media

Strategia i program działania Rządu w zakresie wprowadzania naziemnej telewizji cyfrowej

Jak pisałem - 27 maja w sejmowej Komisji Infrastruktury oraz w sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu toczyła się interesująca dyskusja na temat społeczeństwa informacyjnego. Komisje: rozpatrzyły wspólnie informacje na temat strategii i programu działania Rządu w zakresie wprowadzania naziemnej telewizji cyfrowej. Tego samego dnia Komisja Infrastruktury rozpatrywała szereg raportów i strategii dotyczących regulacji rynku telekomunikacyjnego oraz "Informację na temat „Strategii szerokopasmowego dostępu do usług społeczeństwa informacyjnego w Polsce w latach 2007-2013" (o czym w sąsiedniej notatce).

GBY.pl - wniosek o kasacje skierowany do Rzecznika Praw Obywatelskich

Obrońca oskarżonego Leszka Szymczaka złożył z datą 19 maja wniosek o kasację. Adresatem wniosku jest Rzecznik Praw Obywatelskich. Jest to dalszy ciąg sprawy, o której pisałem ostatnio w tekście Wyrok z uzasadnieniem (sygn. akt. VI Ka 409/07). Obrońca oskarżonego wnosi do RPO o wniesienie, na podstawie art. 521 kpk, kasacji od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku Wydział VI Karny Odwoławczy z dnia 7 lutego 2008 r., a konkretnie: odnośnie punktu A tego wyroku - utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Słupsku II Wydział Karny z dnia 7 marca 2007 r.

Projekt zmieniającego rozporządzenia opublikowano jako zeskanowaną bitmapę. Znowu.

czarno-biała tablica ministerstwa spraw wewnętrznych i administracjiMSWiA jeszcze nie odpowiedziało na moje pytania, które przekazałem do rzecznika prasowego (trzeba zadzwonić w poniedziałek; por. Dz. U. nr 75: Kolejne pytania do MSWiA po opublikowaniu oświadczenia). Natomiast w serwisie MSWiA opublikowano notatkę, że nastąpiło przekazanie do uzgodnień międzyresortowych rozporządzenia w sprawie wymagań dla publikacji aktów prawnych w wersji elektronicznej... De facto chodzi o rozporządzenie zmieniające rozporządzenie, które jeszcze nie weszło w życie. I chociaż już to przerabialiśmy, a wydawało się, że odpowiedzialne osoby w MSWiA zrozumiały na czym polega problem, to jednak projekt rozporządzenia znów opublikowano jako zeskanowaną bitmapę. Widać, że to rozporządzenie ma jakiegoś pecha. A może nie rozporządzenie ma pecha, tylko my.

Tramwaj zwany pożądaniem: migawka warszawska

W dziale migawki pierwszy tamwaj, a to tramwaj nie byle jaki, gdyż oklejony reklamą Polskiego Komitetu Normalizacyjnego: "Polskie Normy są wszędzie". Zdjęcie publikuję dzięki Jarosławowi Lipszycowi, który je podesłał do wykorzystania na zasadzie licencji CC-BY 3.0.

Pomysły na tematy edukacji medialnej

Przy Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji odbywają się spotkania zespołu ds. edukacji medialnej (były już ponoć dwa takie spotkania). Zostałem zaproszony na najbliższe spotkanie tego zespołu. Chętnie podzielę się później wrażeniami i zdam relację, ale ciekawy jestem głosów czytelników serwisu - jakie tematy warto uwzględnić przy okazji rozważań nad edukacją medialną w Polsce?

