wolność słowa

Informacja publiczna a tajemnice - jak gwarantować interesy gospodarcze i procesowe państwa?

W ramach dalszego ciągu prac nad nowelizacją ustawy o dostępie do informacji publicznej Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa (tak się wydaje ze względu na meta dane przekazanego pliku DOC) przygotowała propozycję przepisu dotyczącego wyłączenia możliwości udzielania informacji publicznej odnoszących się do postępowań prowadzonych przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa oraz do dokumentów dotyczących procesu gospodarowania mieniem Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego. W istocie jednak propozycja ta nie jest "wyłączeniem możliwości udzielania informacji publicznej", a idzie znacznie dalej - w sposób istotny modyfikuje zakres pojęcia informacja publiczna, zamiast ewentualnie wprowadzać czasowe ograniczenie w dostępie do takiej informacji. Taką propozycję należy - jak uważam - oceniać na gruncie ew. naruszeń norm konstytucyjnych.

Bardzo wstępny projekt re-use, ale jeszcze nie ten, który przyjmie rząd

Osobom uczestniczącym w spotkaniach z rządem przesłano - z prośbą o uwagi - (wstępny) projekt nowelizacji Ustawy o dostępie do informacji publicznej. Projekt ten - jak podkreślono - nie zawiera jeszcze dwóch istotnych zmian, które wynikały ze stanowisk rządu w czasie spotkań ze środowiskiem internetowym: zmiany dotyczącej bezwarunkowego prawa do ponownego wykorzystania informacji publicznej (por. Premier: Coś, co powstaje za pieniądze publiczne, jest własnością publiczną) oraz zmiany dotyczącej ograniczenia dostępu do informacji publicznej wytworzonej np. na potrzeby postępowań przed sądami (por. "Własność publiczna", czyli pierwszy etap już za nami, ale czas nauki się nie skończył). Uzyskując projekt zapytałem zwrotnie o to, czy projekt ten został opublikowany gdzieś, w jakimś BIP, abym mógł do niego podlinkować. Przypuszczam, że przed "oficjalną" publikacją zostaną jeszcze usunięte z "właściwości" przesłanego DOC-a informacje na temat autora projektu, którego serdecznie pozdrawiam...

Audiowizualne usługi medialne: po pierwszym spotkaniu seminaryjnym w MKiDN

Zgodnie z ustaleniami spotkań z Panem Premierem oraz z ministrem Michałem Bonim - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zorganizowało dziś pierwsze z cyklu spotkań seminaryjnych, poświęconych implementacji przepisów o audiowizualnych usługach medialnych na żądanie. Marek Deptuła (MarkD) opublikował kilka chwil temu relację po dzisiejszym spotkaniu w MKiDN. Mam do tej relacji generalną uwagę (i liczę, że autor relacji uwzględni ją - poprawiając swój materiał): otóż w spotkaniach z rządem reprezentuję jedynie siebie, czyli gościa, który prowadzi serwis VaGla.pl Prawo i Internet. Nie wypowiadam się tam w imieniu żadnej organizacji pozarządowej ani innych podmiotów (a mógłbym mieć co najmniej kilka afiliacji). Druga zaś uwaga jest taka, że w czasie tej dyskusji głównie zadawałem pytania. W opublikowanym sprawozdaniu zabrakło mi znaków zapytania przy moich, przywołanych tam wypowiedziach.

Anonimowość w kontekście projektowanych przepisów dotyczących Euro 2012

Do wcześniejszych tekstów na temat anonimowości (a konkretnie na temat tego, że nie ma prawa do anonimowości: Rozważania o anonimowości i o przesyłaniu (niezamówionych) informacji, albo Sąd uznał, że można było ujawnić tożsamość blogującego policjanta) trzeba dodać notatkę na temat projektowanych/proponowanych właśnie przepisów, które mają wspierać sukces UEFA, a dotyczących "bezpieczeństwa w związku z organizacją Turnieju Finałowego...". Wedle jednej z propozycji kibice-sprawcy, jeśli będą mieli zasłonięte twarze, mogą podlegać karze pozbawienia wolności. Tacy kibice będą na stadionie i nawet jeśli mają zasłoniętą twarz policja w pewnym momencie będzie miała możliwość zdjęcia im zasłony. W przypadku komunikacji elektronicznej trudno jednocześnie postulować możliwość anonimowej komunikacji oraz skuteczność ochrony innych wolności oraz praw pozostałych uczestników komunikacji (i szerzej: pozostałych jednostek tworzących społeczeństwo, których to jednostek komunikacja może dotyczyć).

