informatyzacja

Polski e-government: jak optymistycznie się zrobiło...

"W 2012 roku większość spraw urzędowych będziemy załatwiać przez internet. Dostaniemy dowody osobiste z e-podpisem, pojawią się sądy, do których pozwy wysyła się mejlem. Nad nowelizacją odpowiednich ustaw pracuje już Rada Informatyzacji przy MSWiA" - pisze dziennik Polska. Życzę Radzie Informatyzacji (no i rządowi oczywiście) wszystkiego najlepszego.

Kontakty z ZUS: zespół międzyresortowy zastanawia się nad "okresem przejściowym"

Niedawno, w tekście Tik, tak, tik, tak, przedsiębiorcy w kontaktach z ZUS i podpis zwracałem uwagę na zbliżający się czas zakończenia "zawieszenia" obowiązywania przepisów zobowiązujących do korzystania w kontaktach z ZUS z bezpiecznego podpisu elektronicznego. Oczywiście nie jest możliwe, by każdy z przedsiębiorców, który zatrudnia przynajmniej pięć osób, zdążył zakupić sobie usługę u certyfikatorów. Sam "podpis" jest wadliwie/niedokładnie/w sposób nienadający się do powszechnego stosowania/niezgodnie z prawem europejskim/promujący interesy wystawców certyfikatów (?)/etc. unormowany w polskim prawie. A czas nadchodzi i obowiązki też... Tymczasem Rząd proponuje, by przedsiębiorcy, którzy nie kupili bezpiecznego podpisu, w kontaktach z ZUS mogli korzystać z podpisów niekwalifikowanych wydanych przez Zakład przed 21 lipca 2008 r. Jaka miałaby być podstawa prawna tego "okresu przejściowego"?

Obywatelska inicjatywa legislacyjna - czy można składać podpisy elektronicznie?

Tak się zastanawiam nad tym... Zgodnie z ustawą z dnia 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli - grupa obywateli polskich, licząca co najmniej 100.000 osób, mających prawo wybierania do Sejmu, może wystąpić z inicjatywą ustawodawczą przez złożenie podpisów pod projektem ustawy. To wcale nie jest proste, ale przecież można by do tego zastosować "bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu". Wiadomo, że z podpisem elektronicznym są w Polsce "kłopoty". Zdaje się jednak, że to nie wszystkie kłopoty, z którymi trzeba by się zmierzyć rozważając ten problem.

Jeden serwis wymiaru sprawiedliwości - OK, ale nie pasuje mi sposób prezentowania pomysłu

TemidaZwracałem już uwagę na to, że administracja rządowa mogłaby mieć jeden serwis internetowy zamiast atomizacji, która ma dziś miejsce, a która sprawia kłopot przy każdej zmianie struktur (por. Ministerstwo Transportu ma nową stronę - dlaczego każdy resort ma mieć własną? oraz Teraz znowu likwidują ministerstwa i ich serwisy internetowe). Teraz podniosły się głosy - do których się dołączam, że również administracja wymiaru sprawiedliwości winna prowadzić jeden spójny serwis internetowy, zamiast plejad serwisików internetowych, z których każdy prezentuje inne informacje, w innej strukturze i w innym wystroju graficznym... Powstał "raport", którego treści znaleźć jednak nie mogę. I o ile ideę jednego serwisu Temidy popieram, to chciałbym poznać wnioski badaczy przygotowujących raporty, gdyż nie wiem, co w nich jest i co ich motywuje.

Wyciek z Łodzi

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że z Urzędu Miasta Łodzi miały wyciec dane osób, które postanowiły wypełnić internetowy formularz. Ten formularz, to po to, by wymienić stary dowód osobisty na nowy. Można było wypełnić taki formularz, zarezerwować sobie godzinę, wszystko dla dobra naszych petentów. Wyciek, to - tak naprawdę - dostęp do panelu administracyjnego, pozwalającego na przeglądanie interesantów, wyedytowanie tych danych, etc.

