Sporu o pieniądze w społeczeństwie informacyjnym ciąg dalszy
21 października weszła w życie nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ta nowelizacja wprowadza "nowe" zasady działania Komisji Prawa Autorskiego, zaś potrzeba ustalenia "nowych" zasad wzięła się stąd, że w 2006 roku Trybunał Konstytucyjny uznał niektóre przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych za niezgodne z Konstytucją RP. Trochę trwało w Sejmie, zanim wreszcie w jakiś sposób te kwestie uregulowano na nowo. Spodziewamy się, że w niedalekiej przyszłości Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosi rozpoczęcie procedury powoływania arbitrów Komisji. Tymczasem sporów o konstytucyjność przepisów prawa autorskiego jeszcze nie koniec. Oto Konsorcjum Przyjazne Prawo Autorskie poprosiło Rzecznika Praw Obywatelskich o skierowanie nowej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Najpierw rzecz o tym, co wynika z ustawy, która zaczęła właśnie swój nowy żywot. Zgodnie z art 1102 ustawy Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego ogłasza w co najmniej dwóch drukowanych dziennikach o zasięgu ogólnopolskim oraz w Biuletynie Informacji Publicznej na swojej stronie podmiotowej, nie później niż na 60 dni przed upływem kadencji Komisji, informację o rozpoczęciu procedury powoływania arbitrów Komisji i wyznacza termin do przedstawiania kandydatów, nie krótszy niż 30 dni od dnia publikacji ogłoszenia.
Do zadań Komisji należy:
- rozpatrywanie spraw o zatwierdzanie i zmianę zatwierdzonych tabel wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych;
- rozstrzyganie sporów dotyczących stosowania tabel
- rozstrzyganie sporów związanych z zawarciem umowy, o której mowa w art. 211 ust. 1 ustawy;
- wskazywanie organizacji właściwej w rozumieniu ustawy, w przypadku, o którym mowa w art. 107;
- rozpatrywanie spraw o odtworzenie akt oraz uzupełnienie lub sprostowanie orzeczenia Komisji;
- rozpatrywanie spraw o wykładnię orzeczenia Komisji.
Wedle obowiązujących dziś przepisów Kandydatów na arbitrów Komisji mogą przedstawiać:
- organizacje zbiorowego zarządzania;
- stowarzyszenia twórców, artystów wykonawców i producentów;
- organizacje zrzeszające podmioty korzystające z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych;
- organizacje radiowe i telewizyjne.
Po tym, jak uprawnieni zgłoszą już kandydatury Arbitrów - minister powoła do Komisji piętnastu arbitrów spośród kandydatów przedstawionych przez podmioty wymienione w pierwszych dwóch punktach oraz piętnastu arbitrów przedstawionych przez podmioty wymienione w pozostałych dwóch punktach.
Będzie zatem piętnastu do piętnastu, ale np. sprawy o zatwierdzanie tabel wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych rozpatruje zespół orzekający Komisji w składzie pięcioosobowym... A na przykład organizację właściwą w rozumieniu ustawy, w przypadkach, o których mowa w art. 107, wskazuje zespół orzekający Komisji w składzie dwóch arbitrów Komisji oraz przewodniczącego zespołu, wyznaczonych z listy arbitrów Komisji przez przewodniczącego Komisji...
Nowe przepisy uchwalono w efekcie wcześniejszej batalii Konsorcjum, którego etapem był m.in. wyrok Trybunału Konstytucyjnego (SK 40/04) z 24 stycznia 2006 r. (por. Przepisy prawa autorskiego niezgodne z Konstytucją i konsultacje społeczne). Po wyroku kwestia poprawienia systemu prawnego trafiła do Sejmu RP. W 2007 roku odbyło się publiczne wysłuchanie w tej sprawie (por. Kilka luźnych zdań po publicznym wysłuchaniu). Wówczas miałem możliwość wygłoszenia następującej tezy w imieniu Internet Society Poland:
Tabele wynagrodzeń wpływają bezpośrednio na koszt dostępu do dóbr kultury, dlatego Internet Society Poland postuluje wprowadzenie rozwiązań legislacyjnych, które - poza równoważeniem takich grup interesów jak autorzy i pośrednicy - zagwarantują również interesy konsumentów. Proponowanym przez nas rozwiązaniem jest włączenie organizacji reprezentujących konsumentów oraz użytkowników utworów do składu Komisji Prawa Autorskiego, a także wprowadzenie przedstawicieli tych organizacji do zespołu orzekającego, który wyznaczany jest przez ministra właściwego ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego - na analogicznych zasadach, jak w przypadku dwóch pozostałych grup interesów.
