telekomunikacja
Ruchy pozorowane w sferze "nowoczesnych technologii", gier i wideo
Cz, 2009-07-09 17:16 by VaGlaJest "finał" "działań marketingowych" Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania. Stali czytelnicy pamiętają takie teksty, jak Pełnomocnik rządu chce wprowadzić kodeks etyki internetu, a ja mam wrażenie manipulacji, a wcześniej Dyskryminacja nieletnich w mass mediach. Hmmm.... W pierwszym z podlinkowanych tekstów napisałem, że uczestniczyłem w spotkaniach Podzespół ds. bezpieczeństwa Internetowego i oprogramowania interaktywnego i zwróciłem uwagę na różnice pomiędzy przebiegiem tych spotkań, a wysyłanymi "na rynek" komunikatami na temat efektu prac. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zaprezentowano „Porozumienie na Rzecz Bezpieczeństwa Dzieci w Internecie” oraz „Kodeks Dobrych Praktyk Rynku Gier Komputerowych i Wideo w Polsce”. Dostałem już nawet pierwsze notatki prasowe. Elektroniczne listy od podmiotów niepublicznych opatrzone są "godłem" Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i w ten sposób - jak rozumiem - mają być bardziej wiarygodne... Wydaje się, że treść porozumienia czy kodeksu nie jest najistotniejszym elementem tej akcji...
Po decyzji GIODO w sprawie ZTM i Warszawskiej Karty Miejskiej
Cz, 2009-07-09 13:57 by VaGlaNumer PESEL może być gromadzony tylko i wyłącznie za zgodą osoby, której dane dotyczą, jednak nie może być umieszczony na Warszawskiej Karcie Miejskiej, a jedynie w systemach informatycznych na potrzeby jednoznacznego zidentyfikowania przez ZTM właściciela karty. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wydał niedawno decyzję, co było skutkiem postępowania, o którym pisałem w tekście Po kontroli GIODO wszczął postępowanie wobec ZTM. GIODO zwołał konferencję prasową, jednak na stronie Generalnego Inspektora nie ma, albo przynajmniej nie mogę tam znaleźć, treści decyzji. Nie ma też sygnatury... ZTM zaś uznał, że GIODO "nie kwestionuje zasadności i legalności zbierania przez ZTM danych osobowych pasażera w postaci numeru PESEL i adresu", chociaż prawnicy ZTM analizują treść decyzji.
Dlaczego urzędy nie rejestrują w sądzie swoich serwisów jako dzienników lub czasopism - publikuję odpowiedzi
Wt, 2009-06-30 19:21 by VaGlaPo wyroku grzywny dla wydawców serwisu bielsko.biala.pl zwróciłem się do Rzecznika Praw Obywatelskich, Prezydenta RP oraz do Premiera, ale również do Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej z pytaniami o podstawę prawną działania serwisów własnych urzędów oraz o to, czy zarejestrowano te serwisy w sądzie. Czytelnicy zwrócili się również z takimi pytaniami do Ministerstwa Sprawiedliwości. RPO mi jeszcze nie odpowiedział, ale Rzecznik - zamiast odpowiedzi - napisał list do ministra Zdrojewskiego (Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Odpowiedzieli za to pozostali adresaci. Żaden z urzędów nie zarejestrował takiego serwisu własnego w sądzie, ponieważ - jak twierdzą - nie trzeba ich, na gruncie dziś obowiązującego prawa, rejestrować. Jeśli Prezydent RP, strażnik Konstytucji, nie widzi potrzeby rejestrowania serwisów internetowych, ponieważ nie ma tam druku, dźwięku albo dźwięku i obrazu - jak to możliwe, że sądy powszechne orzekają grzywny?
Komisja daje nam 2 miesiące na transpozycję "ponownego wykorzystania informacji"
Pt, 2009-06-26 17:37 by VaGlaKomisja już nas poprosiła o wyjaśnienia dotyczące braku implementacji dyrektywy 2003/98/WE, a wczoraj podjęła "kolejne działania prawne wobec Polski". Dostaliśmy dwa miesiące na podjęcie "niezbędnych działań w celu zapewnienia zgodności z unijnymi przepisami". Chodzi oczywiście o Dyrektywę 2003/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego. Brak u nas stosownych przepisów. To już drugi etap procedury, a w przypadku innych krajów zapadały już przeciwko nim wyroki...
RFID: Internet przedmiotów malowany komisyjną wizją gadającego kubka jogurtu
Śr, 2009-06-24 15:57 by VaGlaObok notatki na temat zarządzania internetem Komisja Europejska chce również znormalizować relacje w obszarze "internetu przedmiotów". Wiadomo: internet się rozwija, "każdego dnia pojawiają się przykłady nowych zastosowań", lodówki mogą zamawiać zapasy jedzenia, a farba może dać nam do zrozumienia, że będzie interesująco wyglądała na ścianach naszego pokoju (o innych zastosowaniach "internetu przedmiotów" pisałem w dziale RFID, bo tego w istocie dotyczy ta inicjatywa Komisji). I tu Komisja postanowiła zabrać głos, by "wspierać rozwój internetu przedmiotów", ale - poza normalizacją tego procesu - celem Komisji (a być może uzasadnieniem wprowadzenia unijnego porządku w tym obszarze) są również "środki na rzecz ochrony prywatności i danych osobowych oraz zapewnienia bezpieczeństwa w miarę wyłaniania się nowych technologii" (celem są środki, ale tak to zredagowano).
Komisja Europejska bierze na cel zarządzanie internetem
Śr, 2009-06-24 15:31 by VaGlaA raczej "niezależny, otwarty i odpowiedzialny charakter zarządzania internetem" ma być "celem Komisji Europejskiej" - jak wynika z jednej z ostatnich, europejskich notatek. Komisja ogłosiła "strategię", a tam wezwała do "większej przejrzystości i wielostronnej rozliczalności w zarządzaniu internetem". Problem zarządzania internetem nie jest nowy. W 2005 roku pisałem o tym m.in. w tekście Światowe zarządzanie internetem - pozamiatane przed szczytem. Ta dyskusja ma charakter globalny, ale Unia Europejska w sposób oczywisty chce w niej brać udział. Jeśli za "koordynację najważniejszych elementów internetu" odpowiada ICANN, a Komisja zauważa, że podstawą takiego koordynowania i zarządzania, jest umowa z Departamentem Handlu USA, to - jak uważam - wezwanie do przejrzystości i wielostronnej rozliczalności ma zmierzać do zwiększenia wpływu Komisji Europejskiej na ten proces (w komunikacie mowa również o zwiększeniu udziału "wszystkich państw świata", ale nie przypuszczam, by Komisji zależało, tak na prawdę, na innych państwach świata poza UE; w kontekście tej notatki należy sięgnąć również do równocześnie opublikowanej: RFID: Internet przedmiotów malowany komisyjną wizją gadającego kubka jogurtu).
Kancelaria Sejmu zrobiła psikusa NSA i zmieniła adresację
Pn, 2009-06-22 05:27 by VaGlaŻegnaj ISIP (Internetowy System Informacji Prawnej), witaj ISAP (Internetowy System Aktów Prawnych). Zmieniło się nieco na sejmowych stronach i poza ogólnym wystrojem widać tendencje "webdwazerowe" (wnioskuję po tym, że na nowej stronie o tytule "Internetowy System Aktów Prawnych" pojawiła się nota: "Isap wersja: 2.00"). Ale poza odnotowaniem działań Kancelarii Sejmu, które - mam nadzieję - zwiększą jeszcze dostępność do treści prawa (chociaż czysto informacyjnie, bo przecież Kancelaria Sejmu pracuje na aktach ogłoszonych w Dzienniku Ustaw, a te - jak wiadomo - jeszcze nie są w formie "legalnej" wydawane elektronicznie), pragnę zwrócić uwagę, że posypały się linki w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych...
W wywiadzie z Marcinem de Kaminskim z The Pirate Bay Artur Kurasiński wywołał mnie do tablicy
Pt, 2009-06-19 15:43 by VaGlaMaciek Budzich wraz Arturem Kurasińskim przeprowadzili wywiad z Marcinem de Kaminskim z The Pirate Bay, który przyjechał do Polski, by wziąć udział w konferencji TMT.Communities’09 Warsaw. Kaminski, który mówi po polsku, wskazał na rozdział między grupą tworzącą serwis pozwalający na wyszukiwanie torrentów i szwedzką Partią Piratów (która w ostatnich wyborach uzyskała mandat do Parlamentu Europejskiego). To są dwie grupy ludzi. Marcin de Kaminski nie tworzy infrastruktury serwisów The Pirate Bay i - jak twierdzi - pewnie dlatego nie został skazany w niedawnym wyroku (od którego złożono apelację, a więc sam wyrok jeszcze nie jest prawomocny). Przy okazji tego wywiadu Artur Kurasiński wywołał mnie do tablicy, pytając jak to jest w Polsce i czy w Polsce osoby, które tworzą infrastrukturę P2P, mogłyby ponosić za to odpowiedzialność...
Sąd uznał, że można było ujawnić tożsamość blogującego policjanta
Śr, 2009-06-17 00:06 by VaGlaW Wielkiej Brytanii sąd uznał, że anonimowość nie jest dla blogera prawem, a ściślej, że prasa mogła - w interesie publicznym - ujawnić dane blogera. Od razu nasuwają się pewne skojarzenia, w szczególności z takimi tekstami jak Po wczorajszej debacie w sprawie "Dziennik vs. Kataryna". Są jednak również różnice między ujawnieniem tożsamości polskiej blogerki politycznej i odkryciem przez Times danych blogera, znanego wcześniej pod pseudonimem NightJack. NightJack jest policjantem...
Trwa irańska cyberwojna
Wt, 2009-06-16 19:52 by VaGlaW Teheranie manifestacje i zamieszki. Założono blokadę informacyjną, dziennikarze odcinani są od demonstrantów. Na Twitterze wrze (w ciągu minuty pojawia się kilkadziesiątkilkaset nowych wpisów). Internauci ustawiają serwery proxy, aby ułatwić dostęp do informacji internautom z Iranu, zmieniają jednocześnie ustawienia swoich stref czasowych, aby utrudnić monitorującym Sieć na śledzenie kontaktów zza granicy. BBC zmieniło wystrój swojej strony na zielony - jak twierdzą niektórzy - w geście poparcia dla protestujących (inni zauważają, że zieleń pojawiła się już wcześniej). Siedząc na konferencji "Bezpieczeństwo w Internecie" dostałem SMS-a o następującej treści: "Czytasz o cyberwar w Iranie? Sie kwa zaczelo. Alleluja!"...