Pytania o możliwości uzyskania wynagrodzenia autorskiego czyli list do stowarzyszenia KOPIPOL

Napisałem list do Stowarzyszenia Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL, którego treść publikuję również w niniejszym serwisie. List, po stosownych nagłówkach wymieniających adresatów i autora, zacząłem od słów: "Szanowni Państwo, jako autor utworów publikowanych w internetowym serwisie VaGla.pl Prawo i Internet zwracam się do Państwa z uprzejmymi pytaniami dotyczącymi zasad, na jakich mogę uzyskać przypadającą mi - jako twórcy - część opłat, które gromadzicie Państwo (działając na rzecz twórców) na podstawie art. 20 oraz art. 20 prim ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 roku..."

W dalszej części zaś napisałem (może zrezygnuję z italica na rzecz czytelności, w każdym razie - to co poniżej to cytat z listu):

"Jestem zarówno autorem jak i wydawcą publikowanych w ramach prowadzonego przeze mnie serwisu internetowego utworów. W serwisie znajdującym się pod adresem http://prawo.vagla.pl zgromadzonych jest już ponad 7 tys tekstów, które następnie przez użytkowników są np. drukowane w ramach dozwolonego użytku osobistego, o którym mowa w ww. przepisach ustawy. Wedle badania Megapanel PBI/Gemius realizowanego przez Polskie Badania Internetu Sp. z o.o. i Gemius SA ze stycznia 2007 w wymienionym miesiącu z prowadzonego przeze mnie serwisu korzystało 127763 użytkowników indywidualnych - real users, którzy wygenerowali w tym czasie 259710 odsłon stron. Prowadzone przeze mnie statystyki różnią się nieco od wyników ww. badania. Polskie Badania Internetu Sp. z o.o. oraz spółka Gemius SA nie oferują badań na temat statystyk wydruków utworów publikowanych w ramach internetowych serwisów. Nie ma jednak wątpliwości, że takie wydruki są tworzone przez użytkowników mojego serwisu.

Artykuły mojego autorstwa na temat prawnych aspektów społeczeństwa informacyjnego drukowane były w ten sposób m.in. na drukarkach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i wykorzystywane w ramach dozwolonego użytku osobistego przez Sekretarza Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosława Sellina. Na pytanie: do kogo mam się udać w celu uzyskania przysługującego mi - jako twórcy - wynagrodzenia, Minister Sellin zasugerował, bym zwrócił się do właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi, które to organizacje na podstawie stosownych przepisów gromadzą opłaty na moją - jako twórcy - rzecz. Postanowiłem zatem skorzystać z tej sugestii.

W Rozporządzeniu Ministra Kultury z dnia 2 czerwca 2003 r. w sprawie określenia kategorii urządzeń i nośników służących do utrwalania utworów oraz opłat od tych urządzeń i nośników z tytułu ich sprzedaży przez producentów i importerów, wydanego na postawie art. 20 ust. 5 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ustalono m.in. kategorie urządzeń i czystych nośników oraz wysokość opłat od kserokopiarek, skanerów i innych podobnych urządzeń reprograficznych oraz związanych z nimi czystych nośników, których wykaz jest określony w załączniku nr 3 do ww. rozporządzenia.

W wykazie urządzeń reprograficznych znajdujących się w załączniku nr 3, o którym wyżej, znalazły się takie urządzenia jak: "Maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 0 do 1 kopii albo skanów na minutę" (wraz z odpowiadającą urządzeniu wysokością opłaty 1%, liczonej od ceny sprzedaży urządzenia), "Maszyny skanujące albo kopiujące w ilości od 2 do 99 kopii albo skanów na minutę" (1% ceny sprzedaży tych urządzeń + 0,02% ceny sprzedaży tych urządzeń od każdej następnej zdolności do wykonania kolejnej kopii albo skanu (1 % ceny + ilość kopii lub skanów na minutę 0,02%)), "Maszyny kopiujące albo skanujące w ilości od 100 kopii albo skanów na minutę" (3% od ceny sprzedaży urządzenia) oraz "Papier kserograficzny" (0,001% od ceny nośnika). Chociaż wyraźnie mowa tu o skanowaniu i papierze „kserograficznym”, to nie powinno być wątpliwości, że w przywołanym zestawieniu chodzi też o urządzenia drukujące i papier do drukarek.

