Atmosfera robi się nieprzyjemna...
Wydaje się, że informatyzacja państwa staje się tematem politycznym. Polityczny wątek dyskusji mnie nie interesuje, ale odnotuję doniesienia na temat "wojny domowej w MSWiA", ponieważ dotyczą głównych projektów informatycznych, takich jak Pesel2, pl.ID, itp...
Niezależna Gazeta Internetowa, którą założył i prowadzi Mariusz Zielke (wcześniej w Pulsie Biznesu), opublikowała obszerny tekst wspomnianego autora, pt. Spiskowcy grasują u Grzegorza Schetyny. Zielke stawia tezę, że ktoś chce skompromitować wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych poprzez atak na jego wysoko postawionych podwładnych. Powód niby ma być gospodarczy. Inni komentatorzy uważają, że chodzi o przepychanki w wyścigu o stanowisko premiera po wyborach prezydenckich, ale ja się na tym nie znam. W każdym razie w artykule NGI czytamy m.in.:
Ngi24.pl od kilkunastu tygodni prowadzi dziennikarskie śledztwo w sprawie zleceń Centrum Projektów Informatycznych (CPI) przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Ta kierowana przez Andrzeja Machnacza (wcześniej szef informatyki w policji) instytucja wzbudza wiele kontrowersji na rynku informatycznym z powodu sposobu udzielania zamówień publicznych. W szczególności zlecania z wolnej ręki dużych kontraktów IBM (CPI nazywa się nawet złośliwie Centrum Promocji IBM). Pomijane przy rozdawaniu kontraktów firmy protestowały oficjalnie i nieoficjalnie zarówno w MSWiA, jak i w IBM. Bez skutku, a CPI tłumaczyło, że postępuje zgodnie z prawem i znacznie sprawniej, niż gdyby organizowało otwarte przetargi.
(...)
Pewnie z czasem wyjaśni się, o co tu chodzi.
Przeczytaj również: MSWiA przedstawiło do konsultacji założenia do ustawy pl. ID.
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
adm. publiczna i IT
po raz kolejny widzę, że:
- transparentność umów na wydatki publiczne powinna pomóc
- transparentności nie lubią dostawcy
więcej o tym "nagadałem" tu:
wyborcza.biz: Wymiećmy spod kołdry brudy informatyzacji
--
Jarek Żeliński
...taki sobie analityk i projektant....
100 mln zł dofinansowania na budowę centrum IBM we Wrocławiu
100 mln zł dofinansowania na budowę centrum IBM we Wrocławiu
VaGla też mógłby
VaGla też mógłby szkolić kapitał ludzki za 100 baniek. ;)
Może coś się da wyciągnąć?
Jakieś dofinansowanie z UE. Nie jestem specjalistą od funduszy, ale prawdopodobnie możliwe by było podciągnięcie takiego serwisu pod jakąś dofinansowywaną działalność.
Jakiś czas temu VaGla rzucił pomysł stworzenia serwisu parsującego (gdyż API nie ma) serwis sejmowy i ułatwiającego wykorzystanie znajdujących się tam głęboko informacji.
Z tego co czytam, pewnie samo uzyskanie ekspertyz prawnych mówiących czy to tak naprawdę będzie legalne (różne dziwne noty zabraniające ponownego wykorzystania informacji trafiają się na państwowych stronach) mogłoby kosztować grube pieniądze.
Szczerze uważam, że najzdrowsza sytuacja jest tam, gdzie połączone jest przyjemne (realizowanie się) z pożytecznym(zarabianie pieniędzy).
Nie jest tajemnicą, że
Nie jest tajemnicą, że żadna służba podległa Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji nie posiada własnych informatyków, którzy potrafililiby administrować nowoczesnymi systemami informatycznymi. Potrzebne czy nie (...z reguły nie), to i tak nowych systemów ciągle tam przybywa. Zarządzają nimi korporacje takiej jak HP i IBM. To one dyktują warunki ich zakupu i sposob wykorzystania. Dysponują danymi jak chcą, komu i kiedy chcą (w tym i z ile chcą). Od szeregu lat różne kierownictwa tego resoru (dyrektorzy, podsekretarze stanu, itd.) dbają, aby ten stan rzeczy trwał nadal w najlepsze. Kilku informatyków od tych baz danych zarabia średnio po 3000 złotych brutto, a korporacje inkasują krocie. Żaden z komendantów służb nawet nie próbuje się temu przeciwstawiać, a ich tzw. reformy polegają na obcinaniu pozostałych wydatków (innych), aby strumień pieniądza mógł nieprzerwanie zasilać obce firmy. Wstąpienie Polski do UE wręcz przyśpieszyło ten proces, a na ten cel HP otrzymało bez przetargu kilkaset milionowe zamówienia. Protestujący http://news.webwweb.pl/2,9803,0,IBM,i,Wasko,zarzucily,policji,brak,nadzoru.html IBM w ramach "równouprawnienia" również otrzymał grupą kasę na bzdurne systemy w policji. Ta korporacja przecież nie może być gorsza od HP. Niektóre z tych systemów straciły już gwarancję i do tej pory nie zapracowały. Zakupów tych dokonywał obecny skład w MSWiA, który teraz planuje koleine inwestycje: http://cpi.mswia.gov.pl/.
...aż strach myśleć o ich dalszych zakupach. W innych resotach i służbach niepodległych MSWiA np. CBA jest identycznie. Mamy państwo korporacyjne od dawna.
Jeszcze o informatyzacji i - tym razem - o zdrowiu
Czytelnicy przesyłają mi maile, w których przywołują wyniki kontroli w CSIOZ. Sprawdziłem, skąd pochodzą cytaty (życzliwi nie podawali źródła) i wyszło, że to fragment innego tekstu Mariusza Zielke: UZP krytykuje informatyzację zdrowia. To kolejna garść komentarzy na temat informatyzacji państwa (autor pisze min. "ponownie wraca pomysł utworzenia centralnej instytucji zarządzającej dużymi projektami informatycznymi (robocza nazwa: Krajowa Agencja Informatyzacji - KAI)"). Pojawiają się znane nazwiska z branży informatycznej. Jest też wątek kontroli w Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ).
NGI24.pl nie linkuje nigdzie, więc może warto zrobić to tutaj:
UCHWAŁA KRAJOWEJ IZBY ODWOŁAWCZEJ PRZY PREZESIE URZĘDU ZAMÓWIEŃ PUBLICZNYCH z dnia 03 września 2009 r.
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination