informatyzacja

Wyszarpnięty projekt nowelizacji podpisu

Paweł Krawczyk napisał, że "dzięki szybkiej odpowiedzi MSWiA na wniosek o dostęp do informacji publicznej" uzyskał dostęp do projektu nowelizacji ustawy o podpisie elektronicznym i to projektu datowanego na lipiec 2007 roku. Dla porządku napiszę, że projektu tego nie ma w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Gospodarki, zresztą może i tam jest, ale... odwiedzając BIP MG totalnie się zagubiłem. Projektu też nie ma w BIP MSWiA.

Wzmocnienie mechanizmu konsultacji społecznych?

1 kwietnia 2008 r. rusza III nabór ofert w otwartym konkursie "Wzmocnienie mechanizmu konsultacji społecznych" realizowanym przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej przy wsparciu ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Przedmiotem konkursu jest udzielenie dofinansowania na realizację zadań publicznych polegających na opracowaniu opinii dotyczących projektów aktów prawnych i dokumentów pozalegislacyjnych przedstawianych przez Komisję Europejską. Oferty będą przyjmowane do 30 kwietnia 2008 r. (decyduje data wpływu oferty do Urzędu). Mam wrażenie, że przyjęte rozwiązanie stymulacyjne nie do końca osiągnie stawiane mu cele.

Zemsta na byłej dziewczynie i zmiana dostępu do danych

Wedle informacji policyjnych dwóch mężczyznpara młodych ludzi (mężczyzna i kobieta) postanowiła przejąć konta poczty elektronicznej oraz konta komunikatorów - byłej dziewczyny - jak rozumiem - jednego z nichbyłej dziewczyny mężczyzny. Po przejęciu kont zmienili hasło dostępu, a następnie rozsyłali w imieniu dziewczyny obraźliwe komunikaty. Mamy więc przykład phishingu. Przy okazji zachęcam do porównania notatek policyjnych i tych, które pojawiają się w tradycyjnej już (można chyba tak powiedzieć) "prasie internetowej"...

Czekając na uzasadnienie wyroku w sprawie GBY.pl (jeśli p to q - rozważmy możliwości)

Czekamy na to uzasadnienie wyroku (por. Wyrok Sądu Okręgowego w sprawie GBY.pl - przegrana i "wygrana"), obiecano mi, że będę mógł je opublikować, jak się tylko ukaże. Jeśli w przypadku redaktora serwisu internetowego z Bytowa sąd mógł dojść do wniosku, że łamie on przepisy karne art. 45 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe, to - być może - również inne osoby naruszają te przepisy. Jeśli p to q (wynikanie, implikacja w logice). "Kto wydaje dziennik, lub czasopismo bez rejestracji albo zawieszone - podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności". Kto jeszcze ze znanych powszechnie osób popełnia występek przewidziany prawem prasowym? Czy Rzecznik Praw Obywatelskich wydaje dziennik lub czasopismo pod adresem rpo.gov.pl? Może Komendant Główny Policji, Premier albo Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji? Może Marszałkowie Sejmu RP, którzy prowadzą własne blogi?

Konsultacje: Program działań na rzecz wspierania elektronicznego handlu i usług

Ministerstwo Gospodarki poddało właśnie publicznym konsultacjom "Program działań na rzecz wspierania elektronicznego handlu i usług na lata 2008-2010". Wśród proponowanych do osiągnięcia celów (poprzedzonych analizą SWOT) zaproponowano "Zwiększenie wykorzystania handlu elektronicznego w działalności gospodarczej" (cel główny). Inne cele "dotyczą stworzenia odpowiedniego otoczenia dla biznesu elektronicznego, w tym w szczególności dla handlu i usług elektronicznych, zapewnienia wzrostu zastosowań rozwiązań gospodarki elektronicznej w działalności gospodarczej oraz stymulowania szerszego wykorzystania treści elektronicznych o walorach gospodarczych"... Na razie jednak nie ma skąd wziąć tego programu.

