społeczeństwo

Rządowa reasumpcja reasumpcji w sprawie internetowego hazardu - archiwizacja informacji wymienianych w trakcie zakładów

"Zgodnie z autopoprawkami do projektu nowelizacji ustawy, podmioty organizujące zakłady wzajemne przez Internet zobowiązane będą do zainstalowania i przechowywania informacji oraz danych dotyczących ww. zakładów i ich uczestników wyłącznie na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa należącego do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG)" - czytam w opublikowanej właśnie informacji po posiedzeniu Rady Ministrów... Dziś odbyła się kolejna "reasumpcja" hazardowego projektu, który w lutym wywołał niemałe poruszenie w Sieci.

Adres gmail.pl zmienia "właściciela"

Horizon Concept, to jest, przepraszam, "Grupa Młodych Artystów i Literatów", przestaje prowadzić serwis pod adresem domenowym gmail.pl (por. Arbitraż w sprawie gmail.pl: umorzenie ze względów proceduralnych, Aukcja prostego adresu i gmail.pl w bonusie - oba teksty są z 2008 roku). Jak się wydaje - za blisko 120 tys złotych miał tę nazwę domenową "kupić"... właściciel hurtowni hydrauliczno-sanitarnej InstalHurt. Czyli nie Google.

Oświadczenie Fundacji Nowoczesna Polska w sprawie ostatniej inicjatywy posła Janusza Palikota plus osobisty komentarz

Logo Fundacji Nowoczesna PolskaJako wiceprzewodniczący Rady Fundacji Nowoczesna Polska również pragnę wyrazić nadzieję, że dotychczas obserwowana pomysłowość Pana Janusza Palikota pozwoli mu na wymyślenie oryginalnej nazwy swojej nowej inicjatywy. Nam wszystkim zaś pozwoli na koncentrowanie się na swojej statutowej aktywności (co chyba bardziej konstruktywne, niż np. konkurowanie w sferze medialnego performance). Fundacja Nowoczesna Polska, która od 10 lat funkcjonuje w sektorze pozarządowym, a prowadzi takie projekty, jak szkolna biblioteka internetowa „Wolne Lektury”, Wolne Podręczniki, Czytamy Słuchając (audiobooki lektur szkolnych) oraz wiele projektów rozwijających edukację medialną, wydała oświadczenie związane z sobotnim ogłoszeniem Posła Janusza Palikota o inicjatywie założenia stowarzyszenia... "Nowoczesna Polska".

Zbliża się rozstrzygnięcie w sprawie rejestracji portali - kasacja RPO w sprawie Leszka Szymczaka

Niemiecki drzeworyt z XVI w. - drukowanieNastąpiło długo oczekiwane i postulowane (przynajmniej przeze mnie) wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do Sądu Najwyższego z kasacją w sprawie Leszka Szymczaka i "rejestracji" serwisu GazetaBytowska.pl (GBY.pl). O tej sprawie informuję Państwa od jej początku, w kolejnych odsłonach "serialu". Wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich, w którym pełnomocnik p. Szymczaka prosi RPO o złożenie kasacji, został złożony w maju 2008 roku. Na razie mogę napisać tyle, że Rzecznik przychylił się do tez, które pojawiały się w tym serwisie, a to w ten sposób, że również wskazuje na samo brzmienie definicji dziennika (por. w tym serwisie tekst z 2007 roku: Jeszcze raz: nie ma w Polsce ustawowego obowiązku rejestracji "prasy"). Sprawa będzie miała zatem ciąg dalszy.

Sąd Najwyższy: chwilą dokonania zniesławienia w Sieci jest moment umieszczenia wpisu

Doczekaliśmy się kolejnego rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w sprawie internetowej. Kiedyś nie było żadnego rozstrzygnięcia tego typu, ale to się zmienia. Tym razem chodzi o przedawnienie przestępstwa zniesławienia (art. 212 Kodeksu karnego), o którym Sąd Najwyższy stwierdził, że tego typu przestępstwa nie są przestępstwami trwałymi. To ma istotne znaczenie dla obliczenia terminu przedawnienia, który rozpoczyna bieg bezpośrednio po umieszczeniu zniesławiającej treści. Sąd Najwyższy wydał postanowienie z dnia 29 czerwca 2010 roku (sygn. akt I KZP 7/10), w którym odmówił podjęcia uchwały, ale - jak wiadomo - gdy Sąd Najwyższy odmawia podjęcia uchwały również warto przeczytać uzasadnienie.

Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji przesłana do prezydenta

Czekając na realizację rewersów w Bibliotece Narodowej odnotuję, że miesiąc temu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie przyznawania koncesji. Kilka dni temu Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych. Pisałem o tym ostatnio w tekście O publicznym udostępnianiu treści mediów publicznych, ponieważ zorganizowano nawet publiczne wysłuchanie w tej sprawie. Wprowadzone w tej ostatniej ustawie zmiany będą służyły głównie skróceniu kadencji władz mediów publicznych. Wczoraj przekazano ustawę Prezydentowi RP do podpisu. Prezydent najpewniej ustawę podpiszę, potem zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw, a następnie wejdzie w życie - po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

O potencjalnej współpracy RPO z GIODO w sprawie retencji danych

"Dyrektywa UE o retencji danych jest przejawem bardzo niepokojącej tendencji do naruszania równowagi pomiędzy wolnością a prawem do bezpieczeństwa - na niekorzyść wolności. W tej sprawie jest bardzo interesujący raport brytyjski o "społeczeństwie nadzorowanym" pokazujący, że zabrnęliśmy w Europie w ślepy zaułek. Ten sposób myślenia podzielam. I chciałabym alarmować, że nie wolno równowagi bezpieczeństwo - wolność naruszać, bo nie będziemy mieli ani wolności, ani bezpieczeństwa. Postaram się działać w porozumieniu z generalnym inspektorem ochrony danych osobowych który w tych sprawach się specjalizuje, ale - w przeciwieństwie do RPO - nie może skarżyć przepisów do TK."

Reprografia w bibliotekach

O ile rzeczywiście - zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - "ośrodki informacji lub dokumentacji mogą sporządzać i rozpowszechniać własne opracowania dokumentacyjne oraz pojedyncze egzemplarze, nie większych niż jeden arkusz wydawniczy, fragmentów opublikowanych utworów", to zastanawiam się dlaczego niektóre biblioteki, w tym Biblioteka Narodowa, chcą ograniczyć czytelników w możliwości dokonania kopii całej książki... Na terenie bibliotek działają (czasem) punkty usługowe, gdzie można zrobić kopię. W ramach dozwolonego użytku mogę zrobić kopię całej książki. Jeśli nie mogę, to wynika to z regulaminu biblioteki, nie zaś z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Czy też może się mylę?

Dostęp do dokumentów i materiałów urzędowych przygotowanych na zlecenie administracji publicznej

To chyba tydzień publikacji prac magisterskich. Dziś udostępniam Państwu pracę przesłaną przez p. Jakuba Bartosiaka, który obronił się z tematu "Problem dostępu do dokumentów i materiałów urzędowych przygotowanych na zlecenie administracji publicznej". Praca ta została przygotowana pod kierunkiem prof. Jacka Langa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Ponieważ prowadzimy właśnie dyskusję na temat re-use, to tym ważniejszy może okazać się zebrany przez autora pracy materiał, tym bardziej, że - jak pisze - "Jednym z czynników ograniczających dostęp do informacji publicznej jest uznanie treści wytworzonych przez podmioty zewnętrzne wobec administracji za utwory chronione prawem autorskim". Tradycyjnie zachęcam do lektury i komentowania.

Z orędzia Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego

Podobnie, jak wcześniej przyglądałem się wystąpieniom premierów (por. Prośba o wyszukiwanie społeczeństwa informacyjnego w expose premiera Tuska, Z exposé premiera Kaczyńskiego), postanowiłem teraz przyjrzeć się wystąpieniu Prezydenta RP. Dziś zaprzysiężony Prezydent RP Bronisław Komorowski w swoim orędziu pragnął m.in. pobudzić do aktywności obywatelskiej wszystkich zniechęconych czy obojętnych, "bo przecież stan spraw publicznych wpływa istotnie na losy nas wszystkich. To - jak się wydaje - ukłon w kierunku społeczeństwa obywatelskiego, którego elementami jest - jak przypuszczam - doprowadzenie do wpisania do rejestru klauzul niedozwolonych muzealnych postanowień regulaminowych, zakazujących fotografowania. To pewnie również ukłon w stronę tych, którzy podnosili brak przejrzystości działania państwa w trakcie prac legislacyjnych nad Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych. W orędziu Pana Prezydenta jest jednak więcej...