Partia Piratów uzyskała mandat(y), by z bliska przyglądać się, jak Europa ogranicza korzystanie z Sieci

Partia Piratów w Parlamencie EuropejskimJak wiadomo - serwis ten nie jest poświęcony dyskusji politycznej. Nie wspieram swoimi komentarzami żadnej partii politycznej czy ugrupowania, przyglądając się działaniom wszystkich tych, które formułują jakieś postulaty dotyczące regulacji prawnych internetu i społeczeństwa informacyjnego. I jedynie w tym kontekście odnotuję, że w Szwecji Partia Piratów uzyskała mandat w Parlamencie Europejskim, a - jak się wydaje: nawet dwa (jeśli zacznie obowiązywać Traktat z Lizbony), uzyskując w tym kraju poparcie na poziomie 7,1 procent. Oznacza to, że Partia Piratów będzie mogła się teraz z wnętrza Parlamentu Europejskiego przyglądać, jak tenże Parlament dalej grodzi Sieć.

Już wczoraj było wiadomo, że Piratpartiet do Parlamentu Europejskiego wejdzie (entuzjastycznie informował o tym serwis TorrentFreak: Pirate Party Wins and Enters The European Parliament - nie było pewne, czy partia ta będzie miała jedno czy dwa miejsca i jeśli wejdzie w życie Traktat Lizboński wydaje się, że będzie miała dwa; Przy okazji wiadomo, że w Niemczech tamtejsza Partia Piratów uzyskała poparcie mniej więcej na poziomie jednego procenta, a więc całkiem marginalne). Z perspektywy tego serwisu to informacja o tyle istotna, że jest to jedyne ugrupowanie, które swój program w całości buduje na postulatach związanych z obiegiem informacji. Postulaty te to ograniczenie czasu trwania praw autorskich, zniesienie karalności naruszeń tych praw, ale też zwiększenie dostępności do informacji publicznej.

Co to może znaczyć? Pisząc o tym w kraju, w którym miejsca w Sejmie obsadziła kiedyś Polska Partia Przyjaciół Piwa (a więc 4xP), a następnie wszelki polityczny ślad po niej zaginął (chociaż jej członkowie nadal pojawiają się na estradzie kabaretowej) myślę jednak, że wydarzyło się coś istotnego, ale coś, czego konsekwencji jeszcze nie potrafię określić.

Wiedząc, że w Parlamencie Europejskim najliczniej będzie reprezentowana Europejska Partia Ludowa (EPP) - 263 mandaty, którą zasilą ludzie zarówno z Platformy Obywatelskiej (28 mandatów), ale również z ugrupowania prezydenta Francji Nicolasa Sarkozego - 29 mandatów (chociaż najliczniejszą reprezentacją w tej frakcji, bo 42 mandatową, będą Niemcy, przy 34 mandatach z Włoch), można spodziewać się, że w nowej kadencji PE z olbrzymią siłą wrócą pomysły podobne do tych, które zostały niedawno przeforsowane we Francji, tj. np. regulacje pozwalające na odcinanie internautów od Sieci (por. Ustawa "Hadopi" przeszła przez francuski Parlament, pojawiają się pytania: co dalej?, Brak transparentności procesu stanowienia prawa w UE może sprzyjać robieniu wody z mózgu).

Mając nawet dwa miejsca w Parlamencie Europejskim Partia Piratów nie będzie miała żadnej mocy sprawczej w czasie głosowań. Ale jest szansa na zwiększenie transparentności życia publicznego, ponieważ w taki lub inny sposób motywowani politycy "nowego nurtu" (i ich asystenci, sztaby i tłum społecznych pomocników) będą uczestniczyli w "kuluarowych" rozgrywkach i - korzystając z elektronicznych form komunikacji ze społecznością europejską - będą najpewniej głośno i medialnie krzyczeli (do wyborców, nie zaś w Parlamencie) oraz będą pewnie ujawniali takie dokumenty, których próżno poszukiwać na stronach Parlamentu w trakcie procesu legislacyjnego.

