O publicznym udostępnianiu treści mediów publicznych
"Wszelkie programy, treści i usługi medialne wytworzone przy udziale środków publicznych oraz zasoby archiwalne jednostek mediów publicznych są nieodpłatnie publicznie udostępnianie w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym."
- Jarosław Lipszyc, Prezes Fundacji Nowoczesna Polska - treść jednej z dwóch propozycji zgłoszonej w Sejmie, w czasie czasie publicznego wysłuchania. 6 lipca odbyło się wysłuchanie publiczne projektu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych (por. Przy okazji nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i wygaśnięcia kadencji KRRiT...). Druga z propozycji Jarosława Lipszyca dotyczyła zobowiązania mediów publicznych oraz kontraktujących z nimi producentów i autorów do licencjonowania tworzonych za publiczne pieniądze audycji na zasadach pozwalających na dowolne rozpowszechnianie i na tworzenie utworów zależnych (sens jest taki, by obywatele mogli wykorzystywać treści tworzone przez media publiczne i dla mediów publicznych).
Nagranie wystąpienia Lipszyca opublikowane jest w Sieci: Wysłuchanie publiczne dotyczące nowelizacji ustawy medialnej. Otwarcie zasobów mediów publicznych. Inne materiały z tego publicznego wysłuchania, w szczególności stenogramy, być może zostaną kiedyś opublikowane również na stronach Sejmu RP. Obecnie na stronach sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu znajduje się jedynie informacja, że Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych został dwa dni po publicznym wysłuchaniu przyjęty z poprawkami i wnioskami mniejszości. Nie ma tam jeszcze ani elektronicznej treści wystąpień w trakcie publicznego wysłuchania, ani treści przyjętego projektu.
Podobne materiały gromadzę w działach cytaty oraz media niniejszego serwisu.
Tymczasem przeczytaj również:
- Informacja o zakazie fotografowania w muzeach dotarła na szczyty i spodziewamy się ministerialnej "decyzji"
- Rząd przyjmie dziś projekt założeń ustawy dokonującej transpozycji dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych
- BBC zagraża niezależnemu dziennikarstwu, czyli czas zastrzelić królewskiego kowala, by przejąć kuźnię
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Węszę kłopoty
Czy państwowe oznacza to samo co gminne? Czy, np. film powstały na terenach należących do państwa/gminy będzie definiowany jako "treść medialna wytworzona przy udziale środków publicznych"?
Czy treści owe powstałe przed wejściem takiego prawa też staną się upublicznione mocą ustawy? Boć prawo ma nie działać wstecz, a równocześnie działając tylko i wyłącznie na przyszłe wytwory, niczego nie rozwiąże wobec obecnych.
Niekompatybilność
Zgodnie z projektem ustawy o ochronie przyrody, w parkach narodowych będzie trzeba płacić za fotografowanie.
Polska nie rządem stoi. W tym gorszym znaczeniu.
Feedback
Mnie bardziej od samego wystąpienia Jarosława Lipszyca interesuje reakcja polityków na tą wypowiedź. Ilu posłów było na publicznym wysłuchaniu? Czy zareagowali pozytywnie? Czy może negatywnie? Czy w ogóle ich to obchodziło?* Czy ktoś się odezwał?
Dyskusje o reuse, o kształcie prawa autorskiego i o przejrzystości procesu stanowienia prawa toczy się od jakiegoś czasu. Przynajmniej w Internecie głównym źródłem informacji o powyższych zagadnieniach jest serwis Vagli.
Niestety moi lokalni posłowie, z którymi rozmawiałem w ogóle nie orientują się w wyżej wymienionych tematach i to ukrywają, co jak rozumiem jest objawem braku zainteresowania. Czy sztaby partii dominujących w polskim środowisku politycznym nie zaglądają na serwisy o prawie i nie odpowiadają na komentarze potencjalnych wyborców?
*) Według sztabów wyborczych wszystkich 10 kandydatów na prezydenta, ugrupowaniom stojącym za kandydatami jest w sumie obojętne jak rozwiną się zagadnienia okołoprawnoautorskie - otrzymałem 2 odpowiedzi na 10, w obu kandydatowi zależało na dobru Polski i obywateli, chociaż nie zabardzo wiedzieli co to dokładnie znaczy.