informatyzacja

Sposób utrwalania przebiegu imprezy masowej, minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk

Zmieniła się nam ustawa regulująca organizowanie imprez masowych. Mamy teraz ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, a wraz z nią powstała potrzeba przyjęcia aktów wykonawczych do niej. Jednym z takich aktów wykonawczych było do tej pory rozporządzenie, w którym bodaj najbardziej kompleksowo regulowano w polskim systemie prawa kwestie stosowania telewizji przemysłowej, a raczej CCTV. MSWiA przedstawiło projekt nowego rozporządzenia. Warto się mu przyjrzeć.

Propozycja planu publicznej dyskusji na temat Re-use

Problematyka "ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego" jest ważna. W Polsce zaczęła się już chyba publiczna dyskusja na ten temat. Oczywiście jest już późno. Jako kraj jesteśmy nieco spóźnieni z transpozycją przepisów tej dyrektywy do polskiego porządku prawnego, ale jest w tym dla nas, jako społeczeństwa, pewna szansa (chociaż samo państwo może dostać od Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich "czerwoną kartkę" i rachunek; por. Komisja daje nam 2 miesiące na transpozycję "ponownego wykorzystania informacji). Ponieważ pojawiają się pierwsze opinie "strony społecznej" na temat przedstawionego przez MSWiA projektu założeń do ustawy, to wydaje się zasadne, by uruchomić jakiś cykl spotkań/warsztatów, w trakcie których wszyscy zainteresowani mogliby uwspólnić swoje stanowiska i uzupełnić wiedzę na temat zagadnienia i poszczególnych jego części składowych. A wydaje się, że tematyka Re-use jest całkiem złożona.

Pierwsze stanowiska w dyskusji na temat założeń do "ponownego wykorzystania"

Jak wiadomo - 24 września Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt "Założeń do projektu ustawy o ponownym wykorzystaniu informacji publicznej". Z tej okazji rozpoczęła się środowiskowa dyskusja na temat tego, jak ma w Polsce wyglądać system prwany, który pozwoli obywatelom (przedsiębiorstwom, organizacjom społecznym i "zwykłym obywatelom") wykorzystywać (ponownie) informacje, które są w "posiadaniu" państwa. Pierwsze stanowisko opublikowało Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.

Czy "hazardowa afera" wymusi przejrzystość procesu stanowienia prawa? Eeee...

Wydaje się, że (niektórzy) posłowie trafili w wyszukiwarkach na mój tekst pt. Plebejusze a dostęp do informacji o działalności organów władzy publicznej, a może sobie teraz coś dodaję. Tak czy inaczej - dziś w Sejmie była dyskusja o aferze hazardowej i opozycja ponoć zaproponowała, by z posiedzeń podkomisji sejmowych sporządzane były stenogramy. Od pewnego czasu zwracam na to uwagę, bo mi się po prostu nie chce chodzić do Sejmu (a czasem, coraz częściej, dzieje się tam coś ciekawego i związanego z zakresem tematyki poruszanej w tym serwisie). Gdyby stenogramy były dostępne online - na sejmowych korytarzach byłoby mniej dziennikarzy (a więc posłowie mieliby lepsze warunki pracy). Prawdopodobnie, ale nie na pewno. Wydaje mi się jednak, że Sejm nie wprowadzi zasady tworzenia stenogramów z obrad podkomisji. Spekuluje, że pojawią się uzasadnienia, że nie ma na to kasy i Kancelaria Sejmu nie jest na to przygotowana logistycznie. Zobaczymy.

Aby nie było, że nie odnotowałem

"Zarówno w administracji rządowej, jak i zwłaszcza samorządowej spotkać można wielu świetnych, kompetentnych urzędników działających z wizją i odwagą, ale też mających istotne ograniczenia. Prawo zamówień publicznych, zasady naboru pracowników, tabele wynagrodzeń, presja szybkiego wydatkowania środków unijnych, lata zaniedbań. To są uwarunkowania często niedostrzegane przez recenzentów z zewnątrz, niezależnych ekspertów".

Rejestry publiczne da się wyposażyć w XML i udostępniać obywatelom informacje bezpłatnie

Captcha na stronach KRSW USA oficjalne publikatory zaczynają kosztować 0$ (zero dolarów), a poprzednio wydawnictwa "Official Journals of Government" kosztowały 17 tys $ za roczną prenumeratę jednego tytułu ("$17,000/year per product"). Jak to możliwe, że the Government Printing Office oraz the Office of the Federal Register postanowiły zejść z ceną do zera? Być może w USA ktoś uznał, że organizacja państwowa nie powinna działać jak sklepik. Sprawa nie jest taka prosta i czarno-biała, ale widać w USA kolejne działania p. Viveka Kundry, piastującego funkcję Federal Chief Information Officer-a (por. Chmura zastąpi pudełka, czyli dlaczego mi ręce opadły, gdy Prezydent RP promuje Google). W Polsce zamiast szeroko udostępniać informacje i pozwalać na jej wykorzystanie (w dowolnym, legalnym celu), zakłada się w serwisach CAPTCHA.

O potrzebie wprowadzenia unijnych regulacji w obszarze accessibility

"What should we do? We should in my view encourage the European-wide adoption of the global web accessibility standard, the new Web Content Accessibility Guidelines. We should do it together and in step so that the online services industry can reap economies of scale and the users get a decent and reliable framework. I believe the way we should do this is to develop together with stakeholders a European Disability Act."

Obowiązek korzystania z otwartych standardów w informatyzacji

Krzysztof Siewicz we WrocławiuMecenas Rafał Cisek pracowicie wrzuca do serwisu Vimeo kolejne nagrania z wrocławskiej konferencji pt. "Wymiar sprawiedliwości i administracja publiczna wobec prawa nowych technologii". Jednym z ostatnich nagrań, które zostały udostępnione przez autora serwisu nowemedia.org.pl, jest wystąpienie kol. Krzysztofa Siewicza, który mówił o obowiązku korzystania z otwartych standardów w informatyzacji podmiotów realizujących zadania publiczne.

Dostęp do informacji publicznej via internet

Trwa jeszcze Tydzień informacji publicznej 2009 i z tej okazji odnotuję kilka ciekawych materiałów na temat internetowej drogi wnoszenia i dostępu do informacji. Oto Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że nie można pozostawić wniosku bez rozpoznania tylko dlatego, że został wniesiony pocztą elektroniczną, ponieważ możliwość wnoszenia pism elektroniczną pocztą przewiduje KPA (sygn. II SAB/ Wa 57/09). Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stwierdził w uzasadnieniu swojego wyroku, że dysponent informacji publicznej jest zobowiązany do jej udostępnienia tylko wtedy, "gdy informacja ta nie została wcześniej udostępniona i nie funkcjonuje w obiegu publicznym" (IV SAB/Gl 45/09 ). W Wielkiej Brytanii zaś opublikowano statystyki, zgodnie z którymi 13.1% wszystkich wniosków kierowanych w drugim kwartale 2009 roku do departamentów stanu, zgłoszono poprzez witrynę WhatDoTheyKnow.com.

Atmosfera robi się nieprzyjemna...

Wydaje się, że informatyzacja państwa staje się tematem politycznym. Polityczny wątek dyskusji mnie nie interesuje, ale odnotuję doniesienia na temat "wojny domowej w MSWiA", ponieważ dotyczą głównych projektów informatycznych, takich jak Pesel2, pl.ID, itp...