Na mocy §4. Rozporządzenia - organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi uprawnionymi do pobierania i podziału opłat od urządzeń i nośników, o których mowa w załączniku nr 3 do rozporządzenia, jest: Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL (na rzecz twórców) oraz Stowarzyszenie Autorów i Wydawców "Polska Książka" (na rzecz wydawców).

Zgodnie z §8. Rozporządzenia Ministra Kultury - jako stowarzyszenie wymienione w §4 rozporządzenia winniście Państwo dokonać podziału pobranych opłat po potrąceniu z nich uzasadnionych i udokumentowanych kosztów poniesionych w celu ich dochodzenia oraz podziału. Podziału wśród twórców, których utwory wykorzystywane są przez osoby trzecie w ramach dozwolonego użytku – co wynika m.in. wykładni zarówno stosownych przepisów ustawy jak i rozporządzenia.

Biorąc pod uwagę brzmienie art. 20 ust. 4. ustawy ("Z kwoty uzyskanej z tytułu opłat ze sprzedaży urządzeń reprograficznych oraz związanych z nimi czystych nośników przypada: 1) 50% - twórcom, 2) 50% - wydawcom") zwracam się do Państwa z pytaniem o zasady, na jakich mogę - jako twórca - uzyskać ze Stowarzyszenia przypadające mi, zgodnie z obowiązującym prawem, wynagrodzenie.

Jak rozumiem - z podobnym pytaniem, ale występując w charakterze wydawcy, winienem zwrócić się do Stowarzyszenia Autorów i Wydawców "Polska Książka". Jeśli zaś chodzi o partycypowanie w opłatach od urządzeń innych niż wymienione w załączniku nr 3 do Rozporządzenia Ministra Kultury winienem zwrócić się do takich organizacji jak Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, które pobiera na rzecz twórców opłaty od urządzeń i nośników, o których mowa w załącznikach nr 1 i 2 do Rozporządzenia (m.in. Odtwarzacz CD z funkcją nagrywania, Komputerowy dysk twardy, Nagrywarka komputerowa CD, Płyta CD/R, Płyta CD/RW, Karta pamięci, etc. na których można zapisywać lub w inny sposób korzystać przy ich pomocy z publikowanych w internecie utworów) oraz do Stowarzyszenia Filmowców Polskich, które gromadzi opłaty na rzecz twórców od takich urządzeń jak Płyta DVD/R (jw.).

Dodatkowo pragnę uzyskać informację dotyczące zasad, na jakich mogę uzyskać od Państwa przypadającą mi w charakterze autorskiego wynagrodzenia część opłat z tytułu zwielokrotniania utworów dla własnego użytku osobistego osób trzecich, o którym mowa w art. 20 prim ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, będąc głęboko przekonany, że wydrukowane "z internetu" artykuły bywają również kopiowane w ramach działalności gospodarczej, prowadzonej przez posiadaczy urządzeń reprograficznych wymienionych w tym przepisie. Na mocy §3 rozporządzenia Ministra Kultury z dnia 27 czerwca 2003 r. w sprawie opłat uiszczanych przez posiadaczy urządzeń reprograficznych, wydanego na podstawie ustępu drugiego art. 20 prim ustawy, Stowarzyszenie Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL jest organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi uprawnioną do pobierania opłat na rzecz twórców.

W tym miejscu pragnę również wspomnieć, iż jestem także autorem opublikowanych w różnych "tradycyjnych" periodykach artykułów na temat prawnych aspektów społeczeństwa informacyjnego. Jestem też autorem opublikowanej w 2005 roku książki "Prawo w Sieci. Zarys regulacji internetu", która ukazała się nakładem wydawnictwa Helion. Powyżej wyartykułowane pytania dotyczące udziału w pobieranych przez Państwa opłatach odprowadzanych przez wymienione w ustawie podmioty na rzecz twórców stawiam zatem również w kontekście tej mojej aktywności.

Zwróciłem się do Państwa z powyższymi pytaniami, gdyż wielokrotnie miałem okazję słyszeć, iż zabiegacie Państwo o poprawienie sytuacji twórców (w szczególności, ale przecież nie wyłącznie, przez postulowanie stosownych zmian legislacyjnych), a w opublikowanym na stronach internetowych Państwa Stowarzyszenia Regulaminie Repartycji (http://www.kopipol.kielce.pl/Regulamin_Repartycji.html) nie znalazłem na nie odpowiedzi.

Zaniepokoiłem się za to stwierdzeniem znajdującym się w § 4 ust. 1 ww. regulaminu, zgodnie z którym, cytuję: "Ponieważ ustalenie rzeczywiście kopiowanych utworów oraz rozmiaru kopiowania w zakresie; o którym mowa w § 2, i w następstwie tego określenie kwot należnych indywidualnym twórcom, nie jest możliwe, repartycja opłat następuje w odpowiednich częściach na rzecz uprawnionych organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców w rozumieniu ustawy, zagranicznych organizacji reprezentujących twórców oraz w pozostałym zakresie w ramach funduszy: grantów, wspierania działań na rzecz ochrony praw twórców, pomocy finansowej twórcom, wspierania twórców publikujących w czasopismach naukowych lub technicznych oraz wspierania autorów szczególnie wartościowych inicjatyw twórczych".

Moje zaniepokojenie bierze się stąd, że skoro ustawa wyraźnie stwierdza, iż stosowne części pobieranych opłat mają przypadać twórcom (i to niezależnie od tego, czy są oni członkami konkretnych Stowarzyszeń - organizacji zbiorowego zarządzania), to wewnętrzny regulamin jednego z takich stowarzyszeń, który - inaczej niż ustawa czy rozporządzenie - nie stanowi powszechnie obowiązującego prawa, nie może być sprzeczny z postanowieniami ustawy czy rozporządzenia wydanego na jej postawie. Wspomniany wyżej Regulamin wprowadza - zamiast zasad wypłaty wyrażonego kwotowo wynagrodzenia (o którym mowa w § 2 Regulaminu) - procedurę konkursową ubiegania się o grant stowarzyszenia, sposób finansowania projektów z funduszu wspierania działań na rzecz ochrony praw twórców, czy wspierania finansowego twórców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.

Są to w istocie nie te cele, w których gromadzone są środki finansowe z tytułu produkcji i importu urządzeń reprograficznych i czystych nośników czy prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na reprografii utworów na rzecz osób trzecich.

Jak mi się wydawało - środki te winny być wypłacone twórcom z tytułu korzystania przez osoby trzecie z już rozpowszechnionych utworów w ramach dozwolonego użytku osobistego. Opłaty takie winny przysługiwać z mocy ustawy, bez spełnienia dodatkowych wymogów takich, jak np. udział w jakiejkolwiek procedurze konkursowej, trudna sytuacja finansowa lub określone przez stowarzyszenie kierunki działalności (ochrona twórczości). Tymczasem - jak czytam w § 23 - z gromadzonych środków wypłacane są również wynagrodzenia autorskie dla twórców utworów, które nie zostały opublikowane przed datą złożenia stosownego wniosku, a zatem nie mogły być jeszcze wykorzystywane w ramach dozwolonego użytku osobistego.

Liczę, że Państwa odpowiedź na niniejszy list rozwieje moje wszelkie wątpliwości, a jednocześnie przyniesie informacje dotyczące sposobu, w jaki będę mógł partycypować w wynagrodzeniu należnym twórcom, a takim niewątpliwie jestem. Informacje te mogą okazać się również ważne dla wieluset (jeśli nie tysięcy) twórców, którzy publikują w internecie swoje utwory, a które następnie są wykorzystywane przez innych w ramach dozwolonego użytku osobistego, również w ten sposób, iż drukowane są następnie na urządzeniach, od których odprowadzane są stosowne opłaty - do organizacji zbiorowego zarządzania, ale przecież na rzecz twórców.

Z wyrazami szacunku

Piotr Waglowski
autor

d/w
- Jarosław Sellin, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
- Zarząd stowarzyszenia Internet Society Poland
- Treść niniejszego listu opublikowana zostanie również w serwisie internetowym VaGla.pl Prawo i Internet".

Opcje przeglądania komentarzy

Wybierz sposób przeglądania komentarzy oraz kliknij "Zachowaj ustawienia", by aktywować zmiany.

O to ładne!

To mi się podoba! Jestem bardzo ciekaw, jak owo stowarzyszenie odniesie się do tych niewygodnych pytań.

Przy okazji, czy dozwolony użytek osobisty jest dozwolony jedynie dlatego, że wnosimy jakieś opłaty, czy też należy się on nam po prostu, w zamian za monopol udzielany twórcom? Jeśli jest bezwarunkowy, ot po prostu możemy sobie używać w ramach tego osobistego dozwolonego użytku, to dlaczego ktoś zbiera za to jakiekolwiek opłaty? Jeśli jest dozwolony pod warunkiem wniesienia opłat, to żaden tam dozwolony użytek, ale licencja blankietowa (tak to się po naszemu nazywa?).