Znamy już finał sprawy "blogera z Mosiny" (sygn. akt IV Ka 266/11)

Było małe zamieszanie informacyjne, którego wyrazem są poprawki w tekście Sprawa "blogera z Mosiny" wraca do sądu pierwszej instancji, jednak dziś znamy już finał tej sprawy. Łukasz Kasprowicz został uniewinniony. Mniej, więcej.

Czekamy teraz na tekst przyjętych założeń do uśude, a potem na projekt ustawy

Odnotuję, aby nie zniknęło, że wczoraj Rada Ministrów przyjęła Założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, przedłożone przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ale to chyba wszyscy zainteresowani już wiedzieli?

Stalking i phishing w Polsce zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności

Zgodnie z art. 190a Kodeksu karnego, dodanym do kodeksu nowelą, która wczoraj weszła w życie: "Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat". Mamy zatem nowe - obok penalizacji gróźb karalnych - przestępstwo związane z przekroczeniem wolności słowa. Ten sam przepis w §2 penalizuje również phishing (wykorzystanie wizerunku lub innych danych osobowych w celu wyrządzenia szkody majątkowej lub osobistej).

Blokowanie i filtrowanie a racjonalny prawodawca unijny

Jak wiadomo - trwa dyskusja na temat polskiego stanowiska w sprawie projektu dyrektywy w sprawie zwalczania niegodziwego traktowania w celach seksualnych i wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej, uchylająca decyzję ramową 2004/68/WSiSW (por. LIBE uważa, że blokowanie stron nie powinno być obowiązkowe, ale je dopuszcza...). Wczoraj w Ministerstwie Sprawiedliwości odbyło się spotkanie poświęcone temu tematowi. W czasie tej dyskusji sygnalizowałem kilka razy, że istnieje taka dyrektywa, jak Dyrektywa 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym), a w jej ramach istnieje też art. 14 oraz 15. Jeśli prawodawca unijny chciałby zachować spójność systemu - zamiast wprowadzać nowe instytucje prawne, jak "blokowanie" lub "filtrowanie" - powinien odesłać do przepisów dyrektywy e-commerce i procedury notice and takedown.

Sąsiedzi 2.0 - debata: więcej demokracji via Internet?

Piotr Waglowski w czasie przygotowywania filmu wprowadzającego do debatyW ramach Polsko-Niemieckiego Festiwalu "Sąsiedzi-Nachbarn.2.0" Fundacja im. Friedricha Eberta organizuje wspólnie z redakcją "Krytyki Politycznej" oraz ambasadą RFN w Polsce debatę na temat "Więcej demokracji via Internet?" Debata odbędzie się w dniu 7 czerwca 2011 w CK "NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT", ul. Nowy Świat 63, Warszawa. Będę tam, jako jeden z panelistów.

Tezy i tezy alternatywne w dyskusji o własności intelektualnej

Komisja Europejska przygotowała Komunikat zawierający strategię w obszarze praw własności intelektualnej, a zatytułowaną "Jednolity rynek dla praw własności intelektualnej". W globalnej dyskusji na temat wyzwań niesionych przez rozwój technologii komunikacyjnych pojawia sie nowe narzędzie: strategiczny raport alternatywny. Oto organizacja European Digital Rights (EDRi) przygotowała taki alternatywny raport: "European Digital Rights. Shadow IPR Strategy Report". Kraje członkowskie konsultują teraz dokumenty opublikowane przez Komisje i istnieje potencjał zainteresowania mediów tym faktem. Powstała jednak konkurencja idei. Polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (które do 3 czerwca czeka na wstępne uwagi) może nagle otrzymać wiele komentarzy i opinii, które prezentują odmienny - w stosunku do komisyjnego - punkt widzenia. Oczywiście tylko wówczas, gdy obywatele zechcą wziąć udział w konsultacjach, co wcale nie jest oczywiste.