własność intelektualna

Megapixele i imprezy masowe

Dostałem sygnał na temat warunków, na jakich można wejść na festiwal Open'er. Chodzi o to, że zgodnie z regulaminem imprezy Open'er Festival - zabrania się wnoszenia i posiadania w trakcie imprezy różnych przedmiotów, takich jak materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne, materiały "pożarowo niebezpieczne", czy "srodki odurzające lub substancje psychotropowe". Wśród wymienionych tam przedmiotów, których wnoszenie i posiadanie jest w trakcie imprezy zabronione przez organizatora, znajdują się też "profesjonalne aparaty fotograficzne, kamery, sprzęt nagrywający audio-video"...

Ustawa "Hadopi" przeszła przez francuski Parlament, pojawiają się pytania: co dalej?

francuska minister kultury, Christine AlbanelPo pierwszej nieudanej próbie (por. Francuskie Zgromadzenie Narodowe odrzuciło projekt ustawy "Hadopi" (tri-strike and you're out)) we Francji zainicjowano proces legislacyjny raz jeszcze i już wiadomo, że ustawa "Hadopi" przeszła przez francuskie Zgromadzenie Narodowe oraz przez tamtejszy Senat. Przeciwnicy ustawy zastanawiają się teraz, czy przyjęta wczoraj we Francji ustawa zgodna jest z prawem Unii Europejskiej (zwłaszcza po niedawnych głosowaniach w sprawie Pakietu telekomunikacyjnego). Wypowiedziała się w tej sprawie komisarz Viviane Redding, która miała powiedzieć, że przyjęty we Francji tekst ustawy nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. My zaś, dzięki jednej z odpowiedzi na interpelacje poselską, wiemy, jakie stanowisko w sprawie "odcinania" internautów do Sieci ma polski rząd. Przynajmniej, dopóki nie zmieni zdania.
Aktualizacja w górę osi czasu: Dlaczego niektóre przepisy ustawy HADOPI uznano za niezgodne z francuską konstytucją

Kolejne głosy dotyczące dozwolonego użytku osobistego (czy ma znaczenie skąd wzięliśmy utwór?)

"Chodzi tu zwłaszcza o próby ograniczenia w ten sposób zasad funkcjonowania instytucji dozwolonego użytku osobistego, dla której dotychczas nie miało znaczenia to, czy egzemplarz utworu lub inna jego postać, na podstawie której dochodziło do bezpośredniego korzystania, był rozpowszechniony zgodnie z prawem."

Dyskusja o internecie i prawie prasowym

Dyskusja panelowa na Foksal11 maja odbyła się konferencja "Prawo w sieci - korzyści czy zagrożenia dla wolności słowa? - rozważania nad projektem ustawy Prawo prasowe", którą zorganizowała w warszawskim Centrum Prasowym Foksal Helsińska Fundacja Praw Człowieka (a konkretnie Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce) oraz Oddział Warszawski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Nagranie z przebiegu dyskusji opublikowane jest już online.

"Agenda cyfrowa" Komisji Europejskiej z projektem dyrektywy w sprawie praw konsumentów w tle

Logo poradnika eYouGuideW sieci pojawiła się informacja, że komisarze Viviane Reding oraz Meglena Kuneva pragną, by producenci oprogramowania ponosili odpowiedzialność za kod, tylko że to jedynie fragment informacji. Oficjalne komunikat Komisji mówi o tym, że uruchomiono specjalny przewodnik po cyfrowych prawach konsumenta. Komisja ogłosiła też "agendę cyfrową", a to jako wykonanie wcześniejszej rezolucji Parlamentu Europejskiego. Niezależnie od uruchomienia tego poradnika i ogłoszenia "agendy" trwają prace nad dyrektywą o prawach konsumenta. Uważna lektura sygnałów pochodzących z Komisji musi wśród konsumentów uruchomić czujność: spam, dozwolony użytek osobisty, licencjonowanie filmów i muzyki, dostępność (dla niepełnosprawnych). Komisja odpowiada np. na pytanie, czy legalne jest pobieranie plików z Sieci... Ale przed wszczęciem paniki możecie dobrze się przygotować, czytając długie i nudne teksty (np. takie, jak zwykle publikuję w tym serwisie). Zobaczmy, o co chodzi.

