własność intelektualna

W Wielkiej Brytanii tli się pomysł odcinania korzystających z P2P od internetowych usług

W Wielkiej Brytanii trwa teraz dyskusja nad możliwością odcinania naruszających prawa autorskie internautów od Sieci. Wszystko zaś po tym, gdy rząd brytyjski, a konkretnie Ministerstwo ds przedsiębiorczości i umiejętności (Department for Business and Skills) opublikowało stanowisko w tej sprawie. Nie tak dawno jeden z takich pomysłów częściowo upadł we Francji, ale wspierający je "przemysł praw własności intelektualnej" lobbuje za podobnymi rozwiązaniami nie w jednym kraju, a globalnie. Po drugiej stronie dyskusji pojawiają się głosy organizacji pozarządowych, takich jak The Open Rights Group, zarzucając rządowi, że szybka ścieżka konsultacyjna, którą przeprowadza się w okresie wakacyjnym, jest istotnym nadużyciem władzy. Odcinanie internautów korzystających z P2P od Sieci, albo przynajmniej ograniczanie w korzystaniu z niektórych usług, jest nadal aktualnym tematem.

Edukacja medialna w Europie - Rekomendacja Komisji

Od pewnego czasu w tym serwisie pojawiają się teksty na temat edukacji medialnej (np. Upowszechniajcie wiedzę o edukacji medialnej, albo Pomysły na tematy edukacji medialnej). I nie chodzi mi o to, by napędzić koniunkturę na szkolenia, albo pomagać w wymyślaniu tematów, które nadają się do zdobywania dofinansowań. Chodzi o to, że zagadnienie "media literacy" stało się istotnym tematem w demokratycznym społeczeństwie (informacyjnym). Im mniej będziemy rozumieli otaczającą nas informacyjną rzeczywistość, tym więcej będzie sporów prawnych. Wystarczy przypomnieć tekst Postanowienie sądu okręgowego w sprawie domeny beger.pl. Problem ten będzie coraz większy, zwłaszcza zaś w kontekście nieuczciwych praktyk rynkowych, nieuczciwej konkurencji, ochrony konsumentów. Wczoraj Komisja opublikowała swoją rekomendację, w której mowa m.in. o wspieraniu działań na rzecz powstawania kodeksów dobrych praktyk w sferze medialnej (dotyczyć to musi również internetu), mowa również o narzędziach pozwalających obywatelom korzystać z "obrazów, dokumentów dźwiękowych i tekstów"... Edukacja medialna pozostaje w bliskim związku z problematyką "własności intelektualnej"...

O wartości autorskich praw majątkowych do zdjęć...

"Nie będziemy płacić za zamieszczone w magazynie zdjęcia, bo już sama możliwość pojawienia się na łamach pisma jest gratyfikacją"

Czy ministerstwo sprawiedliwości zechce "uwolnić" tłumaczenia wyroków?

To dobrze, że Ministerstwo Sprawiedliwości będzie tłumaczyć (niestety: wybrane) orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, a następnie publikować takie tłumaczenia w internecie. Warto jednak zwrócić przy tym uwagę na możliwość ponownego wykorzystania takich tłumaczeń przez wszystkich zainteresowanych (wraz z możliwością ich opublikowania na innych stronach internetowych, albo w inny sposób). Czy ministerstwo będzie "zazdrośnie" strzegło swoich publikacji, czy też może "uwolni" przygotowane na zlecenie resortu materiały? Aby mogły być "uwolnione" - ministerstwo powinno podpisać z tłumaczami specjalnie przygotowane umowy, uwzględniające takie "uwolnienie". Powstaje też pytanie o prawa własności intelektualnej do tłumaczonych treści.

UOKiK: niewypowiadalne, pięcioletnie umowy z ZAiKS ograniczają konkurencję

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożyła na Stowarzyszenie Autorów ZAiKS karę w wysokości 407 256 zł. Zdaniem UOKiK związywanie autorów (chodzi o autorów, którzy nie należą do organizacji) pięcioletnimi umowami bez możliwości ich wcześniejszego rozwiązania ograniczało konkurencję. Decyzja nie jest ostateczna. UOKiK uznał ZAiKS za przedsiębiorcę i w swojej notatce urząd napisał: "przedsiębiorcy przysługuje prawo odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów". Niezależnie od tego - kwestionowana przez urząd praktyka została już zmieniona... Zastanawiam się, czy UOKiK będzie się również przyglądał praktykom wyższych uczelni, które przed obroną studentów zmuszają ich do podpisywania umów związanych z prawami autorskimi do ich prac magisterskich...

