Światowe zarządzanie internetem - pozamiatane przed szczytem

Szczyt Społeczeństwa Informacyjnego pod znakiem statuły wolnościRozpoczyna się Szczyt Społeczeństwa Informacyjnego, ale to tylko taka formalność, bo prawdziwa bitwa o kontrolę internetu odbyła się wczoraj wieczorem. Negocjatorzy poszli spać, w redakcjach się gotuje, a społeczność się zastanawia: będzie ta międzynarodowa kontrola nad infrastrukturą internetu, czy też będzie nim nadal rządzić USA? OK. Nie trzymam państwa w niepewności – wygrało USA. Utrzymano status quo.

Są już pierwsze relacje z Tunisu, z drugiej części WSIS. James Love w swoim blogu opisuje wczorajszą batalię. Notatka jest świeżutka - 30 minut po sporządzeniu jednolitego tekstu ustaleń (co nastąpiło o wczoraj o 22:30) w sprawie Internet Governance, czyli tego, kto będzie zarządzał światową infrastrukturą Sieci.

USA oraz znajdująca się pod kontrolą amerykańską the Internet Corporation for Domain Names and Numbers (ICANN) nadal mają pełną kontrolę nad systemem nazw domen i serwerami nazw w ramach the Internet Domain Name System (DNS), ale „prace” będą się toczyć również w łonie ONZ. Czyli - jak pisze the Register: US wins net governance battle.

Rokowania trwały do późna, ale musiały się zakończyć. Dziś oficjalnie otwarto Szczyt, a w jego trakcie - oczywiście - dalej będą się toczyły debaty i konsultacje. Ustalenia dnia wczorajszego będą też wpływały na ustalenia dzisiejsze. Otóż, w przyszłym roku przy ONZ powstanie Internet Governance Forum (to właśnie o tym łonie pisałem wyżej). W skład tego czegoś będą wchodzili przedstawiciele rządów, organizacji pozarządowych i biznesu. Jednak nowy twór mający kanalizować dyskusję o zarządzaniu światowym internetem na szczeblu ogólnoświatowym, nie będzie miał żadnych uprawnień szczególnych albo zwierzchnictwa nad istniejącymi strukturami. Gwizdek.

Gazeta Wyborcza tłumaczy o co tu chodzi: "Światowym systemem łączy telefonicznych zarządza Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna (ITU), a internetem administruje prywatna organizacja non profit ICANN. Odpowiada ona za zarządzanie systemem nazw domen (DNS), czyli komputerami tłumaczącymi adresy w rodzaju www.gazeta.pl na adres w postaci ciągu cyfr zrozumiały dla komputerów. O ile jednak ITU jest jedną z agend ONZ, to ICANN działa pod nadzorem Departamentu Handlu USA. Amerykański rząd nie tylko może wetować jej decyzje, ale też cofnąć licencję na zarządzanie internetem, która wygasa w marcu następnego roku."

Nic nie zastąpi ICANN, a wszystkie rządy zgodziły się przecież pracować z istniejącymi strukturami (co w praktyce oznacza współpracę z the Governmental Advisory Committee (GAC) funkcjonującego obok ICANN, ale ta organizacja też przecież formalnie nie ma mocy sprawczej w stosunku do ICANN jako takiego). Być może nastąpi jakaś reorganizacja, ale tylko taka, zwyczajna, by się lepiej dopasować do zmian otaczającej rzeczywistości. Przeciągnąć się.

Jakiś czas temu Europa zaczęła domagać się wpływu na zarządzanie infrastrukturą globalnej sieci. Wtórowały jej kraje tradycyjnie będące w opozycji do Stanów Zjednoczonych. Jeszcze miesiąc temu propozycje europejskie liczyły się w tej batalii, a Reuters tydzień temu pisał o optymiźmie w obozie europejskim.

USA, w tym rząd, jak i wspierane przez rząd amerykańskie firmy podjęły walkę i zaczęły ostro lobbować za utrzymaniem dotychczasowego modelu, a więc właśnie status quo. Parcie było spore, w efekcie Unia Europejska została ładnie osaczona, zwłaszcza, że USA popychała politycznie Wielką Brytanię tak, że jej stanowisko w dużej mierze było tworzone z uwzględnieniem racji amerykańskich. USA było popierane w tej bitwie przez Australię, a pośrednio też Singapur i Ghanę. W efekcie, będące po drugiej stronie sporu Brazylia, Chiny, Iran, Rosja i kilka innych państw, którym zależało na umiędzynarodowieniu kontroli Internetu, nic nie mogły zdziałać. Pozamiatane.

Zobacz również: Second Phase of the WSIS (16-18 November 2005, Tunis) Tunis Agenda for the Information Societyt
WSIS-05/TUNIS/DOC/6 (rev. 1)

Więcej komentarzy:

Więcej o organizacji World Summit on the Information Society (WSIS) na stronach Ośrodka Informacyjnego ONZ w Warszawie, oraz ITU

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>