przestępczość

Podatkowa interpretacja przychodów z internetowego hazardu

Problematyka hazardu jest dziś dość aktualna, a w tym serwisie opublikowałem kilka tekstów na temat hazardu online. Ponieważ pisemne interpretacje prawa podatkowego dają nam pewien pogląd na praktykę stosowania prawa (podatkowego), warto odnotować pytanie podatnika, który - nie prowadząc działalności gospodarczej - chciał wziąć udział w grze w internetowym kasynie, którego serwer znajduje się w Wielkiej Brytanii. Zapytał, czy jeśli wygra, to taka wygrana, jeśli nie przekroczy 2.280 zł, będzie objęta zwolnieniem od podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 6a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz czy przekroczenie kwoty wygranej limitu 2.280 zł spowoduje opodatkowanie nadwyżki podatkiem zryczałtowanym o wartości 10%. Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy przypomniał, że kto na terytorium RP uczestniczy w zagranicznej grze losowej lub zagranicznym zakładzie wzajemnym, ten podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie...

Komisja wzywa do wysiłków w walce ze spamem, wspierając Pakiet telekomunikacyjny

Kilka dni temu Komisja Europejska znów wezwała kraje członkowskie do "zdwojenia starań mających na celu zwalczanie zagrożeń dla prywatności obywateli w Internecie". Chodzi o spam, ale również o "malware" i inne zjawiska. Wezwanie zaś jest efektem opublikowania wyników badania "Study on activities undertaken to address threats that undermine confidence in the Information Society, such as spam, spyware and malicious software".

Seminarium Panoptykon: Monitoring wizyjny - Wielki Brat czy mały braciszek?

2009-10-20 19:00
2009-10-20 22:00
Etc/GMT+2

Fundacja Panoptykon zaprasza na pierwszą z cyklu rozmów o społeczeństwie nadzorowanym, które odbędą się w ramach cyklu "Seminarium Panoptykon". Podczas pierwszego spotkania uczestnicy będą mogli porozmawiać z dr Pawłem Waszkiewiczem. W trakcie spotkania zastanowimy się, czy wykorzystanie systemów kamer przemysłowych w sektorze bezpieczeństwa ą współczesnemu społeczeństwu potrzebne, czy stanowią dla niego zagrożenie?

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym trafiło do kosza

Osoby, które niepokoją się wizją społeczeństwa przedstawionego w filmie Raport mniejszości, pewnie ucieszą się z faktu, że Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności ustawy z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych ustaw (wyrok z 14 października 2009 roku, Sygn. akt Kp 4/09). Osoby, które są zwolennikami "algorytmizacji prawa" i "algorytmizacji jego stosowania" będą zawiedzione. O co chodzi w tym wyroku w sprawie "ustawy radarowej"?

Sposób utrwalania przebiegu imprezy masowej, minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk

Zmieniła się nam ustawa regulująca organizowanie imprez masowych. Mamy teraz ustawę z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych, a wraz z nią powstała potrzeba przyjęcia aktów wykonawczych do niej. Jednym z takich aktów wykonawczych było do tej pory rozporządzenie, w którym bodaj najbardziej kompleksowo regulowano w polskim systemie prawa kwestie stosowania telewizji przemysłowej, a raczej CCTV. MSWiA przedstawiło projekt nowego rozporządzenia. Warto się mu przyjrzeć.

Propozycja planu publicznej dyskusji na temat Re-use

Problematyka "ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego" jest ważna. W Polsce zaczęła się już chyba publiczna dyskusja na ten temat. Oczywiście jest już późno. Jako kraj jesteśmy nieco spóźnieni z transpozycją przepisów tej dyrektywy do polskiego porządku prawnego, ale jest w tym dla nas, jako społeczeństwa, pewna szansa (chociaż samo państwo może dostać od Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich "czerwoną kartkę" i rachunek; por. Komisja daje nam 2 miesiące na transpozycję "ponownego wykorzystania informacji). Ponieważ pojawiają się pierwsze opinie "strony społecznej" na temat przedstawionego przez MSWiA projektu założeń do ustawy, to wydaje się zasadne, by uruchomić jakiś cykl spotkań/warsztatów, w trakcie których wszyscy zainteresowani mogliby uwspólnić swoje stanowiska i uzupełnić wiedzę na temat zagadnienia i poszczególnych jego części składowych. A wydaje się, że tematyka Re-use jest całkiem złożona.

Kto zagra w grę z wymianą krążków z Chipa?

