przestępczość

W przypadku powództwa o ustalenie prawa interes prawny należy rozumieć szeroko (Sygn. akt I CSK 332/08)

Ponieważ w sąsiednim wątku pojawiła się kwestia możliwego powództwa o ustalenie prawa (art 189 KPC) przypomniałem relacjonowany na początku roku wyrok Sądu Najwyższego. Okazało się, że Rzeczpospolita wówczas błędnie wskazała sygnaturę tego wyroku, a czytelnicy przeprowadzili drobne "śledztwo" i uzyskali z Sądu Najwyższego treść jego uzasadnienia (Sygn. akt I CSK 332/08), niniejszym prezentuję ją poniżej:

MP3 z kolędami na internetowych stronach Komendy Stołecznej Policji

Chór Komendy Stołecznej Policji zaśpiewał kolędy, utwory zostały nagrane i następnie udostępnione na policyjnych stronach w formacie MP3. W ten sposób Komenda Stołeczna Policji dołączyła do Kancelarii Prezydenta w debacie na temat "legalności" pobierania z internetu takich fonogramów. Gdyby Policja uważała, że internauci pobierający z internetu pliki MP3 naruszają przepisy prawa autorskiego, to przecież nie tworzyłaby sytuacji opresyjnej dla obywateli. Taki wniosek jest uprawniony niezależnie od wiedzy internautów na temat "legalności" lub "nielegalności" internetowej publikacji takich plików, bo przecież nie wiemy, czy Policja ma prawa do korzystania z umieszczonych przez nią w Sieci fonogramów.

Rynek domenowy: czy już zarejestrowali twoje nazwisko?

Przyglądając się sytuacji na rynku domenowym w Polsce spodziewam się niebawem kilku interesujących doniesień na temat spraw o ochronę dóbr osobistych, w szczególności z ochroną nazwiska. W środowisku domenowym ktoś wpadł na pomysł, by hurtowo zarejestrować domeny z możliwymi, występującymi w Polsce nazwiskami. Wydaje się, że powodem, dla którego ktoś chciałby podjąć takie działania, jest łatwości z jaką dziś można rejestrować domeny i niskie koszty takiej "inwestycji" (w spamboxie mam nawet ofertę rejestracji "bez opłat"). Być może ktoś również zakłada, że osoby noszące dane nazwisko nie będą miały ochoty domagać się przed sądem jego ochrony. Takie osoby mają jednak instrumenty prawne, np. przepisy o ochronie dóbr osobistych znajdujące się w art 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Środowisko domenowe bierze prawdopodobnie pod uwagę ewentualne działania prawne i niektórzy przygotowują się do obrony, gubiąc - jak się wydaje - tropy kontaktowe...

Materiały procesu ze Świdnicy (Sygn. akt IV Ka 311/09)

Odnotuję dziś Wyrok Sądu Okręgowego w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym, który 15 maja, a więc już jakiś czas temu, na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Świdnicy z dnia 5 lutego 2009 roku, sygnatura akt II K 80/07, uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Temat odnotowuje, gdyż - z punktu widzenia praktyki wymiaru sprawiedliwości - jest on interesujący, a sam oskarżony zdecydował się udostępnić materiały z tego procesu online. Poza tym, że w sprawie występuje "nielegalne oprogramowanie", to jest ono dodatkiem do zarzutów "znieważania osób wyznania judajskiego ze względu na ich przynależność wyznaniową", co do którego sąd apelacji wydaje się mieć wątpliwości, a przynajmniej ma takie wątpliwości do uzasadnienia sądu pierwszej instancji...

Kolejny wyciek materiałów na temat ACTA - stanowiska krajów członkowskich UE

Światło dzienne ujrzał kolejny materiał związany z poufnymi negocjacjami międzynarodowej umowy pn. Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA). Na stronach Rady prezentowane są jedynie tytuły dokumentów, ale ani Rada Unii Europejskiej, ani państwa członkowskie, nie chca obywatelom udostępniać posiadanych przez siebie dokumentów na temat projektowanej umowy (por. ACTA: Stanowienie prawa odrywa się od woli obywateli (również w Polsce)). Mimo to Stowarzyszenie ISOC Polska postanowiło złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej do polskiego Premiera oraz do dwóch ministerstw. Czekamy na odpowiedź. A w międzyczasie zachęcam do lektury najnowszego wycieku - datowanego na 29 października 2009 roku, siedmiostronicowego komentarza Unii Europejskiej do amerykańskiej propozycji.

