media

Piśmienność medialna a media publiczne

Jacek Szejda w czasie wystąpienia w KRRiTV"Dekonstrukcja, niezależnie od tego czy koncentruje się tylko na samym komunikacie, czy na analizie jego kontekstu, pociąga za sobą zmianę optyki, która skłania do przyjrzenia się większej liczbie obiektów, większej liczbie cech, które tym obiektom przysługują, większej liczbie relacji, które organizują to, jak te obiekty się do siebie mają...". Niestety. Dyskusji na temat edukacji medialnej bliżej do języka socjologii wiedzy, niż języka prawniczego, jednak proponuję podjęcie rękawicy i serdecznie zachęcam do obejrzenia nagrania z wystąpienia p. Jacka Szejdy z Biura Programowego Polskiego Radia S.A.

Udostępnianie prawa obywatelom może być kosztowne czyli projekt nowelizacji ustawy

Laska marszałka na tle schodówW konsultacjach międzyresortowych jest projekt zmiany ustawy z dnia 20 lipca 2000 roku o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych. A może jest już po konsultacjach? Warto sięgnąć do nowelizacji, gdyż dotyczyć będzie elektronicznego ogłaszania prawa, a - wobec ostatnich wypadków w tym zakresie - tematyka wydaje się niezwykle interesująca. Pomysł jest taki, by aktualny i nieskuteczny obowiązek elektronicznej publikacji odroczyć do końca 2009 roku, ale dodatkowo ministerstwo proponuje m.in. zasady odpłatnego publikowania prawa przy pomocy środków komunikacji elektronicznej albo informatycznych nośników danych.

Internet i nowe technologie w dyskusji nt. zmiany podstawy programowej

Edukacja medialna to również wiedza o narzędziach stosowanych do komunikacji. Czy przedszkolak wie, czym jest komputer, Internet i telefon komórkowy? Czy wie, że z nowoczesnych technologii należy korzystać w obecności osób dorosłych? Czy gimnazjalista zna i rozumie konsekwencje niebezpieczeństw wiążących się z korzystaniem z internetu, a wynikających m.in. z: zagrożeń technicznych, udostępniania prywatnych informacji, manipulacji w Sieci i niebezpiecznych kontaktów, zakupów w internecie, przestępstw internetowych,
uzależnienia od komputera i internetu, etc.? NASK i Fundacja Dzieci Niczyje przygotowały propozycję dotyczącą reformy podstawy programowej kształcenia ogólnego...

Zamieszanie związane z wypowiedzią o reklamie podprogowej stosowanej w TVN

Zgodnie z zapowiedzią (por. Spotkanie forum edukacji medialnej) w środę odbyło się kolejne już spotkanie zespołu ds edukacji medialnej, które to spotkania organizuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W trakcie spotkania prezentacje nt. możliwości Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w kształtowaniu jakości reklamy telewizyjnej i radiowej przedstawił p. Stanisław Celmer, Dyrektor Departamentu Reklamy KRRiT. Drugim prelegentem był p. Jacek Szejda, Specjalista z Biura Programowego Polskiego Radia S.A. (prelekcja pt. „Piśmienność medialna a media publiczne”). Trzecim zaś gościem Krajowej Rady był prof. dr hab. Bronisław Siemieniecki z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, który opowiedział o zagrożeniach w świecie postmodernistycznym. W trakcie swojego wystąpienia prof. Siemieniecki stwierdził, że złapał TVN na emitowaniu reklamy podprogowej. Zapytałem w TVN czy stosują takie praktyk i rzecznik TVN zaprzeczył, a ponadto stwierdził, że telewizja ma zamiar bronić swojego dobrego imienia.
Aktualizacja - w tekście dodałem oświadczenie prof. Siemienieckiego.

Jak wykorzystać bazę danych KPK do lobbingu na rzecz podpisania traktatu

Prof. Grzegorz Gorzelak, ekonomista specjalizujący się w problematyce rozwoju regionalnego i lokalnego, wysłał list z propozycją założenia stowarzyszenia. Cel stowarzyszenia? Skłonienie Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do złożenia podpisu pod dokumentem ratyfikującym Traktat Lizboński. Na list odpowiedział dr Aleksander Bąkowski z Krajowego Punktu Kontaktowego (m.in. koordynator programu „Horyzontalne działania z udziałem MŚP” oraz programu „Badania i Innowacje”). Problem w tym, że ten drugi list rozesłany został na listę dystrybucyjną KPK. Pojawiło się zatem pytanie: jak to się stało, że mailowa lista dystrybucyjna KPK została wykorzystana do takiego celu?

Jedna spółka puszcza kampanię, druga pisze do blogera w sprawie reklamy

No i do Maćka Budzicha, który prowadzi blog Mediafun, napisała spółka. Chodziło o reklamę bannerową, której emisję zleciła blogerowi firma FreshMail, a która wykorzystywała element nawiązujący do znaku towarowego konkurencyjnej firmy: SARE. We FreshMail wymyślili kreację z hasłem: zamień stare na nowe, przy czym "stare" napisane było taką czcionką, którą wykorzystano w znaku SARE (znak towarowy konkurencyjnej spółki), w reklamie wykorzystano również element zbliżony do charakterystycznej koperty listu w "logo" SARE...

Viacom vs. Google - to przecież nie koniec sprawy

Orzeczenie sądu federalnego w USA z drugiego lipca zakończyło pewien etap procesu w sporze pomiędzy spółkami Viacom i Google, ale nie zakończyło sprawy. O sporze pisałem wcześniej w tekście Standaryzacja narzędzi ochrony praw autorskich w sporze Viacom v. Google. Wyrok zapadł w Nowym Jorku i tak naprawdę rozpoczął się pozwem w którym po jednej stronie stały spółki Viacom International Inc., Comedy Partners, Country Music Television Inc., Paramount Pictures Corporation oraz Black Entertainmant Television LLC, zaś po drugiej stronie sporu (w charakterze pozwanych) były spółki YouTube Inc., YouTube LLC oraz Google Inc. Strona powodowa zarzuca pozwanym gigantyczne naruszenie prawa autorskiego i domaga się miliardowego odszkodowania. No i na razie sąd rozstrzygnął kwestie dowodowe (kto komu co ma udostępnić), ale jeszcze nie przesądził o ewentualnej odpowiedzialności...

W Bułgarii śledztwo w sprawie umowy między rządem a Microsoftem

W 2004 roku pisałem o tym, że bułgarski Parlament nie wyraził zgody na umowę pomiędzy rządem Bułgarii a firmą Microsoft. W Bułgarii domagano się najpierw ujawnienia treści tej umowy, czego rząd nie chciał zrobić, a potem zrobiła sie z tego większa sprawa. Dziś wiadomo, że bułgarska prokuratura wszczęła oficjalne śledztwo w sprawie umowy.

Szybkie sprostowanie Onetu

Dziś w Onet.pl Sport można przeczytać: "Oświadczamy, że zamieszczony w dniu 1 lipca 2008 roku artykuł "Bardzo ważny dzień dla polskiej piłki" przygotowany został wyłącznie przez redakcję "Przeglądu Sportowego"". Przedruki w internecie? Problem nie dotyczy wyłącznie "blogów".

Baczność! Migawka militarna (wpisujcie miasta!)

Kolejne zdjęcie przesłane z Nakła przez mec. Monikę Mosiewicz (wcześniejsze: Migawka z Nakła: Warto wstąpić). Zdjęcie zrobione w Nakle, ale podobne plakaty zdobią - jak słyszałem - ulice miast w całej Polsce (stąd hasło w tytule tego tekstu: "wpisujcie miasta").