Partię Piratów będzie w Parlamencie Europejskim reprezentował Christian Engström - programista, który wcześniej (przez pięć lat) był aktywistą Fundacji na rzecz Wolnej Infrastruktury Informacyjnej (Foundation for a Free Information Infrastructure), a fundacja ta dość aktywnie uczestniczyła w europejskiej dyskusji legislacyjnej (por. EPLA: Trzecia runda walki przeciw patentom na oprogramowanie, Chwilowe zniknięcie domeny FFII w wyniku sądowego szantażu firmy Nutzwerk, albo Raport koalicji organizacji pozarządowych w sprawie IPRED2).

Wstępne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego

Wstępne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego, przywołane za stroną www.elections2009-results.eu. Do kogo z "dużych graczy" przyklei się Partia Piratów? Socjaliści (PES), Zieloni (GREENS/EFA), czy Liberałowie (ALDE)? A może do GUE/NGL - Konfederacyjnej Grupy Zjednoczonej Lewicy Europejskiej/Nordycka Zielona Lewica?

Jeśli okaże się, że wraz z upływem czasu kadencji przedstawiciele PP będą systematycznie zdobywali uwagę opinii publicznej - w krajach, w których politycy innych ugrupowań weszli do PE będą stopniowo zabiegać o internetowy elektorat (przykład takiego działania, to tekst opublikowany przez Wojciecha Olejniczaka w kampanii wyborczej, zatytułowany Internet dla każdego; por. również Libertas za możliwością pobierania z internetu pedofilskich treści?). Może to oznaczać, że pojawić się może nowa oś politycznego sporu (nie tylko sztucznie wywoływana dyskusja polaryzacyjna, ale też jakieś odpryski merytoryki; przy czym stale trzeba uważać na wszelkie przejawy populistycznej propagandy i perswazji). To zaś może oznaczać, że ugrupowania polityczne o "ugruntowanej pozycji" zaczną starać się o "przejęcie" potencjalnych wyborców PP (Partia Piratów uzyskała największe poparcie u wyborców poniżej trzydziestego roku życia). Alternatywnie: PP również w innych krajach może zyskać elektorat. Stawiam na pierwszą z opcji, czyli przejęcie elektoratu (ale ja nie znam się na polityce, więc moje spekulacje nie mają tu żadnego znaczenia).

W tych wyborach Partia Piratów zdobyła przyczółek. Jest to mniejszy przyczółek, niż zdobyły partie i ugrupowania jawnie odwołujące się do haseł nacjonalistycznych. Chociaż PP nie zyska - jak uważam - realnego wpływu na stanowione w Unii Europejskiej prawo, to za sprawą swoich mandatów sprawić może, że komentatorzy interesujący się prawem nowych technologii będą mieli bardziej urozmaicone notatki.

Przeczytaj również:

PS
O ile przyszły rok, tj. rok 2010, będzie dla Polski rokiem, w którym wybierać będziemy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w Szwecji będzie to rok wyborów parlamentarnych... Na razie szwedzka scena polityczna jest w "lekkim szoku": How Pirates Shook European Politics.

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

Jak wiemy, wczoraj szwedzki

Jak wiemy, wczoraj szwedzki sąd postanowił, że jednak sędzia w procesie The Pirat Bay był obiektywny - więc nie jest po po myśli piratów ;) Ciekawe - czy ogłoszenie tej decyzji kilkadziesiąt godzin _po_ wyborach to przypadek?
Zastanawia mnie, jaki wpływ na wynik Szweckiej Partii Piratów w wyborach do PE miało by to postanowienie sądu, jeśli zostało by wydane jeszcze przed wyborami. Kilka procent extra w wyniku? Nie zdziwił bym się.
Dodam jeszcze, że od tej wczorajszej decyzji sądu zostanie złożona apelacja.
Więcej szczegółów tutaj: http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=15&n=11596&The+Pirate+Bay+sedzia+byl+obiektywny

Owszem, wiemy, ale proszę wskazywać źródło, nie wtórniki

Owszem, wiemy, a tu pierwsze omówienie: Court Review Says Pirate Bay Trial Judge Not Biased, a tu jest źródło: 'Pirate Bay judge not biased': court.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Chyba jednak nie wiemy

nie do końca....

wg di i innych mediów apelacja nie została odrzucona...
sprawa nadal jest rozpatrywana

http://di.com.pl/news/27254,0,The_Pirate_Bay_Apelacja_nie_zostala_odrzucona.html

Proszę nie mylić

Proszę nie mylić apelacji od wyroku z rozstrzygnięciem (i ew. odwołaniem się od niego) w sprawie bezstronności sędziego wydającego wyrok, który należy do szeregu organizacji zabiegających o zaostrzenie przepisów związanych z prawami własności intelektualnej. To dwa tematy (postępowania), chociaż związane są z jednym serwisem i jednym wyrokiem.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Jak dyskryminuje się Partię Piratów w Polsce...

Piszę to jako osoba prywatna, choć jestem zaangażowany w tworzenie Partii Piratów w Polsce.

Stało się. Dowiedziałem się jak wygląda dyskryminacja z powodu poglądów poltycznych w naszym kraju. Szok trwa - to prawie relacja na żywo.

Próbując niebanalnych metod promocji P, postanowiłem zagrać w Szachowych Mistrzostwach Polski Polityków. Karierę szachową zakończyłem ok. 20 lat temu, ale uznałem że weekend w nadgranicznej miejscowości wypoczynkowej dobrze mi zrobi :)

Niestety. Przedstawiciel organizatora zignorował moje zgłosznie. Oto jak wyglądała (po konsultacjach z Ważniejszymi Organizatorami) jego argumentacja:
- nie jestem członkiem "poważnej" partii
- gdybym był członkiem zarządu np. Partii Pracy (a nie Partii Piratów) - nie było by problemu
- zapraszają w przyszłym roku jeśli zmienię barwy partyjne

Mam nadzieję dostać "oficjalną" odmowę z argumentacją...
Dodam, że patrona "honorowy" nad imprezą sprawują najważniejsze osoby w kraju!

Nie bardzo wiem co powinienem zrobić, proszę o opinię. Zajmę się tym jak minie szok :)

Marcin

Proszę szukać pomocy gdzieś indziej

Ten serwis nie jest poświęcony problemom partii politycznych. Pańska gra w szachy nie ma żadnego związku z prawnymi aspektami społeczeństwa informacyjnego. Następny komentarz tego typu wytnę w moderacji.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Trochę dziwna reakcja bo tu

Trochę dziwna reakcja bo tu nie chodziło o te szachy przecież.
Rzeczywiście może to nie miejsce na porady, ale jednak taka informacja, taki komentarz jest ciekawy w kontekście tego artykułu.
Rozumiem założenia tego autorskiego serwisu, ale jednak komentarze są istotnym elementem i nie można oczekiwać, że zawsze będą wąsko i precyzyjnie powiązane z tematem.
Jakiś poziom moderacji musi być, ale żeby nie przesadzać.

Zgadzam się na moderację...

Pisząc posta na vagla.pl miałem świadomość ściśle apolitycznego profilu serwisu, utrzymywanego czujną moderacją. Uznałem jednak że jawna dyskryminacja (ze względu na poglądy polityczne) w stosunku do osoby starającej się walczyć o dobro społeczeństwa informacyjnego jest zjawiskiem karygodnym a cała sprawa mieści się w granicach zainteresowań użytkowników serwisu.
Chcę podziękować moderatorowi za "przepuszczenie" posta. Wszelka dyskryminacja jest godna potępienia.

Dzieki!

Marcin

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>