Niemcy: jak z twarzą zrezygnować z uchwalonego tam prawa dot. blokowania stron?

STOPP się rozmywaHorst Köhler, prezydent Niemiec, wstrzymał się z podpisaniem ustawy, na podstawie której możliwe byłoby blokowanie internetowych zasobów zawierających materiały z pornografią dziecięcą. W Polsce trwa proces legislacyjny, w efekcie którego ma powstać Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych. Zgodnie z polskimi założeniami również miałaby być blokowane strony lub usługi, które zawierają m.in. "treści pornograficzne z udziałem małoletniego, treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, treści pornograficzne zawierające wytworzony lub przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej". U nas jednak projektodawca chce pójść dalej. Dyskusja w Niemczech może zatem być istotna dla polskiego porządku prawnego, chociaż nie bez znaczenia jest fakt, że u naszych sąsiadów były niedawno wybory i zmienił się układ sił...

Postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Redwatch na Wikileaks.org

W serwisie Wikileaks.org pojawił się polski akcent, tj. postanowienie o umorzeniu śledztwa wydane 29 września 2009 r. przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Postępowanie dotyczyło sprawy "dokonanego w bliżej nieustalonym czasie" i "w bliżej nieoznaczonym miejscu" "redagowania strony internetowej KREW i HONOR". Są dane osobowe zarówno prokuratora prowadzącego, jak i osób przeciwko którym toczyło się postępowanie, jak i osób które zawiadamiały prokuraturę, osób, przeciwko którym miały być kierowane groźby pozbawienia życia, itd... 30 stron tekstu. Są i pierwsze komentarze w Sieci.

Pierwsza część odpowiedzi w sprawie prezydenckiej płyty "Bo wolność krzyżami się mierzy"

Otrzymałem pierwszą partię odpowiedzi na zadane wcześniej Kancelarii Prezydenta RP pytania w sprawie płyty "Bo wolność krzyżami się mierzy". Jest to pierwsza część, gdyż zostałem zaproszony do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, abym tam przejrzał umowy cywilne oraz korespondencję związaną z procesem przygotowania płyty. Z udostępnionych odpowiedzi to nie wynika, ale wynika z rozmowy telefonicznej, którą dziś odbyłem w trakcie umawiania się na spotkanie w BBN: internauci, którzy pobierają ze strony prezydent.pl pliki MP3 działają - zdaniem Departamentu Komunikacji Społecznej BBN - w ramach dozwolonego użytku osobistego.

Rumuński Trybunał Konstytucyjny uznał, że tamtejsza ustawa o retencji danych jest niezgodna z konstytucją

Godło rumuńskiego Trybunału Konstytucyjnego8 października 2009 roku rumuński Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok nr 1258, w którym uznał, że ustawa nr 298/2008 dotycząca zatrzymywania generowanych lub przetwarzanych danych przez dostawców publicznych usług łączności elektronicznej oraz publicznych sieci komunikacji elektronicznej, jak również zmieniająca ustawę 506/2004 w sprawie przetwarzania danych osobowych oraz ochrony życia prywatnego, w zakresie obszaru komunikacji elektronicznej jest niezgodna z tamtejszą konstytucją. To ważny wyrok w europejskiej dyskusji nad transpozycjami dyrektywy 2006/24/WE nt retencji danych telekomunikacyjnych, która toczy się również w Polsce.

Kaspersky Lab przeprasza za fałszywe alarmy

Ponieważ zarzucono mi, że kradnę poufne dane (por. Trafiłem na indeks? Kaspersky Anti-Virus twierdzi, że kradnę dane.) zwróciłem się z prośbą o wyjaśnienie sytuacji do spółki Kaspersky Lab Polska Sp. z o.o. Przy okazji zapytałem o stanowisko spółki w sprawie ewentualnej jej odpowiedzialności za generowanie o wydawcach internetowych witryn informacji nieprawdziwych. O ile komentarza na temat odpowiedzialności nie uzyskałem, to dostałem właśnie stanowisko "w sprawie błędu w antywirusowych bazach danych wykorzystywanych przez produkty Kaspersky Lab"...