Strony Parlamentu Europejskiego dyskryminują ze względu na technologię

Poza problemem niedostępności części informacji, które są istotne z punktu widzenia procesu legislacyjnego w Unii Europejskiej, ponieważ po prostu nie są opublikowane online (pisałem o tym m.in. w poprzedniej notatce), jest również inny problem. Problem związany z brakiem neutralności technologicznej Unii Europejskiej, niestosowaniem zasad interoperacyjności, a także lekceważeniem zasad web accessibility w serwisach np. Parlamentu Europejskiego. Osoby, które zdecydują się przyjrzeć działalności eurodeputowanych, w szczególności zechcą sięgnąć do opublikowanych na stronach parlamentu nagrań video, może powitać komunikat, z którego wynika, że są obywatelami drugiej kategorii.

NIK o e-PUAP oraz STAP

Kilka dni temu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała Informację o wynikach kontroli realizacji projektów dotyczących elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej (e-PUAP) i Sieci Teleinformatycznej Administracji Publicznej (STAP). NIK podsumowuje tę informacje słowami: "Mimo istniejących założeń i projektów, nadal nie można wielu spraw urzędowych załatwić w całości drogą elektroniczną. Portal Elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej (e-PUAP - który miał to zapewnić) oraz elektroniczna skrzynka podawcza zostały wprawdzie oddane do użytku, ale wciąż istnieją problemy w ich prawidłowym działaniu".

"Nowa" dyrektywa w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych opublikowana

Dwa dni temu, w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej z 5. maja 2009 roku (L 111/16), opublikowano Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/24/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie ochrony prawnej programów komputerowych (Wersja skodyfikowana). Pewnie kilka osób zainteresuje treść tej dyrektywy, którą przykryły trochę komentarze do prac legislacyjnych nad Pakietem telekomunikacyjnym. Nowa dyrektywa uchyla Dyrektywę 91/250/EWG (wraz ze zmianami). Dyrektywa wejdzie w życie dwudziestego dnia po jej opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.

Euro 2012: zaplecze przyszłej ustawy chroniącej własność intelektualną UEFA. Czy obywatele mają coś do powiedzenia?

Budowa Stadionu Narodowego w WarszawieOrganizatorem "UEFA Euro 2012" jest podmiot prywatny Union of European Football Associations. Podmiot prywatny, nie zaś publiczny. Takie kraje jak Polska czy Ukraina są jedynie "krajami goszczącymi". UEFA dyktuje warunki, bo przecież wcale nie musi wybierać Polski, a kraje, w których ma odbyć się "wielki piłkarski show" same podejmują zobowiązania. Jakie to zobowiązania, w jakim trybie zostały podjęte, jaką mają moc wobec "zwykłych" obywateli? Dlaczego w imię interesów prywatnego podmiotu zabiega się dziś o ustawę ograniczającą swobody obywatelskie? W Biuletynach Informacji Publicznej nie znajdziecie Państwo odpowiedzi, odpowiedzi nie znajdziecie również w ogłoszonym właśnie raporcie Najwyższej Izby Kontroli o przygotowaniach do Euro, ale wydaje mi się, że warto ich szukać. Dlatego pozwoliłem sobie zacytować fragmenty sygnowanych przez różne osoby "gwarancji" związanych z "prawem własności intelektualnej", którymi to gwarancjami teraz uzasadnia się konieczność przyjęcia szczególnej ustawy.

Retoryka wojenna i zezwolenie na zbiorowy zarząd dla stowarzyszenie Repropol

Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie widzę jeszcze komunikatu, że oto na polskim rynku pojawiła się kolejna organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (por. Decyzje zezwalające na zbiorowe zarządzanie). Wydawcy prasy już jednak ogłaszają zwycięstwo w swej kilkuletniej walce o uzyskanie uprawnień OZZ dla takiej organizacji (pisałem o tym przy okazji komentarza O kryzysie prasy (drukowanej) i o ręce wyciągniętej do rządu). Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wydał więc podobno kolejne zezwolenie na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi. Fajnie byłoby poznać sentencję decyzji ministra, w szczególności pola eksploatacji, na których stowarzyszenie Repropol będzie mogło działać. Tymczasem w mediach pojawiają się artykuły, których retoryka kojarzy mi się raczej ze scenariuszem kolejnych części "Star Wars", tylko kto tu jest mistrzem Jedi, a kto Mrocznym Lordem Sithów. "Do wojny gotuj ty się, jeśli pokoju chcesz" - mógłby powiedzieć mistrz Yoda, parafrazując słowa przypisywane Publiusowi Flaviusowi Vegetiusowi Renatusowi...