości (braku możliwości) przetwarzania informacji. Jak wycenić wartość prawa na dobrach niematerialnych jeśli nie istnieje rynek takich praw?

ePUAP - można się zacząć przyglądać

Chociażby ze względu na takie sytuacje, jakie opisałem w tekście Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, kto jest autorem logo BIP? - warto odnotować, że Departament Informatyzacji MSWiA odpowiedzialny za wdrożenie i realizację projektu ePUAP zamówił utworzenie systemu identyfikacji wizualnej mającej na celu uzyskanie spójnego wizerunku prowadzonego przedsięwzięcia. Przy okazji zamówiono też nowe logo BIP. Nie jest to główny news z linii frontu, a głównym jest to, że MSWiA rozpoczęło kampanię informacyjną ePUAP. Już niebawem będzie nowy rząd i znów wszyscy się zaczną zastanawiać: kto będzie odpowiedzialny za informatyzację państwa.

Policja kanadyjska nie chce ścigać dozwolonego użytku?

Doniesienia dotyczące tego, że "kanadyjska policja będzie tolerować piractwo na własny użytek" wymaga komentarza. Takie notatki pojawiły się również w Polsce. Uważam, że gdyby polska policja wydała komunikat, że np. nie będzie ścigała czegoś, co uznane jest za naruszenie przepisów prawa karnego - byłby to skandal. W przypadku pojawiających się właśnie depesz na temat oświadczenia policji kanadyjskiej zachodzi pewna manipulacja. Polega ona - jak ja to widzę - na tym, że działanie w zakresie użytku osobistego nie jest naruszeniem prawa autorskiego. Trudno zatem, by policja ścigała tego typu działanie. Dlatego, poza określeniem "piractwo", które pojawia się w takich doniesieniach, samo oświadczenie nie jest niczym nadzwyczajnym. Fakt, że określenie to pojawia się w kontekście oświadczenia policji może wskazywać raczej na charakter sporu, który toczy się w warstwie medialnej: chodzi, jak sądzę, o zakodowanie w świadomości opinii publicznej, że również użytek osobisty powinien być uznany za sprzeczny z prawem.

Włochy: łączenie się ze stronami dla pedofilów

Ta informacja wymaga sprawdzenia. Pojawiła się notatka, zgodnie z którą "włoski Sąd Najwyższy orzekł, że łączenie się ze stronami internetowymi z materiałami pedofilskimi w celu ich oglądania lub kopiowania to przestępstwo, a osoba, która się tego dopuszcza, wyrządza szkody nieletnim, takie same, jak autor tych materiałów."

Przefiltrowanie i sprzedaż internetowa biletów lotniczych w UE

Media już o tym informowały, ale dopiero dziś pojawiła się notatka prasowa związana ze środkami przedsięwziętymi przez UE przeciwko stronom internetowym sprzedającym bilety lotnicze w sposób wprowadzający w błąd. Chodzi o prawa konsumentów i o reklamę wprowadzającą w błąd. Reuters podał wcześniej, że co najmniej 200 stron internetowych europejskich przewoźników lotniczych wprowadza klientów w błąd, co miało wynikać z raportu Komisji.