Nieblipowy blip o Twitterze i ewentualnych sporach prawnych ery "beta"

chmurki ery dwa zero: betaJak wiemy: polski wkład w rozwój "Web 2.0" polega głównie na kopiowaniu (klonowaniu) pomysłów, które w jakiś sposób spotkały się z zainteresowaniem (popularnością) w innych częściach świata (zwłaszcza tam, gdzie język polski nie jest tak popularny, a raczej masy użytkowników posługują się językiem globalnym, bo np. angielskim). Dlatego też wszelkie polskie start-upy oraz inne przedsięwzięcia opierające się na sukcesach swoich pierwowzorów, wiedząc, że rozwija nam się w Polsce społeczeństwo obywatelskie, a użytkownicy coraz częściej zyskują świadomość przysługujących im praw, powinny przyglądać się również sporom prawnym, które dotykają serwisów-matryc. Zwłaszcza zaś w czasie, gdy znów "środowisko" zabiega o środki z venture capital, albo stara się wejść na giełdę (również na New Connect), lub już na tej giełdzie się znalazło. Weźmy taki serwis Twitter, którego polskim "odpowiednikiem" jest Blip...

CCTV i OPC - na świecie są miliardy artystów wykonawców

Zespół The Get Out Clause gra na przejściu dla pieszychCoraz więcej kilkuliterowych skrótów pojawia się w serwisie. CCTV, czyli Closed Circuit TeleVision, a umieszczone w tytule OPC pochodzi od "Other People's Cameras". Generalnie ludzie wpadli na ciekawy pomysł. Ustawiają perkusje, podłączają głośniki i grają przed kamerami monitoringu miejskiego. Wszystko w Wielkiej Brytanii. Potem - powołując się na ustawę the Freedom of Information Act domagają się wydania materiału filmowego. Bo w cywilizowanych krajach państwo ma obowiązek udostępnić obywatelowi dane, które na jego temat przechowuje (podobnie administrator danych osobowych ma obowiązki informacyjne względem osoby, której dane przetwarza). Bardzo ciekawe.

O tym, jak Google będzie pomagał Europejskiemu Urzędowi Patentowemu

"Europejski Urząd Patentowy już prowadzi rozmowy na ten temat z przedstawicielami firmy Google INC. Jeszcze bardziej ułatwi to dostęp do informacji patentowej dla zainteresowanych"

W jaki sposób zdjęcia z monitoringu trafiły do mediów?

klatka z filmu stołecznego monitoringu miejskiegoNie tak dawno Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych alarmował, że jest coraz więcej kamer w Polsce, a brakuje skutecznych przepisów, które normowałyby ich wykorzystanie. Przepisów jest sporo, tylko trzeba wydobywać je z różnych ustaw i rozporządzeń. Tymczasem media pokazują zdjęcia nagich mężczyzn, które to zdjęcia pochodzą ze stołecznego monitoringu miejskiego. Jak media uzyskały te zdjęcia? Policja udostępniła zdjęcia "do pobrania" w internecie. Nie dość, że udostępniła, to jeszcze trzeba zauważyć, że te zdjęcia - jak sądzę - już można nazwać "pornografią". Jeśli tak - Policja rozpowszechnia pornografię w internecie. Ale, by nie iść w tę stronę, napiszę jedynie, że moim zdaniem przez publikacje zdjęć w internecie doszło do rażącego naruszenia prywatności "imprezowej młodzieży".

Deutsche Telekom podsłuchiwał pracowników i dziennikarzy

Wielkie TTym razem w Niemczech. Spektakularna afera podsłuchowa była już: we Francji, była we Włoszech, była w Grecji (a tu nadal nie wiadomo kto podsłuchiwał premiera i wielu innych polityków, na razie tylko wymierzane są kary w wysokości 76 mln euro dla operatora Vodafone oraz 7,36 miliona euro dla Ericssona). Dziś wiadomo również, że "Deutsche Telekom podsłuchuje". Ciekawe, czy podsłuchuje również Telekomunikacja Polska? Nie twierdze, że tak jest. Chodzi po prostu o to, że tam gdzie jest możliwość i brak skutecznej kontroli, rodzi się pokusa skorzystania z nadarzających się możliwości. Skoro telekomy na całym świecie okazują się ulegać pokusom, to pytanie o nasze podwórko chyba jest uzasadnione?