Okładka feralnego wydania miesięcznika ChipJak wiadomo - wydawnictwo Burda Communications wycofało z rynku trefne, październikowe wydanie Chipa, do którego była dołączona płyta zawierająca pliki ściągnięte przez P2P (por. O nowym krążku Chip-a). Jest jednak coś, co zasługuje na szczególne odnotowanie. Oto ogłoszono, że jeśli ktoś się zgłosi, to Chip "wymieni" chętnym "feralną płytę na taką bez zbędnych dodatków". Wydawca Chipa jest w kropce. Musi robić różne rzeczy, bo pokrzywdzeni trzymają go za... gardło. Przypuszczam, że kilka osób będzie się chciało pozbyć płyt w obawie przed policją, albo czymś takim. W mojej opinii posiadanie takich krążków należy oceniać z perspektywy przepisów o dozwolonym użytku osobistym. Oczywiście pamiętam, że niektórzy moi adwersarze uważają, że dla dozwolonego użytku ma znaczenie "źródło" i "okoliczności" rozpoczynające korzystanie z utworu, liczy się też świadomość i - nade wszystko - cel nabycia nośnika, na którym jest coś, co być nie powinno...

Administracja Sarkozy'ego zaliczyła "piracką wpadkę"

Francuzi mają pożywkę: prezydent Sarkozy, który tak silnie forsuje program odcinania internautów od internetu (a to w związku z piractwem; por. Sarkozy nie odpuszcza, czyli HADOPI 2 przechodzi przez Zgromadzenie Narodowe) sam - na gruncie prawa autorskiego - zaliczył wpadkę. Jego zaplecze PR-owskie postanowiło wykorzystać pewien 52 minutowy film dokumentalny, pt. "A visage découvert: Nicolas Sarkozy". Producent filmu dostarczył 50 kopii na płytach DVD. Zaplecze prezydenta własnym przemysłem i bez stosownego zezwolenia producenta wyprodukowało 400 kolejnych. Przy okazji wypalania zmieniono okładki płyt, zniknęła nazwa i logo producenta...

Czy "hazardowa afera" wymusi przejrzystość procesu stanowienia prawa? Eeee...

Wydaje się, że (niektórzy) posłowie trafili w wyszukiwarkach na mój tekst pt. Plebejusze a dostęp do informacji o działalności organów władzy publicznej, a może sobie teraz coś dodaję. Tak czy inaczej - dziś w Sejmie była dyskusja o aferze hazardowej i opozycja ponoć zaproponowała, by z posiedzeń podkomisji sejmowych sporządzane były stenogramy. Od pewnego czasu zwracam na to uwagę, bo mi się po prostu nie chce chodzić do Sejmu (a czasem, coraz częściej, dzieje się tam coś ciekawego i związanego z zakresem tematyki poruszanej w tym serwisie). Gdyby stenogramy były dostępne online - na sejmowych korytarzach byłoby mniej dziennikarzy (a więc posłowie mieliby lepsze warunki pracy). Prawdopodobnie, ale nie na pewno. Wydaje mi się jednak, że Sejm nie wprowadzi zasady tworzenia stenogramów z obrad podkomisji. Spekuluje, że pojawią się uzasadnienia, że nie ma na to kasy i Kancelaria Sejmu nie jest na to przygotowana logistycznie. Zobaczymy.

Sportowe relacje w internecie - jakby tu ich zakazać?

bramka dawnego Stadionu DziesięcioleciaJak wiadomo - sport to kasa. Chociaż sport wiąże się z ryzykiem, to jednak władze poszczególnych Lig, starają się minimalizować ryzyko braku wpływów i... zakazują internautom dokonywania internetowych relacji, związanych z rozgrywkami. Pisałem o tym m.in. w tekście Sportowe relacje blogowe na cenzurowanym. Jest ciąg dalszy tych zmagań: zarówno NBA, jak i NFL postanowiły zakazać osobom biorącym udział w sportowym widowisku korzystania ze środków łączności. Zakazano korzystania z telefonów komórkowych oraz innych urządzeń mobilnych i to na 45 minut przed rozpoczęciem meczów. Miało to dotyczyć wszystkich, nie tylko kibiców, ale też zawodników i trenerów, a nawet personelu technicznego. Ale okazało się, że relacji w serwisie Twitter i innych serwisach internetowych tak łatwo nie da się zablokować. Ludzie piszą takie relacje... siedząc przed telewizorem.