Dz. U. nr 75: Kolejne pytania do MSWiA po opublikowaniu oświadczenia

logo MSWiA nad dziennikiem ustawJak wspomniałem przed chwilą w jednym z komentarzy - otrzymałem z Wydziału Komunikacji i Promocji BM SWiA oświadczenie MSWiA w związku z wydaniem rozporządzenia z dnia 25 kwietnia br. Ministerstwo potwierdziło, że "Przyjęta została wersja, będąca wynikiem połączenia rozwiązań wypracowywanych w różnych instytucjach, zawierająca błędy o charakterze technicznym". Ministerstwo napisało w oświadczeniu również, że "z pełną determinacją wyjaśniane są wszelkie niejasności dot. prawidłowego przebiegu prac legislacyjnych związanych z przedmiotowym rozporządzeniem". Dowiedzieliśmy się także, że już wcześniej zlecono przygotowanie oprogramowania do przygotowania dokumentów w postaci elektronicznej i prowadzone są już nawet jego testy. To wszystko spowodowało, iż pozwoliłem sobie zadać rzecznikowi prasowemu MSWiA kolejne pytania.

W przesłanym przed chwilą do MSWiA liście stawiam te pytania, które stanowią konsekwencje opublikowanego (a omówionego wyżej) oświadczenia. Zwracam uwagę, że zlecone oprogramowanie już jest testowane (chociaż MSWiA nie napisało w oświadczeniu jakiemu przedsiębiorstwu i w jakim trybie udzieliło zlecenia), a jednocześnie rozporządzenie będzie nowelizowane - co stanowi istotne zagrożenie: skoro nie są znane reguły gry (powszechnie obowiązujące rozporządzenie, to w oparciu o jaką dokumentację techniczną przygotowano oprogramowanie?

Pomyślałem, że najpierw przywołam tu treść oświadczenia, które opublikowano również na stronie internetowej resortu, w dziale Aktualności:

Prawo w sieci. Elektroniczny dostęp do dokumentów - rozporządzenie MSWiA

"Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało rozporządzenie, które umożliwi elektroniczny dostęp do dokumentów administracji publicznej.

Rozporządzenie w sprawie wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dokumentów urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych, precyzuje obowiązki jednostek samorządu terytorialnego i administracji publicznej w zakresie elektronicznej edycji i publikacji aktów prawnych.

W sieci mają być dostępne między innymi dzienniki urzędowe wojewodów, w których umieszczane są np. uchwały rad gmin i powiatów.

Prace nad rozporządzeniem trwały od roku 2006. W ciągu ostatnich kilku miesięcy działania nad przygotowaniem rozporządzenia musiały zostać zintensyfikowane.

W trakcie uzgodnień międzyresortowych nad rozporządzeniem zaistniała kwestia umieszczenia w postaci załącznika tzw. schemy XML - opisującej strukturę dokumentu elektronicznego. Przyjęta została wersja, będąca wynikiem połączenia rozwiązań wypracowywanych w różnych instytucjach, zawierająca błędy o charakterze technicznym. Z pełną determinacją wyjaśniane są wszelkie niejasności dot. prawidłowego przebiegu prac legislacyjnych związanych z przedmiotowym rozporządzeniem.

Jednocześnie w MSWiA podjęto prace nad szybką nowelizacją rozporządzenia celem dopracowania załączników technicznych.

Rozporządzenie nie nabrało jeszcze mocy prawnej, w związku z tym nie powoduje w żadnym stopniu ograniczenia w zasadach tworzenia rozwiązań informatycznych dla podmiotów administracji publicznej i obywateli, oraz nie zmusza nikogo, ani nie sugeruje konieczności współpracy z żadną firmą komercyjną.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zleciło wykonanie oprogramowania do przygotowania dokumentów w postaci elektronicznej. Oprogramowanie podlega obecnie testom, a do końca maja br. powinno zostać bezpłatnie udostępnione dla urzędów. Zawierać będzie podstawową funkcjonalność pozwalającą na stosowanie rozporządzenia".