Część materiałów z prezydent.pl na licencji GFDL

Istotnie może to być ciekawa informacja, że na stronie Prezydenta RP, w części serwisu poświęconej prawom autorskim, umieszczono klauzulę, zgodnie z którą zdjęcia znajdujące się w serwisie udostępniono na licencji GNU Wolnej Dokumentacji. Jest też link do tekstu tłumaczenia licencji GNU Free Documentation License. Bardzo to interesujące i - jak przypuszczam - godne odnotowania, co niniejszym czynię.

Otworzono nowy sklep: Narodowe Archiwum Cyfrowe

miniaturowa konstytucja z 1935 roku ze znakiem wodnym NACW odpowiedzi na zarzut (myślę, że jest to zarzut), że uruchomione właśnie Narodowe Archiwum Cyfrowe udostępnia zdigitalizowane zdjęcia archiwalne z dodanym "znakiem wodnym" (a sprawdziłem, że tak jest) dowiedzieliśmy się, że przecież archiwa niemieckie również opatrują znakiem wodnym swoje zbiory. No dobrze. Opatrują. Ale dlaczego? Po co mi zdjęcie miniaturowej Konstytucji z 1935 roku (które zrobiono rok później), jeśli nie mogę z niego skorzystać, np. nie mogę w normalnych warunkach i bez znaku wodnego zilustrować nim notatki, albo innych materiałów? Z mojej perspektywy jest to inicjatywa działająca wadliwie. Rozumiem, że na bazie tego watermarku można zacząć budować jakieś usługi. Można np. zacząć sprzedawać zdjęcia bez znaku wodnego. Dlatego uważam, że witryna powołanego właśnie przez ministra cyfrowego archiwum to taka trochę witryna państwowego sklepu.

Zeskanowane bitmapy w projekcie nt. elektronicznej publikacji aktów normatywnych

Do 17 marca 2008 r. można zgłaszać Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji swoje uwagi do projektu rozporządzenia w sprawie wymagań technicznych dokumentów elektronicznych zawierających akty normatywne i inne akty prawne, elektronicznej formy dzienników urzędowych oraz środków komunikacji elektronicznej i informatycznych nośników danych. Uzasadnienie do tego projektu (a zresztą również sam projekt) sprytnie udostępniono jako zeskanowane bitmapy, osadzone w pliku PDF, aby tylko nikt nie mógł z takiego "dokumentu elektronicznego" niczego wyjąć, a jeszcze zacytować. Hmm.. No bo mógłby zacząć komentować. Prawda?

Projekt czyszczący terminologię trafił do Sejmu

8 lutego do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o zmianie ustaw w celu ujednolicenia terminologii informatycznej (por. Czyścimy terminologię dot. informatyzacji i Czas rozpocząć sezon projektowania nowelizacji ustawy o informatyzacji). Co by tu napisać... 26 lutego 2008 roku projekt został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu. Zgodnie z ustawą o informatyzacji, przyjętą przecież 17 lutego 2005 roku - Rada Ministrów miała w terminie 2 lat od dnia wejścia tej ustawy w życie (3 miesiące po ogłoszeniu), przygotować projekt ustawy dotyczący dostosowania terminologii w przepisach odrębnych ustaw dotyczących informatyzacji do określeń wymienionych w art. 3 pkt 1 i 2 ustawy... No to przygotowano. A, że było skrócenie kadencji Sejmu...

I co się dzieje dalej z danymi, które wyciekną?

Jest i dalszy ciąg historii, która medialnie rozpoczęła się od wycieku danych z brytyjskiego HM Revenue and Customs (por. Dyskusja po brytyjskich wyciekach danych): zarejestrowano masowy atak typu phishing z wykorzystaniem danych osobowych Brytyjczyków. Przypomnijmy, że w Wielkiej Brytanii utracono dane około 25 milionów obywateli...