Pewnie jesteście Państwo ciekawi, co się dzieje w sprawie wniosków ws. ACTA

O tym, że Stowarzyszenie Internet Society Poland złożyło trzy wnioski o dostęp do informacji publicznej na temat negocjacji the Anti-Counterfeiting Trade Agreement pisałem w tekście ISOC Polska prosi Premiera i ministrów o informacje publiczne w sprawie ACTA. Na razie otrzymaliśmy jedno pismo ("do wiadomości") z Centrum Informacyjnego Rządu, które poprosiło Rzecznika Prasowego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o udzielenie informacji zainteresowanemu. Następnie Urząd Komitetu Integracji Europejskiej (Biuro Komunikacji Medialnej) poprosił Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa o odpowiedź zainteresowanemu (znów otrzymaliśmy pismo "do wiadomości"). Wreszcie stowarzyszenie otrzymało również - adresowane już do siebie bezpośrednio - pismo z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w którym wskazano 25 stycznia 2010 r., jako termin, w którym udzielona zostanie odpowiedź właściwa. Pisma nie przesądzają o tym, jakiego rodzaju odpowiedź stowarzyszenie otrzyma. Trwają analizy prawne, z których zapytani dowiedzą się, czy mogą odpowiedzieć... Ministerstwo Gospodarki na razie jest w bezczynności.

Na stronie Komisji Europejskiej, poświęconej Anti-counterfeiting, można przeczytać, że kolejna runda negocjacji (to już siódma runda) odbędzie się w styczniu 2010 roku w Meksyku. To będzie spotkanie, które ma podsumowywać dotychczasowe rundy negocjacji (por. również na ten temat w Wikipedii: Anti-Counterfeiting Trade Agreement). Tymczasem kolejne pytania i próby uzyskania informacji publicznej spotykają się z niechęcią ze strony Unii Europejskiej (por. Klasyfikacja dokumentów UE ze względów bezpieczeństwa - na przykładzie dokumentu nt. ACTA) i poszczególnych rządów. Dzieje się tak, chociaż część dokumentów "wyciekła". Niestety nie te najciekawsze. Jeśli w styczniu dopiero Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdecyduje się na właściwą odpowiedź (ciekawe, że nie odpowiedziało na wniosek kierowany bezpośrednio do siebie, a dopiero po "szturchnięciu" przez premiera i UKIE), to - prawdopodobnie - będzie już po ostatniej rundzie negocjacji. I tak właśnie wygląda dostęp do tego typu materiałów. Koledzy z innych organizacji podszeptują, żeby iść do sądu chociaż przeciwko Ministerstwu Gospodarki (niech wiedzą, że możemy), o którym wiemy, że również o ACTA się wypowiadało, więc są w tym ministerstwie informacje o tych negocjacjach. Ministerstwo Gospodarki pozostaje wszak w bezczynności.

Tymczasem można zapoznać się z pismem z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (z innymi pismami również na stronie ISOC Polska):

Szanowni Panowie,
w odpowiedzi na wniosek z dnia 24 listopada br. o udostępnienie informacji publicznej w sprawie Porozumienia ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), na podstawie art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 ze zm.), informuję, że powyższa informacja zostanie udostępniona w terminie do dnia 25 stycznia 2010 r.

Opóźnienie jest spowodowane koniecznością przygotowania zbiorczej informacji na temat prezentowanego dotychczas stanowiska Polski oraz dokonania analizy prawnej w zakresie możliwości udostępnienia dokumentów negocjacyjnych Porozumienia ACTA. Ponieważ czynności te muszą zostać dokonane w uzgodnieniu z innymi resortami i Komisją Europejską oraz z uwagi na czas trwania tych negocjacji i dużą liczbę dokumentów, które muszą zostać poddane analizie, przedłużenie terminu na udzielenie informacji publicznej jest niezbędne.

A tak to wygląda po zeskanowaniu: