wolność słowa

Na świecie są miliardy twórców

Zinstytucjonalizowana branża medialna uważa, że nowe technologie, a konkretnie zdolność użytkowników internetu do generowania własnej twórczości, jest zagrożeniem dla interesów tej branży. W samej branży spierają się różne interesy, czego wyrazem jest chociażby wyrok polskiego Sądu Najwyższego z 3 stycznia 2007 roku, w którym SN uznał, że twórcy filmów i audycji nie mają prawa do dodatkowego wynagrodzenia od operatorów kablowych, jeśli ich utwory zostały wykorzystane jako składowe utworów audiowizualnych. Należy odnotować, że Sąd Apelacyjny podtrzymał w mocy decyzję prezesa UOKiK na temat nieuczciwych praktyk rynkowych ZAiKS, chociaż ta sprawa może mieć ciąg dalszy. Należy wspomnieć również to, że niedawno odbyło się publiczne wysłuchanie w Sejmie związane z nowelizacją prawa autorskiego - tu chodziło o ustalanie tabel wynagrodzeń, a także konferencja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - tu debatowano o DRM. Ja zaś wysłałem list do KOPIPOLU, w którym pytam o możliwość uzyskania od tej organizacji wynagrodzenia, a pytam, bo jestem twórcą. Ilustracją zatem tych zdarzeń jest podcast, czyli fonogram, którego jestem (jak sądzę) producentem. Wobec wybuchającej twórczości 750 milionów internautów mówienie, że ZAiKS (reprezentując niecałe 3 miliony podmiotów) zarządza 95% "światowego repertuaru" jest chyba lekkim nieporozumieniem.

Czy musimy być "czasopismem" aby być "prasą"?

Mamy dalszy ciąg sprawy amerykańskiego dziennikarza-blogera (por. wcześniejsze doniesienia: Dalszy ciąg sprawy osadzonego Josha Wolfa oraz Dziennikarstwo obywatelskie a ochrona tajemnic - sprawa blogera Josha Wolfa). Josh Wolf po 226 dniach wyszedł na wolność. Do aresztu trafił, gdyż nie chciał udostępnić ławie przysięgłych posiadanych przez siebie nagrań video nagranych w czasie zamieszek alterglobalistycznych. W Polsce Naczelny Sąd Administracyjny oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznały, że strona internetowa, o ile "posiada atrybuty czasopisma, może być czasopismem w rozumieniu przepisów prawa prasowego". W tej sprawie chodziło o internetowy "Dziennik Łowiecki" (sygn. IOSK745/06). Jest też dalszy ciąg sprawy redaktora Leszka Szymczaka z serwisu Gazeta Bytowska - otrzymał on wyrok sądu wraz z uzasadnieniem. Trwają prace nad przygotowaniem apelacji.

Senat wprowadza poprawki a Senator Cugowski mówi o internecie

okrągłe schody Senatu RPSenat rozpatrywał i przyjął stanowisko w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw. To jest ta nowelizacja, która związana jest z implementacją dyrektywy 2004/48/WE (w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, czyli IPRED; por. Prawo autorskie i co chciał powiedzieć racjonalny ustawodawca). Myślę, że należy odnotować zwłaszcza bardzo ważne dla polskiego internetu przemówienie Senatora Cugowskiego, który m.in. stwierdził: "Pobieranie tak zwanych plików internetowych właściwie odbywa się bezpłatnie, czyli po prostu odbywa się złodziejstwo na ogromną skalę"... To tylko próbka, ale cała dyskusja w Senacie jest niezwykle ważna.

Wolna prasa a uczciwa konkurencja w sporze o regulamin

Wiele komentarzy ukazało się po tym, gdy Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej ogłosiła na stronach UKE, że uzupełnienie zapisów jest zmianą regulaminu. Chodzi oczywiście o nowy/uzupełniony regulamin PTC. Komentarze ukazały się również w serwisie Media2.pl (wraz z odesłaniem do wzoru rozwiązania umowy z Erą). To się nie spodobało prawnikom operatora. Uznali, że tego typu publikacja jest deliktem nieuczciwej konkurencji.

