prawo autorskie

Kto pierwszy przygotuje aplikacje dot. polskiego procesu legislacyjnego na urządzenia mobilne?

Mam zamiar przekonywać Fundację ePaństwo, by na podstawie API serwisu Sejmometr.pl uruchomiła podobną aplikację na Androida, jak ta, którą dostarcza amerykańska Sunlight Foundation, a która dotyczy amerykańskiego procesu legislacyjnego. Obok serwisu Sejmometr (który stale się rozwija i być może zaraz będzie dostarczał ustrukturalizowane treści projektów ustaw) aplikacja na urządzenia mobilne mogłaby stać się wzorowym przykładem zastosowania koncepcji "ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego" (re-use).

Pozew przeciwko bibliotece w związku z ograniczeniem możliwości kopiowania do jednego arkusza wydawniczego

czytelnik w Bibliotece UWPamiętacie historię "zakazu fotografowania w muzeach" i - po wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - wpisania klauzul z muzealnych regulaminów do rejestru klauzul abuzywnych? No, to tym razem zapraszam do studiowania ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w kontekście ustawy o bibliotekach. Do Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął właśnie pozew przeciwko Miejskiej Bibliotece Publicznej w Słupsku. Zakwestionowano nim klauzule cennika, zgodnie z którą biblioteka "może wykonywać reprodukcje lub reprodukcje cyfrowe o objętości nie przekraczającej 1 arkusza wydawniczego". Zobaczymy. Jeśli argumenty pozwu zostaną przychylnie przyjęte przez sąd, to może następny będzie dotyczył aktywności archiwów państwowych?

Prawo autorskie w Android Market

Posiadanie gadżetu może być przyczynkiem do eksploracji nowych trendów i zjawisk w cyber-świecie. Będąc szczęśliwym posiadaczem (naprawionego już) tabletu przyglądam się oczywiście rynkowi aplikacji. W ostatnim czasie dostrzegłem również, że społeczność programistów odnotowała przypadki umieszczania w Android Market programów bez wiedzy lub zgody dysponenta praw do takich programów.

Blokada treści "erotycznych" i "nielegalnych" oraz P2P w decyzji UKE

Fragment erotycznej pocztówki Juliana MandelaW dniu 30 grudnia 2010 r. Prezes UKE wydała pierwszą decyzję na podstawie ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (nazywanej też "megaustawą"). Swoją decyzją Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wyraziła Gminie Miasto Przasnysz zgodę na świadczenie usługi dostępu do Internetu za pomocą hotspotów bez pobierania opłat. W uzasadnieniu decyzji można znaleźć wiele ciekawych tez dotyczących konkurencyjnego rynku dostępu do internetu (w tym propozycję podejścia do tego, jak ten rynek analizować). Jest tam też taki element decyzji, który może być interesujący dla dyskusji o "blokowaniu" treści publikowanych w Sieci.
Aktualizacja w górę osi czasu: Gmina zawnioskowała o nałożenie na siebie warunków uwzględniających blokowanie dostępu.

O zderzeniu tajemnicy przedsiębiorstwa z informacją publiczną i o licencji CC na Słownik polszczyzny XVI wieku

Dla ciekawych finału sprawy opisanej w tekście Jak brzmi umowa licencyjna, na podstawie której Słownik polszczyzny XVI wieku znalazł się w internecie? przydatna pewnie będzie informacja, że Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział V Cywilny Odwoławczy w dniu 9 listopada 2010 r. wydał wyrok (sygn. V Ca 2388/10), w którym nakazał Instytutowi Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w Warszawie udostępnienie prof. Januszowi Bieniowi informacji publicznej w zakresie treści umowy licencyjnej zawartej w dniu 21 października 2007 r. pomiędzy Instytutem Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk w Warszawie a Uniwersytetem Mikołaja Kopernika z siedzibą w Toruniu na korzystanie z utworu pt. "Słownik Polszczyzny XVI wieku, tom 1 - 32" poprzez wydanie powodowi kserokopii tekstu tej umowy. Wyrok został wykonany (a przynajmniej w części dotyczącej udostępnienia licencji; pozostały chyba jeszcze sprawy związane ze zwrotem kosztów...).

Znamy skład Komisji Prawa Autorskiego nowej kadencji

Wraz z wejściem w życie nowelizacji prawa autorskiego Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczął przyjmowanie zgłoszeń kandydatów na arbitrów Komisji Prawa Autorskiego, a następnie wybrał skład Komisji nowej kadencji.

Prace nad projektem rozporządzenia dotyczącego sprawozdań OZZ-tów

7 grudnia 2010 roku na stronach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawił się Projekt rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie szczegółowego zakresu rocznego sprawozdania z działalności organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi. Jak się wydaje - wywołuje on sporo emocji...

Dzień Domeny Publicznej i Przerwa-Tetmajer

2010-12-30 14:00
2010-12-30 16:10
Etc/GMT+1

Po raz czwarty organizujemy Dzień Domeny Publicznej. Podobnie jak w zeszłym roku spotkanie odbędzie się w Bibliotece Narodowej w Warszawie (ale każdy, kto chce przyłączyć się do świętowania, może zorganizować takie spotkanie również u siebie). Od 1 stycznia 2011 roku będziemy mogli korzystać z dzieł takich artystów jak Kazimierz Przerwa Tetmajer, Olga Boznańska, Józef Pankiewicz i wielu innych.

Założenia do ustawy wprowadzającej "re-use" w wersji z 8 grudnia 2010 r.

Dla osób, które interesują się dalszymi losami "Założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw" mam informacje, że mogą się już zapoznać z wersją tych założeń z 8 grudnia 2010 r. Jest to wersja projektu założeń skierowana do rozpatrzenia przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Przed nawias dalszej części notatki wyjmę konstatację, że MSWiA uznało, że system re-use będzie się w Polsce opierał na monopolu wynikającym z ochrony sui generis baz danych. Rozumowanie jest takie, że skoro osobom prawnym może przysługiwać prawo wyłącznego korzystania z bazy danych, to nie ma problemu, by przysługiwał taki monopol także państwowym osobom prawnym. Ja oczywiście w tej dyskusji stoję na stanowisku, że taki monopol państwowych osób prawnych to śliska sprawa, gdyż projektując nowe regulacje najpierw należy odpowiedzieć na pytanie o cel działania państwa...

Prace nad globalnym prawem własności intelektualnej w niektórych notatkach WikiLeaks

Przecieki WikiLeaks ujawniają trochę kuchni dotyczącej prac nad globalnym prawem własności intelektualnej. Udostępniono więc już depesze z Madrytu i Paryża, w których - odpowiednio - komentowano i odnotowywano "od drugiej strony" te wydarzenia, które ja opisywałem m.in. w notatkach Hiszpania ogranicza dozwolony użytek osobisty oraz Ustawa "Hadopi" przeszła przez francuski Parlament, pojawiają się pytania: co dalej?. Zastanawiam się, czy w depeszach z Polski, gdy już zostaną ujawnione, znajdziemy jakieś znajomo brzmiące nazwiska, nazwy instytucji i organizacji.