Pytanie, czy pojęcie "użytkownika" ogranicza się dziś tylko do tych podmiotów, które w istocie zobowiązane są różnymi przepisami do zasilania systemu zbiorowego zarządzania prawami autorskimi stosownymi wpłatami, nadal pozostaje aktualne. Wcześniej system stał na jednej nodze, dziś na dwóch. Wprowadzenie trzeciej nogi do systemu ustalania tabel mogłoby dopuścić do tego procesu wszystkich zainteresowanych.
Z dziś opublikowanego w Rzeczpospolitej tekstu pt. Prawo autorskie do Trybunału dowiecie się Państwo, że Konsorcjum podjęło kolejne działania zmierzające do wskazania w systemie kolejnych, niekonstytucyjnych przepisów. Główna teza streszczona została w następującym akapicie:
Konsorcjum ma wiele uwag do znowelizowanej ustawy, główna dotyczy jednak tego, że tabele stawek, według których platformy cyfrowe i telewizje kablowe wypłacają tantiemy organizacjom zbiorowego zarządzania (czyli tzw. OZZ, jak ZAiKS i Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych), mogą teraz ustalać tylko wspomniane organizacje. W sytuacji niezgody na zaproponowane warunki, operatorzy mogą tylko wnioskować do sądu o odrzucenie tabel, ale swoich propozycji składać nie mogą.
Konsorcjum zatem również wskazuje na brak "równości broni". I to jest właśnie kluczowa sprawa. Jak relacjonuje Rzeczpospolita: obecne przepisy są - zdaniem PIKE - niezgodne z Konstytucją, gdyż "prowadzą do nierównego traktowania".
Tymczasem w dniu wejścia w życie przepisów nowelizacji Trybunał Sprawiedliwości dokonał wyrokiem wykładni przepisów dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (por. Trybunał Sprawiedliwości o opłatach licencyjnych za kopie na użytek prywatny (C-467/08)).
Wobec faktu, że Na świecie są miliardy twórców zadumę musi budzić fakt, że nadal organizacje zbiorowego zarządzania wybierają sobie tych, których mają ochotę dopuścić do partycypacji w systemie (por. O tym, że KOPIPOL ogłosił przystąpienie do wypłat należnych (niektórym) Twórcom).
Atmosfera wokół pieniędzy związanych z obiegiem informacji w społeczeństwie informacyjnym zagęszcza się.
W tym kontekście przeczytaj również:
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Ogłoszenie
Ogłoszenie w BIP Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z datą 25 października: Zgłoszenia kandydatów na arbitrów Komisji Prawa Autorskiego
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination
"twórczy wkład autora w dzieło, czyli właśnie forma. "
Muszę zapytać jakiegoś filozofa, czy tak się definiuje formę...
http://wyborcza.pl/1,75248,10480023,Sprawa_dla_sadu__Czy_zdjecie_slubne_moze_byc_plagiatem.html
Prawa do pomysłu
Czyżby pomysł chronienia pomysłów wchodził coraz szerzej w umysły polskich twórców? Znow sąd będzie musiał rozstrzygnąć, co właściwie podlega ochronie i na ile pomysł i aranżacja znajduje się w jej zakresie.
Co ciekawe autor odwołuje się do "wyjątkowości" (jak podaje artykuł). Z jednej strony jest to unikat, z drugiej jakoś z powodu tej rzadkości drugi fotograf nie mógł o pierwszym zdjęciu nie słyszeć. Nie znam środowiska i ichniejszych pism branżowych, ale jak dla mnie jedno nie wynika od razu z drugiego.
Przypomina mi się, jak na wykładzie prowadzący pokazał podobny przypadek, gdzie chodziło o projekt strony. Dwie strony były bardzo do siebie podobne. Miały niemalże identyczne rozmieszczenie elementów (w zasadzie identyczny grid) i podobną kolorystykę. Autorzy późniejszego nie ukrywali inspiracji. O ile pamiętam z wykładów sąd zasądził na ich korzyść i nie odpowiadali za złamanie praw autorskich.
Utwór paralelny
W doktrynie oraz w orzecznictwie (szczególnie światowym) zwracano już uwagę na możliwość stworzenia utworu paralelnego niezależnie od siebie. Utwory powstają zbliżone w swojej formie, ale bez żadnej wspólnej inspiracji. Nie wykluczone, że tak jest również w tym przypadku. Wszystko zależy od konkretnego przypadku.