W związku z tym oświadczeniem rodzą się kolejne pytania, które przesłałem do Rzecznika prasowego:

Szanowni Państwo,

W związku z otrzymanym oświadczeniem związanym z wydaniem rozporządzenia z dnia 25 kwietnia br. proszę o odpowiedź na następujące pytania:

  • Jaki podmiot gospodarczy i w jakim trybie uzyskał zlecenie "wykonania oprogramowania do przygotowania dokumentów w postaci elektronicznej" - o czym można przeczytać w oświadczeniu?
  • Jeśli rozporządzenie będzie nowelizowane, a istnieją również wątpliwości dotyczące potencjalnego naruszenia autorskich praw majątkowych przez wykorzystanie fragmentów kodu przy publikacji, to w oparciu o jaką strukturę XML (w oparciu o jaki katalog znaczników) podmiot uzyskujący zlecenie na przygotowanie oprogramowania przygotował to oprogramowanie (skoro już trwają testy)? Jeśli są poważne wątpliwości dotyczące materiałów na bazie których ten podmiot działa, to muszą być również poważne wątpliwości dotyczące efektów jego pracy.
  • W jakim trybie zostanie potwierdzony odbiór przygotowanego oprogramowania (czy będzie podpisany jakiś protokół odbioru) i kto w Ministerstwie odpowiedzialny jest za przeprowadzenie ewentualnych technicznych testów oprogramowania - przed odbiorem tego oprogramowania?
  • Czy oprogramowanie przygotowywane przez podmiot wybrany przez MSWiA przeniesie na Ministerstwo autorskie prawa majątkowe do oprogramowania? Na jakiej licencji oprogramowanie to będzie udostępnione urzędom?
  • Czy fakt, że ministerstwo wybrało podmiot do przygotowania kluczowego oprogramowania będzie prowadził do uzależnienia wszystkich podmiotów zobligowanych do przestrzegania przepisów o przygotowywaniu dokumentów w postaci elektronicznej od tego dostawcy, czy też Ministerstwo sądzi, iż na rynku będą mogły pojawić się programy realizujące tą samą funkcję, w tym oprogramowanie napisane - przykładowo - przez społeczność programistów, a udostępnione na którejś z wolnej licencji?
  • Proszę również o informacje na temat tego, kto w Ministerstwie przygotowywał projekt rozporządzenia opublikowanego w Dz. U. nr 75 z 2008 roku.

Z wyrazami szacunku

Przeczytaj również:

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

do jakich dokumentów dostęp i co ma do tego rozporządzenie?

kschmidt's picture

zobaczyłem bo nie wierzyłem, ale faktycznie w oświadczeniu jest:

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało rozporządzenie, które umożliwi elektroniczny dostęp do dokumentów administracji publicznej

I dopiero dalej jest o rozporządzeniu w sprawie wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dzienników urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych. Przypomnę że chodzi o rozporządzenie z ustawy ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (Dz. U. z 2007 r. Nr 68, poz. 449)

To do czego to będzie dostęp? Do dokumentów administracji publicznej? Czy może do aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych?
Jak mi się wydawało zamiarem ustawodawcy było to, aby publikujący dzienniki urzędowe mogli otrzymywać akty normatywne do publikacji uporządkowane zgodnie z wymaganiami określonymi w tym rozporządzeniu. Po to aby było szybko sprawnie i (co ważne) wzorcowo. Aby oficjalne wersje po zmianach (teksty jednolite) były natychmiast dostępne bez potrzeby czekania na ich wydanie drukiem.
A tu taka niespodzianka.

Trzeba przyznać że dalej się wyjaśnia, że jednak chodzi między innymi o dzienniki urzędowe (bądź co bądź dokumenty administracji publicznej)

Po chwili jednak znowu zaskoczenie:

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zleciło wykonanie oprogramowania do przygotowania dokumentów w postaci elektronicznej.