Klub Informatyka: Retoryka w dyskusji o informatyzacji

2008-04-08 19:00
2008-04-08 22:00
Etc/GMT+2

opis:
W imieniu własnym (tym razem występuję w roli moderatora dyskusji) i organizatorów (Polskie Towarzystwo Informatyczne) serdecznie zapraszam na kolejne spotkanie w warszawskim Klubie Informatyka. Termin i miejsce pozostają bez zmian - drugi wtorek miesiąca (tym razem jest to 08.04.2008) o godzinie 19-tej w restauracji Kilimanjaro (w Warszawie przy ulicy Bendarskiej). Tematem spotkania będzie publiczna debata o informatyzacji i społeczeństwie informacyjnym, a tytuł, z braku lepszej propozycji, brzmi: "Retoryka w dyskusji o informatyzacji".

Proszę o typy osób publicznych do umieszczenia w doniesieniu o możliwości popełnienia przestępstwa

Justitias Vestras JudicaboZ racji tego, że jest już uzasadnienie do wyroku Sądu Okręgowego w Słupsku (por. Wyrok Sądu Okręgowego w sprawie GBY.pl - przegrana i "wygrana") oraz z racji wcześniejszych rozważań na temat równości wobec prawa (por. Czekając na uzasadnienie wyroku w sprawie GBY.pl (jeśli p to q - rozważmy możliwości)), przyszedł czas na wytypowanie osób publicznych, które mogłyby zostać wymienione w doniesieniu o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 45 ustawy Prawo prasowe. Nie chciałbym być posądzony o jakąkolwiek działalność polityczną (w szczególności pro lub contra którejkolwiek z frakcji życia publicznego), dlatego pomyślałem, że poproszę czytelników o umieszczanie w komentarzach propozycji. Sam również przygotowałem wstępną listę.

Tik, tak, tik, tak, przedsiębiorcy w kontaktach z ZUS i podpis

W Gazecie Wyborczej opublikowano tekst, w którym autorzy stawiają diagnozę: "Informatyzacja po polsku. Do połowy lipca 800 tys. firm musi wydać po 400 zł. Powód? Urzędnikom nie wyszło wdrożenie podpisu elektronicznego, więc teraz usiłują go upowszechnić na siłę". Dlaczego przedsiębiorstwa będą musiały kupić podpis (jeśli nie zostanie przesunięty termin)? Ano dlatego, że od 20 lipca każdy przedsiębiorca, który zatrudnia powyżej pięciu osób, będzie musiał przesyłać do ZUS deklaracje opatrując je bezpiecznym podpisem elektronicznym... A dyskusja na temat działania podpisu elektronicznego trwa.

Wykluczenie z postępowania w konsekwencji niewykonania umowy

Myślę, że warto odnotować w dziale zamówienia publiczne informacje o wyroku z 13 lutego 2008 r. (sygn. KIO/UZP 60/08), w którym Krajowa Izba Odwoławcza potwierdziła słuszność wykluczenia Comarch S.A. z przetargu na oprogramowanie e-RZOZ, zorganizowanego przez Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia w Warszawie.

Konferencja "Komunikacja Elektroniczna XXI wieku" i wystąpienie komisarz Viviane Reding

Komisarz Viviane RedingW dniu 14 marca 2008 roku z inicjatywy senackiej Komisji Gospodarki Narodowej i przy współudziale Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji zorganizowano konferencję pt. "Komunikacja Elektroniczna XXI wieku". Gościem honorowym konferencji była Pani Viviane Reding, Komisarz Unii Europejskiej ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów. Tego dnia odbyła się również debata organizowana przez UOKiK (por. Debata o prawach konsumenta: Zanim klikniesz, poznaj swoje prawa). Nie mogłem być na obu konferencjach, ale nagrałem wystąpienia wygłoszone w Senacie.