To jest trochę jak pudełko w pudełku

Autorskie prawa majątkowe są chronione przez określony czas - dlatego właśnie mówi się o nich "czasowy monopol". Zgodnie z ustawą "przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór)". Można przywołać kolejny przepis: "Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności". I jeszcze "Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu".

Na mocy postanowień art. 5 ust. 2 Dyrektywy w sprawie harmonizacji niektórych aspektów prawa autorskiego i praw pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym - Państwa członkowskie mogą przewidzieć wyjątki lub ograniczenia w odniesieniu do prawa do rozpowszechniania (i teraz - lit. a.) "w odniesieniu do rozpowszechniania na papierze lub podobnym nośniku przy użyciu dowolnej techniki fotomechanicznej lub innego procesu przynoszącego podobny skutek, z wyjątkiem partytur, pod warunkiem, że właściciele praw autorskich otrzymają stosowną rekompensatę".

Taki wyjątek/ograniczenie od generalnej zasady ochrony "czasowego monopolu autorskiego" jest wprowadzony w polskiej ustawie, w art. 23 w związku z art. 35. Tak więc generalnie - jeśli ustawa nie stanowi inaczej - przysługuje prawo do wynagrodzenia, zaś stanowi inaczej w przypadku dozwolonego użytku osobistego, gdzie mowa o tym, iż "bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego". Ten kto korzysta w ten sposób bezpośrednio nie płaci autorowi, ale rekompensata, o której mówi dyrektywa w przywołanym wyżej przepisie jest przewidziana (systemowo) w art. 20 oraz 20 prim ustawy - czyli w systemie opłat od urządzeń reprograficznych i czystych nośników a także opłat wnoszonych przez osoby, które posiadając urządzenia reprograficzne "prowadzą działalność gospodarczą w zakresie zwielokrotniania utworów dla własnego użytku osobistego osób trzecich".

Warto zauważyć, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało w kwietniu 2006 roku Raport pt. "Realizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych" (PDF). W tym raporcie znajduje się rozdział VI. pt. "Opłaty stanowiące rekompensatę za korzystanie z utworów w zakresie dozwolonego własnego użytku osobistego". Czytamy tam:

Ustawa przewiduje obecnie dwa rodzaje opłat stanowiących rekompensatę dla twórców, wydawców i podmiotów uprawnionych z tytułu praw pokrewnych (artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów) za masowe zwielokrotnianie utworów i przedmiotów praw pokrewnych w zakresie dozwolonego prawem własnego użytku osobistego:
1) art. 20 ustawy przewiduje obowiązek uiszczania opłat przez producentów i importerów magnetofonów, magnetowidów i innych podobnych urządzeń, urządzeń reprograficznych oraz czystych nośników służących do utrwalania w ramach własnego użytku osobistego, utworów lub przedmiotów praw pokrewnych przy użyciu wymienionych urządzeń,
2) art. 201 przewiduje uiszczanie opłat przez posiadaczy urządzeń reprograficznych, którzy prowadzą działalność gospodarczą w zakresie zwielokrotniania utworów dla własnego użytku osobistego osób zlecających takie zwielokrotnienie.

Powołano Pełnomocnika Koordynatora ds. urządzeń i czystych nośników służących do utrwalania utworów w zakresie własnego użytku osobistego, jest nawet biuro, a wsystko w celu "sprawnego dokonywanie poboru".

W raporcie znalazły się dane na temat wpływów inkasowych w 2005 r. Jeśli chodzi o audio wpłacono do organizacji w 2005 roku 10.240.058,70 złotych, jeśli chodzi o wideo - 5.203.684,48 złotych. Koszty inkasa wynosiły odpowiednio 232.701,39 (audio) i 161.614,98 (video) złotych. Na rozważanie tych danych przyjdzie jeszcze czas w tym serwisie.

W kontekście powyżej cytowanego listu do Stowarzyszenia KOPIPOL ważniejsze są inne dane. W raporcie bowiem znalazły się też dane dotyczące wpływów inkasowych z tytułu opłat od producentów i importerów urządzeń reprograficznych, a jak wynika z raportu Stowarzyszenie KOPIPOL w 2005 r. zainkasowało opłaty w wysokości – 1.026.324,22 zł.