To do przygotowywania wszelkich "dokumentów w postaci elektronicznej" (tak to rozumiem) czy może jednak tylko do aktów normatywnych w postaci elektronicznej tak aby spełniały wymagania technicznie ustalone w przygotowanym rozporządzeniu?
Znowu jest się czego przyczepić, ale jakoś nie ma MSWiA szczęścia do tego rozporządzenia.

--
Kazimierz Schmidt

Po prostu dostęp do dokumentów. Jakich? Jakiś.

Panie Kazimierzu nie ma się czemu dziwić. Jak zwykle "góra urodziła mysz". Jeśli ten dostęp będzie na zasadzie takiej jak prezentowana na stronie http://www.cokprm.gov.pl/2,63,g,dzienniki_ustaw_2008,oferta_wydawnicza.html
to powiem krótko "ja wysiadam".

Krzysztof Orliński

PS.
Czy w szczególności Pan, ale również Pan Piotr VaGla Waglowski, wierzycie, że wypowiadanie się na tym forum zmieni coś istotnie w naszym życiu? A może da się coś osiągnąć poprzez zasiadanie Pana Piotra w tak szacownych gronach jak m.in. Rada Informatyzacji (ale to już historia).

Wypowiadanie się na tym

kravietz's picture

Wypowiadanie się na tym forum z pewnością nic nie zmieni jeśli ograniczy się do zadawania retorycznych pytań. Podmiot, do którego są one retorycznie skierowane nie odpowiadając na nie postąpi racjonalnie, bo po co skoro nie musi.

Proszę jednak pamiętać, że poza zadawaniem pytań retorycznie na forum osoby zainteresowane tematem mają znacznie szerszy wachlarz środków:

1) zadawanie pytania bezpośrednio zainteresowanemu ministerstwu przez jego rzecznika,

2) wniosek o udostępnienie informacji publicznej skierowany do danego ministerstwa,

3) wnioski do szeregu innych instytucji powołanych do nadzorowania organów państwowych: NIK, UKE, GIODO, CBA i inne.

Nie ma się co wstydzić, za wysłanie maila do ministerstwa póki co nic nie grozi.

--
Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
http://ipsec.pl/

czy zmieni ?

Czy zmieni ? - nie nie zmieni - dzisiaj ale pytanie czy nie zmieni tego jutro.

Gdyby każdy z nas podkasał rękawy i wspólnie z innymi pisał skargi, wnioski, zapytania, zażalenia na nasze władze które pogrywają z nami to może jutro nasze dzieci coś z tego będą miały.

Generalnie jako naród umiemy tylko ględzić i narzekać ale nic nie chcemy robić aby było nam lepiej.
Nawet i ja się zastanawiam czy w wielu sprawach nie składać wniosków o przeprowadzenie kontroli czy też odpuścić sobie.

Cały czas zastanawiam się czy np w tej sprawie nie napisać do NIK-u wniosku o dokonanie kontroli zamówienia publicznego http://www.zgrp.pl
Proszę zobaczyć SIWZ na dostawę systemu EOD i treść protestu - który pozostał w świetle prawa bez odpowiedzi...

Proszę popatrzeć na daty kiedy protest wpłynął kiedy został podany do wiadomości i kiedy opublikowano ogłoszenie o wyborze oferty.

Moim zdaniem postawa obywatelska nakłada na nas obowiązek aby o tym mówić - z czasem nasza postawa może zostać zauważona.

aktywna postawa obywatelska

napiszmy list otwarty i/lub zbierzmy podpisy..

link do kolejnej notatki

VaGla's picture

Tradycyjnie podlinkuję do kolejnego wątku: Dz. U. nr 75: Ruszają główne media, ale nadal nie ma odpowiedzi na wcześniejsze pytania.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

"Podstawową cechą

kravietz's picture

"Podstawową cechą charakteru polskiego jest hamletyzm (brak decyzji, pokryty kwietyzmem - słowa... słowa... słowa... - tchórzostwo cywilne, przesadna skłonność do analizy, a unikanie syntezy i wniosków), wytworzony w narodzie polskim przez nałóg ciągłego szukania oparcia poza sobą" (Jerzy Niezbrzycki)

:)

--
Podpis elektroniczny i bezpieczeństwo IT
http://ipsec.pl/

Rusza główny nurt...