Konferencja: Prawa Własności Intelektual­nej wobec Sztuki Filmowej

2009-10-08 12:30
2009-10-08 17:00
Etc/GMT+2

Koło Naukowe Własności Intelektualnej „IP” oraz Dyskusyjny Klub Filmowy Prawników „Błękit Pruski”, działające na Uniwersytecie Warszawskim, organizują Wyjazd Studyjny do Urzędu WIPO (World Intellectual Property Organization) oraz Uniwersytetu Genewskiego, a także na 66 MFF w ramach Biennale w Wenecji, w dniach 01 - 08 września 2009 r. oraz późniejsze Sympozjum Naukowe w dniu 8 października 2009 r. w sali im. Brudzińskiego, Pałacu Kazimierzowskiego Uniwersytetu Warszawskiego, poświęcone wnioskom i relacjom z wyjazdu (a zakończone pokazem filmu inaugurującym nowy projekt DKF BP “Koło + Koło”).

W konsultacjach Biała Księga modernizacji europejskiej normalizacji ICT

W konsultacjach społecznych jest obecnie dokument "Biała Księga - Modernizacja normalizacji technologii informacyjno-komunikacyjnych w UE. Droga naprzód" ("WHITE PAPER Modernising ICT Standardisation in the EU - The Way Forward"). Dokument jest ważny, ponieważ odnosi się do kwestii interoperacyjności, zasad kreowania standardów w sferze ICT (co przetłumaczono na język polski jako Technologie informacyjno-komunikacyjne (TIK)). Mowa tam również o otwartości... Zainteresowanych tematem odsyłam do archiwalnego tekstu Szykuje się poważna nowelizacja ustawy o normalizacji z 2007 roku. Jak tworzyć standardy w teleinformatyce?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o robieniu zdjęć w muzeach

W wątku z 2007 roku nadal toczy się dyskusja na temat możliwości robienia zdjęć w muzeach (por. Wawel chroni prawa fotografów???). Jeden z czytelników (dziennikarz Michał Charzyński z "Fakty i Mity") zwrócił się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z pytaniem o kilka spraw. W pierwszej kolejności chciał się dowiedzieć, czy w okresie I 2008-VI 2009 do MKiDN wpłynęły zapytania/wnioski obywateli/organizacji społecznych/edukacynych/w sprawie wprowadzanego przez dyrekcje niektórych muzeów prowadzonych przez MKiDN całkowitych lub częściowych zakazów wykonywania zdjęć/filmów ich siedzib (łącznie z najbliższym otoczeniem będącym we władaniu tych placówek)? Jeśli takie wnioski wpłynęły, to jaka była odpowiedź MKiDN? Jeśli zaś takich wniosków nie było, to dziennikarz zapytał o to, czy zdaniem MKiDN w świetle obowiązujących regulacji prawnych wprowadzenie takiego zakazu jest dopuszczalne? Dziennikarz uzyskał odpowiedź, którą udostępnił mi do swobodnego wykorzystania.

Prokurator interweniuje, bo organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi nie wypłacała twórcom kasy

Niektórzy to nadal pamiętają: zapytałem KOPIPOL o to, w jaki sposób chce mi wypłacić gromadzone w imieniu twórców (a więc również w moim) pieniądze. Dowiedziałem się, że "Wobec bardzo dużej liczby podmiotów uprawnionych do ich utrzymywania powstaje niebezpieczeństwo znacznej atomizacji wysokości wynagrodzeń należnych poszczególnym uprawnionym". Nieco później pojawiła się też interpelacja poselska, z odpowiedzi na którą dowiedzieliśmy się, że stowarzyszenie, owszem, nie wypłacało, ale po kontroli ministerstwa "wdrożyło już system repartycji indywidualnej"... Chyba jeszcze raz zapytam KOPIPOL o pieniądze. A przecież w YouTube czy w Vimeo opublikowałem już kilkadziesiąt wideogramów. Mógłbym zapytać raz jeszcze również ZPAV? Tymczasem na świecie są miliardy twórców, a nadal tylko nieliczni uzyskują z OZZ-tów wynagrodzenie. Po tym wstępie wypada odnotować doniesienie z Brukseli: tamtejszy prokurator generalny przyglądał się działaniom SABAM, która w imieniu twórców jest uprawniona do gromadzenia wynagrodzeń z tytułu praw autorskich, ale... nie przekazywała twórcom żadnych pieniędzy.

Amazon zdalnie wykasował "elektroniczne książki" z urządzeń konsumentów

Warto to odnotować, chociaż minęło już kilka dni: Amazon postanowił usunąć z używanych przez konsumentów urządzeń Kindle kilka książek. Ludzie z Amazon zrobili to zdalnie, za pomocą specjalnego back-doora... Kindle to takie elektroniczne czytniki, które umożliwiają przechowywanie "elektronicznych książek"; pisałem wcześniej o pewnym zamieszaniu z tymi urządzeniami, a konkretnie o tym, że organizacja The Authors Guild podniosła, iż wbudowany tam procesor Text-to-Speech prowadzi do naruszenia praw autorskich, bo to albo inne pole eksploatacji, albo powstaje utwór zależny... No, ale tym razem pojawił się inny problem...