Wolna prasa a uczciwa konkurencja w sporze o regulamin
Wiele komentarzy ukazało się po tym, gdy Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej ogłosiła na stronach UKE, że uzupełnienie zapisów jest zmianą regulaminu. Chodzi oczywiście o nowy/uzupełniony regulamin PTC. Komentarze ukazały się również w serwisie Media2.pl (wraz z odesłaniem do wzoru rozwiązania umowy z Erą). To się nie spodobało prawnikom operatora. Uznali, że tego typu publikacja jest deliktem nieuczciwej konkurencji.
O sprawie Media2.pl było już w telewizji, ale oczywiście najlepiej sięgnąć do źródeł, czyli do zasobów Media2.pl: Zamieszanie wokół sieci Era: Media2.pl na kierowane w listach do redakcji prośby swoich czytelników udostępnił na swoich łamach wzór rozwiązania umowy z operatorem zastrzegając, że treść plików ma charakter wyłącznie informacyjny. W notatce Era chce zmusić Media2.pl do usunięcia informacji na temat zmian w regulaminie opublikowano pełną treść nadesłanego z Ery listu zatytułowanego "Wezwanie do zaniechania naruszeń".
Argumentacja? "...Przekazywana przez Państwa informacja wprowadza abonentów PTC w błąd, gdyż Regulamin Świadczenia Usług Telekomunikacyjnych przez PTC został uzupełniony jedynie o zapisy, które wynikają wprost z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa..."; "...Zamieszczając informacje skierowane do abonentów PTC o możliwości bezroszczeniowego rozwiązania umowy, rozpowszechniają Państwo wprowadzające w błąd informacje na temat sytuacji prawnej PTC..." (tu autor listu uznał, że "narusza to znamiona czynu nieuczciwej konkurencji przewidzianego w art. 14 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji"); Notatka na stronie Media2.pl miałaby być też naruszeniem art. 12 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, konkretnie autor rozwija myśl: "...ingerencja w stosunki umowne pomiędzy PTC i jej klientami, polegające na nakłanianiu klientów PTC do rozwiązania umowy w celu możliwości przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia PTC...".
Konkluzja listu:
W przypadku nie usunięcia przedmiotowych treści zgodnie z niniejszym wezwaniem, PTC zmuszona będzie wystąpić do właściwych organów z żądaniem ścigania popełnionego przez Państwa wykroczenia, niezależnie od dochodzenia na drodze cywilnej roszczeń określonych w art. 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
W serwisie Gazeta.pl pojawił się tekst Media2.pl nakłaniał abonentów do zerwania z Erą?, w którym czytamy m.in. "Dla Rafała Duczka, radcy prawnego z kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy (...) wezwanie PTC jest co najmniej nieco zaskakujące" I dalej cytat z wypowiedzi mec. Duczka "W piśmie powołano się na przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Działanie, o którym mowa w tych przepisach, powinno mieć charakter umyślny. Tymczasem Media2.pl zamieściło na swojej stronie zwykłe informacje zgodne z publicznymi stanowiskami prezesa UKE". Jest też wypowiedź Prezesa UKE, która uznała, iż "To pismo wystawia spółce PTC niezbyt pochlebne świadectwo".
No właśnie.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Vote with your wallet
Z usług Ery korzystam od wielu już lat i jestem z nich niezmiennie zadowolony. Jednak podobne doniesienia skłaniają mnie ku ponownemu rozważeniu zmiany operatora... tym bardziej, że dzięki przenośności teraz mógłbym zachować swój dotychczasowy numer.
Zawsze mnie zastanawia, czy decyzje taka, jak potencjalna moja, a więc bojkotowania przedsiębiorstwa z uwagi na jego postępowanie w kwestiach, nazwijmy to, „pozamerytorycznych” (a więc nie dotyczących bezpośrednio jego produktów czy usług) mają jakiekolwiek znaczenie dla tych przedsiębiorstw; czy dałoby się znaleźć analizy, które mogą pokazywać np. zmiany finansowe (lub ich brak) spowodowane przez wkurzonych klientów; podejrzewam, że może dałoby się znaleźć takie badania poza „branżą”, na przykład dotyczące kwestii dbałości o ochronę środowiska przez koncerny żywnościowe. Może któryś z czytelników wie o czymś takim?
Tak, czy inaczej, zamierzam głosować, jak mogę, swoim (skromnym) portfelem. Już teraz, ze względu na działania Sony Music związane z DRM nie kupuję żadnych produktów Sony (choć bardzo zawsze ceniłem sobie ich jakość i nie była to łatwa decyzja, tym bardziej, że przecież Sony Music i Sony Electronics to odrębne przedsiębiorstwa), pod wpływem agresywnych kampanii Apple dotyczących wątpliwie uzasadnionej ochrony praw autorskich zrezygnowałem z moich marzeń o Macu, nie wspominając już o tym, że nie kupuję albumów muzycznych firmowanych przez wielkie wytwórnie (choć chętnie wydaję pieniądze na produkty niezależnych wydawców, wcześniej ściągając z sieci i upewniając się, że rzeczywiście chciałbym ich wynagrodzić; tak, że te płyty z reguły nie są nigdy używane, nie licząc okazjonalnego pożyczenia znajomym, czasami bezzwrotnego), a idąc do kina, zwracam uwagę na dystrybutora (czy nie należy do któregoś koncernu z ramienia MPAA). PTC ma duże szanse dołączyć do szacownego grona firm, które wprawdzie szanuję ze względu na ich wytwory, ale którymi gardzę ze względu na postępowanie.
Zazwyczaj, kiedy komuś o tym wszystkim opowiadam, słuchacze robią wielkie oczy ze zdziwienia i to skłania mnie do zadania pytania, które być może na tym forum nie będzie aż tak zaskakiwać: czy jestem aż tak odosobniony w takim postępowaniu?