Kilka luźnych zdań po publicznym wysłuchaniu

kostka RubikaDziś w Sejmie odbyło się publiczne wysłuchanie w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (por. Kto weźmie udział w wysłuchaniu publicznym?). Chociaż wniosków o dopuszczenie do publicznego wysłuchania na stronach Sejmu opublikowano kilkanaście, to już osób, które zadeklarowało chęć zabrania głosu (organizacje czy przedsiębiorstwa zgłaszały po kilka osób), było 78. Z tej racji przewodnicząca postanowiła, że każdy z mówców będzie miał 5 minut na przedstawienie stanowiska. Wobec niezwykłego splotu wydarzeń również ja zabrałem głos.

Partie dostrajają programy do nowych wyborców - czyli o kongresie norweskiej partii liberalnej

Logo unge venstreOd polityki się chyba nie ucieknie. Norweska Partia Liberalna jest pierwszą (mainstreamową) partią polityczną w Europie, która tak wyraźnie zajęła stanowisko w sprawie praw własności intelektualnej, a ściślej - opowiedziała się za liberalizacją tych praw w kontekście społeczeństwa informacyjnego. 14 kwietnia odbył się kongres partii Venstre.

Polski akcent w dyskusji nt. emulatora iPhone

ponaddźwiękowy TomaszJeśli zacznie się publikować w języku zrozumiałym dla globalnego świata - również myśl polska może namieszać w toczącej się debacie publicznej na temat granic własności intelektualnej. Myśl, ale też pewne działanie. Tomek Rychlicki udostępnił napisany przez malezyjskiego programistę program, który emuluje niektóre funkcje z menu telefonu iPhone. Zaraz, zaraz. Apple nie "wypuścił" jeszcze swojego "smartfona" na rynek (więc produktu jakby nie ma, a gdy będzie, to w nim ma być i telefon, i PDA i funkcje mp3 playera). Ale za to jest "dym".

W piątek kolejne podejście do retencji danych w Sejmie

Miałem rację - to jeszcze nie koniec. W piątek, 13 kwietnia, Sejm na posiedzeniu będzie głosował przyjęcie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Projektu, który miesiąc temu komisja sejmowa odrzuciła (por. Komisja odrzuciła komisyjny projekt w zakresie retencji). Projekt przewiduje wydłużenie okresu przechowywania danych transmisyjnych z dwóch do 5 lat. Aktualizacja: dodałem cytaty z wystąpień w imieniu kół i klubów, które padły w czasie niedawnego rozpatrywania przez Sejm sprawozdania Komisji Infrastruktury.

Jak zaoferować unikalną wiedzę czyli Home.pl vs Hack.pl

Ponoć w społeczeństwie informacyjnym informacja zyskała szczególną wartość. Tylko co nam po takiej wartości, skoro nie można zaoferować swojej wiedzy odpłatnie? Wiele zależy od tego jak się taką ofertę sformułuje i przekaże potencjalnie zainteresowanemu. Po niedawnych doniesieniach o zatrzymaniu jednego z takich "oferentów" (por. Fuszerka wykonawcy, szukanie luki, oferta naprawy i kajdanki) jest kolejne zamieszanie - tym razem dotyczące Home.pl. Tym razem mówi się o udziale ABW w związku z tym, że przykładem wykorzystania luki stał się serwis Ministerstwa Edukacji Narodowej...

Traktat ONZ o ochronie praw osób niepełnosprawnych otwarty do podpisu

Od piątku 30 marca pierwszy w XXI wieku traktat ONZ chroniący prawa człowieka został otwarty do podpisu. O traktacie pisałem w notatce Traktat ONZ: prawa niepełnosprawnych w tym dostępność do informacji. Wedle danych ONZ traktat ma chronić prawa 650 milionów ludzi na całym świecie.