prawo autorskie

No, teraz, to chyba jestem już profesjonalnym fotografem?

podpis pod zdjęciem wskazujący na autorstwo Piotra WaglowskiegoMoją fotę publikuje Polska The Times. No i co? Czy jak przyjdzie kiedyś do oceny mojej aktywności, to już mogę się uznać za fotografa i twórcę? Piszę to w kontekście pewnego pytania, które usłyszałem w czasie publicznego wysłuchania w Sejmie RP (por. Kilka luźnych zdań po publicznym wysłuchaniu). Zastanawiano się wówczas nad nowelizacją prawa autorskiego, która weszła ostatecznie w życie 21 października 2010 r. Tam wtedy prezes jednej z organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, gdy usłyszał, że jestem twórcą, nieco lekceważąco zapytał mnie: "Twórcą? A co pan takiego stworzył?". Fota w Polska The Times jest istotna również w kontekście perypetii p. Rafała Szmigiela, o czym pisałem w innym tekście, gdy okazało się, że sąd zasądził autorowi jedynie 20% najniższej stawki ujawnionej w "cenniku" Związku Polskich Artystów Fotografików...

Sporu o pieniądze w społeczeństwie informacyjnym ciąg dalszy

21 października weszła w życie nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ta nowelizacja wprowadza "nowe" zasady działania Komisji Prawa Autorskiego, zaś potrzeba ustalenia "nowych" zasad wzięła się stąd, że w 2006 roku Trybunał Konstytucyjny uznał niektóre przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych za niezgodne z Konstytucją RP. Trochę trwało w Sejmie, zanim wreszcie w jakiś sposób te kwestie uregulowano na nowo. Spodziewamy się, że w niedalekiej przyszłości Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosi rozpoczęcie procedury powoływania arbitrów Komisji. Tymczasem sporów o konstytucyjność przepisów prawa autorskiego jeszcze nie koniec. Oto Konsorcjum Przyjazne Prawo Autorskie poprosiło Rzecznika Praw Obywatelskich o skierowanie nowej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał Sprawiedliwości o opłatach licencyjnych za kopie na użytek prywatny (C-467/08)

Zapadł dość istotny wyrok Trybunału Sprawiedliwości, w uzasadnieniu którego pojawiają się rozważania na temat dozwolonego użytku (osobistego) oraz opłat od czystych nośników i urządzeń reprograficznych. Wyrok koresponduje z tezami, które zawarłem w tekstach na temat moich przygód korespondencyjnych z Kopipolem (por. Otrzymałem odpowiedź z KOPIPOL'u), chociaż w istocie Trybunał oceniał przepisy ze względu na nieco inną sytuację faktyczną. Zacząć trzeba od tego, że wyrok w sprawie C-467/08 zapadł w związku z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, złożonym przez Audiencia Provincial de Barcelona (Hiszpania). Wniosek ten został złożony w ramach sporu pomiędzy Padawan SL a Sociedad General de Autores y Editores de España („SGAE”) w przedmiocie "opłaty licencyjnej za kopię na użytek prywatny" należnej od Padawan z tytułu sprzedaży przez nią płyt CD-R, CD-RW, DVD-R oraz urządzeń MP3.

Prace nad ACTA stymulują twórczość...

Klatka z klipu Dan Bull - Death of ACTAPrzypuszczam, że ten kawałek hip-hopu zyska dość sporą popularność w Internecie. Nie dlatego, że autor - Dan Bull - postanowił wypowiedzieć się na temat konieczności zagwarantowania konsumentom praw ograniczanych przez monopole własności intelektualnej. Powodem może być fakt, że po prostu udostępnił bez ograniczeń przygotowany klip, plik mp3, tekst melorecytacji. Udostępnił, chociaż sprzedaje też płyty CD. W jaki sposób próbuje przekonywać do ich nabycia? Jeśli kupisz u niego płytę, a dokonując płatności za pośrednictwem systemu PayPal umieścisz informacje o "temacie" - autor napisze dla ciebie unikalne rymy na podany temat...

Jesienne hackowanie systemu prawnego

screenshot nagrania na temat hackowania systemu prawnego25 września, w czasie kolejnej edycji Jesieni Linuksowej, miałem uczestnikom tej konferencji opowiedzieć nieco o problemach przejrzystości działania państwa na przykładzie prac legislacyjnych, związanych z Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych oraz ACTA. Zamiast tego przygotowałem prezentację na temat "hackowania systemu prawnego". Wystąpienia były nagrywane i dziś udostępniono nagranie z tego wystąpienia.

Nie czytaj tej notatki o ACTA

Kilka dni temu światło dzienne ujrzał skonsolidowany, niemal ukończony tekst porozumienia Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA). Nie ma się czego bać. Wszystko jest w porządku. Prace trwały tak długo, odbyło się aż 11 rund negocjacyjnych. Niemal wszystkie, drobne wszak, wątpliwości zostały wyjaśnione. Nie ma zagrożenia dla swobód obywatelskich, wolności słowa, prywatności. Jeśli nie musicie się Państwo tym interesować, raczej zajmijcie się czymś innym. To nie jest ciekawe. To nawet nudne. Taki tam prawniczy dokument. Jest na świecie tyle bardziej pasjonujących spraw, że nie warto marnować czasu na czytanie źródeł.

Notatki prasowe Policji to materiały urzędowe

Jestem innego zdania, niż mec. Rafał Cisek, który twierdzi, że są podstawy prawne do zastrzegania przez Policję praw autorskich do swoich notatek. Otóż moim zdaniem są to materiały urzędowe, o których mowa w art. 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jako takie zaś nie są przedmiotem prawa autorskiego. Idąc dalej, a opierając się na art. 7 Konstytucji RP, materiałami urzędowymi będą wszelkie notatki opublikowane na stronach internetowych urzędów i innych instytucji państwowych, ze szczególnym akcentem na BIP...

Ile i kogo będzie kosztował system re-use w Polsce?

Na wczorajszej komisji uzgodnieniowej w MSWiA, w czasie której ocenialiśmy drugą już wersję założeń do ustawy mającej dokonać implementacji dyrektywy 2003/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 17 listopada 2003 r. w sprawie ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego (a więc dyrektywy re-use), pojawił się problem "utrzymania systemu re-use". Reprezentując Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji wyraziłem obawę, że ciężar finansowania projektowanego systemu może zostać złożony na barki podmiotów gospodarczych. Tym bardziej, że w projekcie założeń ustawy, w części "Ocena przewidywanych skutków (kosztów i korzyści) społecznogospodarczych regulacji", czytamy: "Projektowana ustawa nie wpłynie istotnie na sektor finansów publicznych". I tyle. Nie ma tam analizy kosztów, które miałaby ponieść administracja publiczna w związku z uruchomieniem mechanizmów ponownego wykorzystania informacji. Ale w dyskusji pojawiły się też takie motywy, z których wynikałoby, że projektodawcy chcieliby tak zaprojektować system, by można było "różnicować" warunki w zależności od tego, czy informację do ponownego wykorzystania będzie chciał pozyskać podmiot działający na rynku komercyjnie lub niekomercyjnie.

O tym, że KOPIPOL ogłosił przystąpienie do wypłat należnych (niektórym) Twórcom

"Stowarzyszenie Autorów Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL z siedzibą w Kielcach uprzejmie zawiadamia Szanownych Twórców utworów naukowych i technicznych o dokonaniu podziału i przystąpieniu do wypłat należnych Twórcom tej kategorii utworów, zainkasowanych przez KOPIPOL w 2007 roku opłat reprograficznych od importerów oraz producentów urządzeń reprograficznych i czystych nośników, przeznaczonych do kopiowania tych utworów w ramach własnego użytku osobistego"

Wolne i otwarte oprogramowanie w informatyzacji...

W dziale prace magisterskie prezentuję dziś Państwu nadesłaną do publikacji pracę autorstwa p. Joanny Kucharskiej, zatytułowaną "Wolne i otwarte oprogramowanie i jego wykorzystanie w procesie informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne". Praca ta przygotowana została na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pod kierunkiem prof. UAM dr hab. Aurelii Nowickiej. Autorka udostępniła Państwu pracę na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 3.0 Polska. Ze swojej strony dodam, że cieszę się za każdym razem, gdy w kolejnej przesłanej do publikacji w tym serwisie pracy przywoływane są prace opublikowane tu wcześniej. Tak też jest w tym przypadku.