prawo autorskie

No i wydłużyli ochronę producentom, bo artyści wykonawcy na starość nie mieli ochrony

W 2009 roku pisałem o pracach nad zmianą dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2006/116/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie czasu ochrony prawa autorskiego i niektórych praw pokrewnych. Dziś wypada odnotować, że Rada uznała zasadność wydłużenia czasu, w którym istnieje ochrona praw pokrewnych do artystycznych wykonań oraz praw producentów fonogramów.

Wolne lektury w Android Market

W ramach rozwijania kolejnych kanałów dystrybucji zebranych i opracowanych lektur szkolnych Fundacja Nowoczesna Polska, która prowadzi internetową "bibliotekę" pn. Wolne lektury, uruchomiła i udostępniła aplikację dla urządzeń mobilnych działających w systemie Android. W ten sposób w ręce użytkowników trafiło kilkuset lektur.

NINY kreatywne podejście do definicji "domeny publicznej", czyli do czego służy Program Kultura+

Kultura+ jest uchwalonym przez Radę Ministrów wieloletnim programem rządowym na lata 2011-2015. Program został przyjęty przez Rząd pod koniec zeszłego roku. Celem programu jest zwiększenie dostępu do kultury oraz zintensyfikowanie uczestnictwa w życiu kulturalnym mieszkańców terenów wiejskich i wiejsko-miejskich. W ramach tego programu ma powstać sieć pracowni digitalizacyjnych oraz przeprowadzona będzie masowa digitalizacja zasobów kultury. Na realizację programu przeznaczono 516,25 mln zł (270 mln z budżetu państwa, 225 mln zł z budżetów jednostek samorządu terytorialnego, 21,25 mln zł to wkład własny wnioskodawców w ramach programu „Digitalizacja”). Będzie zatem digitalizacja i udostępnianie. Pytanie, co zostanie zdigitalizowane i w jaki sposób zostanie udostępnione. Można odnieść wrażenie, że zaczyna się zabawa w "trzy karty", by nadać nowe znaczenie pojęciu "domena publiczna" i by dało się skutecznie sfinansować taką działalność, w wyniku której powstaną zasoby nie tak szeroko udostępniane społeczeństwu.

Internet w postępowaniach o zatwierdzenie tabel wynagrodzeń

Jak wiadomo - pod koniec zeszłego roku wybrano skład Komisji Prawa Autorskiego nowej kadencji. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych - do zadań KPA należy m.in. rozpatrywanie spraw o zatwierdzanie i zmianę zatwierdzonych tabel wynagrodzeń za korzystanie z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych. Teraz zaś na stronach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowano ogłoszenia o wszczęciu siedmiu postępowań w sprawie o zatwierdzenie tabel wynagrodzeń.

Kolejne prace nad re-use w Sejmie RP: czy to dobrze, że może zdążą?

W dniach 17 i 18 sierpnia sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych pracowała nad sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym pilnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw (re-use). Stenogramu z 17. sierpnia jeszcze nie ma, chociaż jest już taki stenogram z dnia następnego. W każdym razie Komisja przyjęła projekt ze zmianami, zaś w porządku obrad kolejnego posiedzenia Sejmu ustawa już jest zasygnalizowana.

Materiały z aplikacji legislacyjnej - otrzymałem odpowiedź z RCL

W czerwcu poprosiłem o krytykę idei: aplikacja legislacyjna otwarta dla organizacji pozarządowych, a następnie, przy okazji spotkania z Panem Premierem, przedstawiłem koncepcję i prośbę o "przyjęcie nakreślonej koncepcji i rozważenie możliwości szerszego udostępniania społeczeństwu materiałów szkoleniowych tego typu". Niedawno otrzymałem odpowiedź z Rządowego Centrum Legislacji, którą poniżej przywołuję. Opatruję ją również pewnym komentarzem...

Re-use: będzie przepiękna zasada z całą masą wyjątków i ograniczeń

Jutro ma się odbyć posiedzenie sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, w czasie którego prawdopodobnie przyjęte zostanie sprawozdanie Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz niektórych innych ustaw. Chodzi o ponowne wykorzystanie informacji z sektora publicznego. Przypuszczalnie sprawozdanie zostanie przyjęte, chociaż do projektu ustawy można mieć bardzo wiele życzeń. W szczególności jest tak, że projektowane przepisy nie realizują w pełni tezy wygłoszonej przez Pana Premiera na temat tego, co powstaje za pieniądze publiczne. Do refleksji zmuszają również niektóre tezy znajdujące się w stenogramach z posiedzenia poprzedniej Komisji sejmowej...

Czy zdjęcia opublikowane w "Raporcie Millera" przeszły do domeny publicznej?

Czytam sobie właśnie wątki na temat "pożyczenia" zdjęć do tzw. Raportu Millera. Minister Jerzy Miller pod koniec lipca zaprezentował raport, "nad którym przez ostatnie kilkanaście miesięcy pracowała polska komisja wyjaśniająca okoliczności katastrofy" smoleńskiej. Zaraz po prezentacji pojawił się głos jednej z osób, która w przedstawionym materiale znalazła swoje zdjęcia. Temat interesujący w kontekście praw autorskich i ewentualnego ich "wywłaszczenia" (jeśli przyjąć, że ma zastosowanie teoria wywłaszczenia praw przez wykorzystanie chronionego prawem autorskim utworu w dokumencie lub materiale urzędowym; por. Argument za koncepcją "urzędowego wywłaszczenia z praw autorskich")

Propozycja wprowadzenia wyjątków od monopolu prawnoautorskiego w Wielkiej Brytanii

Tak. W Wielkiej Brytanii mają zaproponować nowe w tym kraju wyjątki od generalnej zasady monopolu prawnoautorskiego. Chodzi o dozwolony użytek osobisty w zakresie tworzenia kopii chronionych prawem autorskim utworów. Ale nie tylko. Wszystko zaś poprzedza raport przygotowany przez zespół ekspertów pod przewodnictwem prof. Iana Hargreavesa. Raport został przygotowany, rząd publicznie uznał jego wnioski. Media odnotowały, że deklaracje zmian zostały zgłoszone. Przemysł własności intelektualnej protestuje. Od deklaracji do nowelizacji przepisów jeszcze daleka droga (a w tych dniach z Wielkiej Brytanii przychodzą bardziej interesujące wiadomości), ale odnotować trzeba.

Belgijskie Copiepresse vs. globalne Google: kto wygrał tę batalię?

Skoro jesteśmy przy linkowaniu, to pomyślałem, że warto - ze sporym poślizgiem, przyznaję - odnotować przynajmniej zapadły w maju br. wyrok w Belgii przeciwko Google. To oczywiście dalszy ciąg sprawy Copiepresse vs. Google, a więc wydawców belgijskiej prasy, którzy spierali się m.in. o serwis news.google.be. Zanim sprawa trafiła do sądu wydawcy - chyba można tak powiedzieć - chcieli, aby Google płacił im tantiemy skoro prezentuje treści i wyszukuje ich artykuły. Ale spółka Google uznała, że nie robi nic sprzecznego z prawem autorskim... O wyroku w pierwszej instancji pisałem w 2007 roku: Google przegrało w sporze z belgijskimi wydawcami prasy). 5 maja 2011 r. zapadł zaś wyrok Sądu Apelacyjnego w Brukseli (9 izba). To ciekawy wyrok, ale ciekawsze jest to, co się stało po nim...