VaGla's picture

Puls Biznesu w tekście Resort Schetyny łamie prawo: "Urzędnicy bezprawnie skopiowali schematy prywatnej firmy w ważnym dla e-administracji rozporządzeniu. Pachnie skandalem... "

No i mnie autor artykułu wciąga w polityczną zawieruchę:

W ubiegły piątek „Rzeczpospolita” zarzuciła MSWiA, że przez zbyt późne opublikowanie rozporządzenia doprowadziła do sytuacji, w której tylko jedna firma (właśnie CeBIP) jest w stanie dostarczyć na rynek oprogramowanie zgodne z rozporządzeniem. „Rz” nie napisała jednak o kontrowersjach związanych z zamieszczeniem w rozporządzeniu opracowań firmy. Na ten trop znacznie wcześniej wpadł Piotr Waglowski i opisał sprawę na serwisie prawnym Vagla.pl. To prawdopodobnie z tego portalu resort dowiedział się o „pożyczonych” kodach i od razu wszczął postępowanie wyjaśniające. Z naszych informacji wynika, że CeBIP rozważał skierowanie sprawy do prokuratury, ale ostatecznie napisał tylko skargę do Grzegorza Schetyny, wicepremiera i szefa MSWiA.

Przy okazji, chociaż dla stałych czytelników nie wymaga to wyjaśnienia, oświadczam, że nie jestem związany z żadną partią polityczną.

--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Bardziej śmierdzące rozlewisko...

Dlaczego ten główny nurt jest taki żałosny? Nie ważne tak naprawdę co się stało, ważne, że to Resort Schetyny, a więc jest sensacyjnie, bo można komuś dokopać i dać pożywkę do populistycznych ataków drugiej stronie barykady. Bo wtedy będzie o czym pisać. Jakaś tam schema sama w sobie to żaden temat. Może być co najwyżej dobrym pretekstem do publikowania kolejnych bredni wygadywanych przez polityków.

Dobrze, że nie "Resort kolegi Donalda Tuska"... "Panowie dziennikarze" od lat sprowadzają poziom debaty w mediach do poziomu śmierdzącego bajora doborem informacji i sposobem ich prezentowania, a potem płaczą, że politycy nie chcą mówić o konkretach, a zwykłym ludziom wraca treść pokarmowa, gdy na nich patrzą.

Przepraszam, że komentarz odjechał mi trochę w stronę polityki, ale nie mam nim zamiaru agitować za żadną frakcją naszej "sceny" - to taka ogólna refleksja dotycząca wszystkich - od lewa do prawa.

Czekamy, czekamy...

VaGla's picture

W poniedziałek zadzwoniłem do MSWiA, by dowiedzieć się jak się ma sprawa tych moich pytań. Dowiedziałem się, że zostały przekazane do departamentu merytorycznego i odpowiedź mam otrzymać "w tym tygodniu". W "tym tygodniu" oznaczało w rozmowie - do środy (bo czwartek to Boże Ciało). Na razie cisza. Z "przecieków" wynika, że w "departamencie merytorycznym" każdy już zna te pytania. Ministerstwo to taka sama organizacja jak inne miejsca pracy. Również ma korytarze, pije się tam kawę, "się rozmawia".
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

coś mi się wydaje

Coś mi się wydaje że na odpowiedź nie doczekamy się ani w tym (bo dziś już sobota) ani w przyszłym tygodniu :)
i jakoś nie jestem specjalnie zdziwiony gdyż przy mojej osobistej korespondencji z kilkoma ministerstwami zawsze odpowiedź dostawałem najwcześniej po 3 m-cach.

Teraz jest "długi weekend"

VaGla's picture

Teraz jest "długi weekend", ale w poniedziałek, gdy się już skończy, zadzwonię, by się dowiedzieć co słychać w sprawie moich pytań.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

A jednak coś mi się wydaje

czyżbym jednak miał rację :)

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>