Archiwum - 2007

Kto ma informacje, ten ma władzę

Nie było szpiegowania, a "jedynie" pracownik ministerstwa miał dostęp do baz danych agencji medialnej. Chodzi o holenderskie ministerstwo pracy i polityki społecznej i o to, że dostrzeżono, iż departament prasowy ministerstwa reaguje na krytykę prasową jeszcze przed tym, gdy się ona ukaże. Pojawiły się spekulacje dotyczące możliwych, niezgodnych z prawem, działań pracowników ministerstwa. Okazało się, że w ministerstwie zatrudniony jest pracownik, który wcześniej pracował dla agencji i... nadal miał dostęp do bazy danych przygotowywanych artykułów. W szerszej perspektywie można dostrzec, że suwerenem w państwie demokratycznym jest Naród. Transparentność życia publicznego może utrudniać proces sprawowania władzy, ale przecież politycy powinni się zaprzyjaźnić z myślą, że w społeczeństwie obywatelskim suweren patrzy swoim przedstawicielom na ręce.

Wyłączenie bezprawności przy naruszeniu dóbr osobistych

Tym razem w dziale prace magisterskie umieszczam pracę nadesłaną przez p. Łukasza Kudełkę. Praca nosi tytuł "Wyłączenie bezprawności przy naruszeniu dóbr osobistych", a napisana była na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji, pod kierunkiem dr Jacka Widło.

Najpierw świadczenie, potem kasa, czyli niektóre prawa konsumentów

Wypłynęła medialnie sprawa art. 11 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny: "umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia". Jak się wydaje - ustawa może być wewnętrznie sprzeczna, a niektóre jej przepisy martwe.

Pornograficzny łańcuszek komórkowy wśród nieletnich

Film, który wstrząsnąłby nie jednym dorosłym zobaczyła prawie cała szkoła - powiedziano w telewizji. Film, o który chodzi, to nagranie z jednej z witryn internetowych. Film pornograficzny małoletnim dziewczynkom przesłali starsi koledzy. Sprawą zajęła się bytowska policja.

Reportaż z XXIII Spotkań PTI w Wiśle

Hotel Gołębiewski w Wiśle nocąJak wiadomo: Pojechałem na Jesienne Spotkania PTI. Potem zaś opublikowałem fragmenty własnego wystąpienia: Dostępność a technologia informacyjna i komunikacyjna. Teraz przyszedł czas na opublikowanie bardziej ambitnej produkcji. Porwałem się na dwudziestominutowy reportaż z całej konferencji. Proszę o wyrozumiałość...

Aktualizacja: serwis Google Video z nieznanych mi przyczyn postanowił (czasowo) zablokować moje wideo, więc przekonwertowałem plik do flv i opublikowałem z własnej infrastruktury. A jakby ktoś chciał skorzystać z P2P, to jest też torrent do reportażu: vagla_reportaz_wisla_0001.wmv.torrent.

Kompromitacja społecznych akcji elektronicznego zbierania podpisów

bębny robią dużo hukuJak wiadomo - Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego zbiera podpisy pod petycją "o umożliwienie oddawania głosu w wyborach przez internet" (por. Przestrzegam przed petycją Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego). Niedawno ktoś uruchomił skrypt, za pomocą którego pod petycją "podpisało się" ponad 8000 "wygenerowanych za pomocą słownika Polaków". Organizatorzy petycji ponoć wymoderowali już część z tych "martwych dusz", jednak pokazuje to sposób, w jaki można manipulować wszelkimi elektronicznymi akcjami społecznymi. Na listach pod różnymi petycjami można czasem znaleźć myszkę Mickey czy psa Pluto, ale też - jak w tym przypadku - wygenerowane nazwiska udające poparcie prawdziwych ludzi (zwróciłem na to uwagę w swojej filmowej produkcji - por. Polscy internauci chcą by powstała polska placówka dyplomatyczna na Marsie!).

Dziennikarz podał informację przed powiadomieniem rodzin ofiar irackiego ataku

Zginął polski żołnierz w Iraku. Właśnie trwa briefing prasowy ministra Aleksandra Szczygło, poświęcony ostatnim wydarzeniom w Iraku. "Portal Gazeta.pl mógł poczekać chociaż godzinę, by MON mógł powiadomić rodziny żołnierzy, którzy ucierpieli w ataku". Przedstawiciele Ministerstwa zapowiedzieli, że przekażą prawnikom do oceny fakt, że dziennikarze Gazeta.pl ujawnili opinii publicznej informacje o ataku oraz o tragicznej śmierci żołnierza, nie czekając na to, aż ministerstwo przekaże rodzinom tę informację.

Dostępność: agencje interaktywne podnoszą poprzeczkę

Konkurencja na rynku opracowywania witryn internetowych jest coraz większa. Konkurencja jest dobra, gdyż klienci mogą wybrać najlepszą dla siebie ofertę, a konkurujące ze sobą przedsiębiorstwa muszą stale dbać o podnoszenie jakości usług (i obniżanie kosztów). Zakładając optymistycznie, że biznes kieruje się "społeczną odpowiedzialnością", to o zaostrzającej się konkurencji też warto pamiętać. W każdym razie: niektóre agencje interaktywne dostrzegają problem dostępności witryn internetowych dla osób niepełnosprawnych i widać już ich aktywizację. Uruchomiono projekt Widzialni.eu, opublikowano film o dostępności witryn partii politycznych.

Egzamin dla kandydatów na kontrolerów w grudniu

Chyba warto odnotować (chociaż już chwila minęła od czasu pojawienia się tej informacji), że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji decyzją nr 169 z dnia 11 września 2007 r. (Dz. Urz. MSWiA nr 8 poz. 40) wyznaczył miejsce i termin przeprowadzenia egzaminu po ukończeniu szkolenia początkowego dla osób ubiegających się o wydanie świadectwa kwalifikacji dla kontrolerów systemów informatycznych.

Standaryzacja narzędzi ochrony praw autorskich w sporze Viacom v. Google

W ramach monitorowania trendów na "globalnym rynku" warto odnotować toczący się między Viacom Inc. i Google spór. Jak wiadomo - Viacom złożył przeciwko Google pozew, w którym domaga się odszkodowania w wysokości ponad miliarda dolarów, związanego z naruszaniem przez Google praw autorskich do klipów publikowanych w serwisie YouTube. Google postanowiło wprowadzić rozwiązanie, które pozwoliłoby weryfikować prawa autorskiego do wgrywanych materiałów, jednak Viacom uznało, że zamiast "prywatnego" rozwiązania konieczne jest wprowadzenie (szerokiego) standardu dotyczącego takiej technicznej ochrony.