Czyścimy terminologię dot. informatyzacji
MSWiA przygotowało projekt ustawy o dostosowaniu terminologii w ustawach dotyczących informatyzacji. Ustawa ma spore znaczenie do polskiego ustawodawstwa. Jeśli zostanie przyjęta - ustawa będzie miała charakter "czyszczący". Ustawa ma dostosować terminologię w przepisach odrębnych ustaw do określeń wymienionych w art. 3 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. Nr 64, poz. 565 i z 2006 r. Nr 12, poz. 65).
Proponowane zmiany dotyczą ustawy o ochronie informacji niejawnych, o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, ustawy Kodeks postępowania cywilnego, ustawy Kodeks karny, ustawy o pomocy społecznej, o systemie ubezpieczeń społecznych, ustawy Prawo ochrony środowiska, ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, o utrzymaniu w czystości i porządku w gminach, ustawy Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy o wyborze na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, o podpisie elektronicznym, o produktach biobójczych, o zakładach opieki zdrowotnej, o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych, o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych, o obrocie instrumentami finansowymi, o giełdach towarowych, o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych, o swobodzie działalności gospodarczej, o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, o weterynaryjnej kontroli granicznej, o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz o przeciwdziałaniu finansowaniu terroryzmu, o działalności ubezpieczeniowej, o elektronicznych instrumentach płatniczych, o świadczeniu usług drogą elektroniczną, ustawy o rachunkowości, ustawy Prawo bankowe, ustawy o partiach politycznych, ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, o obowiązkowych egzemplarzach bibliotecznych, ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent, ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.
Zgodnie z uzasadnieniem projektu:
Przedmiotowy projekt ustawy stanowi wdrożenie do porządku prawnego postanowień art. 62 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz.U. Nr 64, poz. 565 oraz z 2006r. Nr 12, poz. 65), który obliguje Radę Ministrów do dostosowania terminologii w przepisach odrębnych ustaw dotyczących informatyzacji do określeń wymienionych w art. 3 pkt 1 i 2 ww. ustawy - tj. „informatyczny nośnik danych” oraz „dokument elektroniczny”.
Dalej w uzasadnieniu wymienia się ustawy, które mają być zmienione wraz z dziennikami ustaw, w których były opublikowane, informacją, że projekt ustawy nie wywiera bezpośrednich skutków w stosunku do podmiotów, ponieważ ma charakter wyłącznie porządkujący, że projekt nie stanowi obciążenia dla budżetu państwa, a przedmiot ustawy nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.
Wypada jeszcze zacytować wspomniane określenia, użyte w art. 3 pkt 1 i 2 o informatyzacji podmiotów realizujących zadania publiczne:
1) informatyczny nośnik danych - materiał lub urządzenie służące do zapisywania, przechowywania i odczytywania danych w postaci cyfrowej lub analogowej;
2) dokument elektroniczny - stanowiący odrębną całość znaczeniową zbiór danych uporządkowanych w określonej strukturze wewnętrznej i zapisany na informatycznym nośniku danych;
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
[...] zapisywania [...] i odczytywania danych [...]
Niepokoi mnie to "zapisywania [...] i odczytywania danych" - może nagle okazać się, że napęd CD jest nośnikiem danych... Czy źle rozumuję?
sam napęd CD nie ma zawiera
sam napęd CD nie ma zawiera danych, służy tylko do odczytu nośnika danych, czym jest płyta CD
urządzenie do zapisu/odczytu danych to pewnie będzie pendrive
Urządzenie musi spełniać
Urządzenie musi spełniać wszystkie trzy warunki (tam nie ma "lub") - IMHO napęd CD (także nagrywarka) nie spełnia warunku przechowywania danych.
Definicja musi uwzględniać urządzenia - wszak dyski twarde, podobnie jak wszelkie pendrive'y, to z całą pewnością urządzenia, a nie materiały.
a tak z ciekawości
1. Gdzie można obejrzeć ten projekt (i wiem,że na pewno na stronie niejakiego Google'a ;)) i
2. Czy projektodawcy odniesli się jakoś do nomenklatury z norm ISO/IEC?
Urządzenia elektroniczne mogą dziś być nośnikami danych
Panowie nagrywarka czy napęd optyczny CD, DVD zawiera dane. Dane zapisuje się w pamięci napędu np.: przy zmianie firmware. Obecnie taką możliwość posiadają karty graficzne, płyty główne i inne urządzenia codziennego użytku. Biorąc pod uwagę rozwój elektroniki, prawo ciągle nie nadąża za wszystkimi aspektami.
Niewiele osób uświadamia sobie, że w takim telefonie komórkowym można wynieść listę kontrahentów, czy plany systemu kryzysowego. Postęp przyczynia się do konieczności głębszej analizy bezpieczeństwa naszych danych, a także prawa regulującego tą złożoną zależność.
Terminologia lub raczej brak jej standaryzacji w pewnych dziedzinach prawa sprawia problemy ze stosowaniem przepisów wobec pewnych niepożądanych działań. Często przepisy i ustawy są łatane jak polskie drogi, co prowadzi, jak wiemy do wielu problemów w dalszym użytkowaniu. Uważam, iż rząd powinien stworzyć nowe regulacje prawne, potem dać je do publicznej debaty a na końcu z pewnymi koniecznymi zmianami zatwierdzić.
przesada
To, że wiele urządzeń, od lodówek po napędy CD, posiada zainstalowany jakiś nośnik pamięci (np. EEPROM), nie czyni z nich samych automatycznie nośników pamięci. To, że zawierają one jakieś dane, to za mało. Żeby pokazać absurdalność takiego toku rozumowania - samochód wyposażony w zamontowany na stałe odtwarzacz MP3 (o komputerze pokładowym nie wspominając) musiałbyś uznać za nośnik pamięci. Oczywisty nonsens.
Nośnikiem pamięci w takich sprzętach jest płyta CD (materiał), kość EEPROM (urządzenie) czy karta flash (urządzenie), ale on sam nośnikiem nie jest.
Pozdrawiam,
nośnik nie nośnik
Dysk twardy to też kupa elektorniki (ba nawet z pamięcią cache), a nośnikiem jest płytka, która jest w środku :/
Na stronach sejmu
Druk nr 242:
Druki sejmowe
--------------
Jeżeli dasz mi sześć linijek napisanych przez najbardziej uczciwego człowieka i tak znajdę w nich przyczynę do powieszenia go.
Tylko czyszczenie
Ustawa, będąca wypełnieniem "polecenia" ustawy o informatyzacjai, zawiera jedynie zmiany polegające na wprowadzeniu pojec "dokument elektroniczny" i "informatyczny nościk danych" tam, gdzie w innych aktach były ich synonimy.
Nia ma na celu żadej merytorycznej zmiany zastanych przepisów. Ewentualna zmiana merytoryczna - może np. samo pojęcie dokumentu elektronicznego - nastąpi w dalszej części roku
WW
Oczywiście :)
Oczywiście wówczas, gdy strona rządowa będzie potrafiła w komisji utrzymać dyscyplinę legislacyjną :)
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
Mnie niepokoi inny fakt
Mnie niepokoi inny fakt. Czy zgodnie z tą definicją elektronicznym nośnikiem danych jest kartka papieru, albo kaseta magnetofonowa? Zgodnie z definicją jest materiałem (ew. urządzeniem w przypadku kaset), służącym jednocześnie do zapisywania, przechowywania oraz odczytywania danych w postaci zarówno cyfrowej jak i analogowej?