W raporcie stoi również:

Zasadą jest, że organizacje wskazane do podziału opłat przekazują opłaty organizacjom reprezentującym podmioty uprawnione w wysokości proporcjonalnej do zakresu utrwalania do własnego użytku osobistego utworów, artystycznych wykonań, fonogramów i wideogramów pochodzących od reprezentowanych przez te organizacje podmiotów. Co do zasady podział opłat dokonywany jest na podstawie porozumienia zawartego przez wszystkie organizacje reprezentujące podmioty uprawnione przy uwzględnieniu wyników badań statystycznych odzwierciedlających strukturę i rozmiar utrwalania utworów i przedmiotów praw pokrewnych dla własnego użytku osobistego, jaka część opłat jest należna poszczególnym kategoriom podmiotów uprawnionych. Przy podziale opłat ze sfery audio i video organizacje zbiorowego zarządzania wykorzystują również dane dotyczące korzystania z utworów, artystycznych wykonań oraz fonogramów i wideogramów w ramach nadań radiowych i telewizyjnych oraz wielkości sprzedaży fonogramów i wideogramów.

Mam wrażenie, że ten system nie uwzględnia mnie (i mnie podobnych) przy podziale tych pieniędzy. A przecież jestem autorem (twórcą). Podobnie jak kilka tysięcy innych osób, które już dziś publikują w internecie utwory (a więc zgodnie z przywołaną już definicją - "przejawy działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia"). Ktoś zatem pobiera i dzieli pieniądze twórców, więc wydaje mi się, że nie ma nic niestosownego, że jako twórca zapytałem o możliwość partycypowania w podziale moich pieniędzy. Każdy z blogerów mógłby zrobić to samo.

Problemy - nie ma badań statystycznych (w moim liście dlatego nawiązałem do statystyk serwisu), jest problem dotyczący członkostwa w organizacjach zbiorowego zarządzania - chociaż ustawa stwierdza, że pobiera się na rzecz wszystkich twórców, to podział następuje już potem na poszczególne organizacje...

Na podstawie art. 104 ustawy: "Organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, zwanymi dalej "organizacjami zbiorowego zarządzania", w rozumieniu ustawy, są stowarzyszenia zrzeszające twórców, artystów wykonawców, producentów lub organizacje radiowe i telewizyjne, których statutowym zadaniem jest zbiorowe zarządzanie i ochrona powierzonych im praw autorskich lub praw pokrewnych oraz wykonywanie uprawnień wynikających z ustawy". A więc z jednej strony OZZ ma reprezentować podmioty w zakresie powierzonych przez nie praw, z drugiej ma wykonywać "uprawnienia wynikające z ustawy". Takim uprawnieniem jest zbieranie pieniędzy na rzecz innych twórców, niż twórcy zrzeszeni w organizacjach. Nie muszę być zatem członkiem OZZ, by ktoś w moim imieniu rekompensatę za dozwolony użytek osobisty pobierał. Pytanie tylko, czy muszę być członkiem, by tę kasę wydobyć.

Jak się wydaje, a co wynika z przywołanego wyżej regulaminu - pieniądze są też wydatkowane niezgodnie z celem, w którym są zbierane. Oczywiście mogę się mylić, ale wówczas - jestem o tym przekonany - zostanę sprostowany w odpowiedzi na wysłany list.

Tak to - mniej więcej - wygląda.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

"...na jakich mogę uzyskać

"...na jakich mogę uzyskać przypadającą mi - jako twórcy..." moim zdaniem wszyscy jestesmy twórcami, niektorzy np. tworza nowe wyrazenia/slowa inni tworza swoj "swiat" jeszcze inni np. maluja mury albo elewacje budynkow. To sa tez tworcy, nawet mala kreska na bialym tle narysowana przez czlowieka to tez tworzenie.

Link porządkowy - odpowiedź z KOPIPOL

Dla porządku i utrzymania ciągłości wypada odesłać czytelników tego wątku do kolejnej notatki opublikowanej dzisiaj: Otrzymałem odpowiedź z KOPIPOL'u.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination

Wprawdzie pod każdym

Wprawdzie pod każdym artykułem jest dostępny odnośnik "wersja do druku", na podstawie której można badać ilość powstałych wydruków, ale wielu internautów, ja także, używa go do utworzenia tekstu pozbawionego reklam, dodatkowych informacji i bez podziału (to się zdarza) na fragmenty. Tekst taki jest znacznie łatwiejszy w czytaniu.

Piotr VaGla Waglowski

VaGla
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>