przechowywanie danych
Agenda Cyfrowa dla Europy...
Śr, 2010-05-19 19:10 by VaGla- biznes
- państwo
- ue
- accessibility
- bazy danych
- bezpieczeństwo
- dane osobowe
- dostępność
- e-government
- edukacja
- faktury elektroniczne
- handel
- informatyzacja
- konkurencja
- konsumenci
- legislacja
- media
- prawa człowieka
- prawo autorskie
- prywatność
- przechowywanie danych
- re-use
- reklama i marketing
- retencja danych
- społeczeństwo
- sprzęt
- standardy
- tajemnice
- telekomunikacja
- wolność słowa
- własność intelektualna
- zamówienia publiczne
- ważne
Sam nie wiem, co myśleć. Komisja Europejska przedstawiła "zarys planu działań", zwanego też "ambitną europejską agendą cyfrową". Dookoła zbyt wiele sprzecznych interesów, by dało sie je wszystkie pogodzić. Jeśli więc mamy zamiar zwiększać "zaufanie i bezpieczeństwo", co może się odbywać na przykład - to tylko moje dywagacje - przez powszechny monitoring obywateli Unii, to - siłą rzeczy - ucierpi prywatność. Prywatność w Agendzie Cyfrowej nie jest jednym z głównych, eksponowanych elementów, chociaż o prywatności słów parę można w opublikowanym dokumencie znaleźć. Jeśli gdzieś ktoś zabiega o innowacyjność, to zwykle pojawiają się postulaty zaostrzenia praw własności intelektualnej. Udział Unii Europejskiej w negocjacjach porozumienia ACTA nie został dostrzeżony, ale mam pewne podejrzenie, gdzie ten temat "ukryto" w agendzie. Kontrowersje pewnie wzbudzą "otwarte standardy", które wraz z europejską dyskusją stają się coraz mniej otwarte. Wydaje się, że nie da się jednocześnie mieć ciastka i go zjeść.
Czy w Polsce biurowe kopiarki również gromadzą dane na dyskach?
Śr, 2010-05-19 17:16 by VaGlaCiekawe, czy tak jest również w Polsce. CBS Evning News dostrzegło, że niemal wszystkie cyfrowe kopiarki, które wyprodukowano po roku 2002, są wyposażone w twarde dyski, na których gromadzą się cyfrowe kopie wszystkich skopiowanych, skanowanych lub wysłanych (emailed) przez maszynę dokumentów. Dziennikarze zaczęli przyglądać się obrotowi używanymi maszynami tego typu. Sytuację nazywają bombą zegarową. Z tymi maszynami do kopiowania są same problemy. Niedawno były naloty w Rzeszowie. Tam również zabezpieczono "elektroniczne kopie"...
Jest generalny problem z prywatnością w społeczeństwie "informacyjnym"
Pn, 2010-05-17 15:47 by VaGlaBadacze "informacyjnego" społeczeństwa zwracają uwagę m.in. na coraz większe nasycenie informacjami życia społecznego. Brzmi jak truizm. Zwiększają się przepustowości łączy, zwiększa się objętość dysków twardych, "kurczy się" przestrzeń geograficzna, czas ma coraz mniejsze znaczenie dla zdobywania niektórych informacji. W tym wszystkim nadal chronimy prywatność, ale pojawiają się głosy, które usiłują proklamować jej koniec. Jednym z takich głosów mówi szef Facebooka, Mark Zuckerberg. Co na to regulatorzy? Trudno powiedzieć, ale trwają prace nad globalnym standardem związanym z ochroną prywatności. Warto postulować, by w Polsce temat prywatności wszedł na stałe do dyskursu publicznego.
Seminarium Panoptykon: retencja danych telekomunikacyjnych
So, 2010-05-15 18:18 by VaGlaFundacja Panoptykon organizuje kolejną już rozmowę o społeczeństwie nadzorowanym, tym razem poświęconą problematyce retencji danych telekomunikacyjnych. Temat ten jest aktualny m.in. dlatego, że przepisy o retencji danych zostały uznane za niezgodne z niemiecką konstytucją przez tamtejszy Trybunał Konstytucyjnych, a podobne orzeczenia zapadały również w innych krajach. W Polsce problematyce konstytucyjnej retencji danych miał się przyjrzeć Rzecznik Praw Obywatelskich, jak wynikało z deklaracji w trakcie spotkania zorganizowanego przez Kancelarię Prezydenta RP. To było przed katastrofą pod Smoleńskiem.
Anonimowy autor materiału prasowego bardziej "bezpieczny" niż znany tylko z nazwiska
Pt, 2010-05-14 20:12 by VaGlaW dyskusji na temat anonimowego korzystania z wolności słowa oraz na temat odpowiedzialności za słowo mamy kolejne wyroki. W lutym 2009 roku WSA w Warszawie wydał tezowany wyrok w sprawie, w której pewna osoba domagała się od Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, by nakazał spółce "P", wydawcy dziennika "R." udostępnienia danych osobowych autorów artykułu, gdyż dane te są jej niezbędne do pozwania ich w postępowaniu cywilnym o naruszenie dóbr osobistych. GIODO decyzję wydał. Wydawca złożył skargę do sądu. WSA w Warszawie wówczas przyznał rację Generalnemu Inspektorowi i oddalił skargę. Następnie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który kilka dni temu oddalił skargę kasacyjną. Dziennik Rzeczpospolita nie jest zachwycony z tego faktu.
Godło i noty copyright - to takie drobne sprawy do załatwienia w e-government
Pn, 2010-05-10 16:07 by VaGlaNie tak dawno opublikowałem dwa teksty - W internecie nie obowiązują zasady dotyczące godła Rzeczypospolitej Polskiej? oraz Kancelaria Sejmu RP a prawa autorskie majątkowe - czy to temat na merytoryczną dyskusję w kampanii wyborczej? Oczywiście dyskusja na temat tego, jak należy przygotowywać serwisy internetowe administracji publicznej, potrafi być bardziej skomplikowana, ale są tematy proste, które można by załatwić "od ręki". Takie elementy wystroju oficjalnych serwisów administracji publicznej - jako identyfikacja wizualna i noty znajdujące się w stopkach serwisów - są być może tak błahe, że aż pomijane w dyskusjach. Mam jednak kolejne stanowiska w tych sprawach, które uwzględnić mogą badacze. Wśród nich jest stanowisko Biura Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta RP.
Unia Europejska usunie podpis elektroniczny i EDI z przepisów o fakturowaniu
So, 2010-05-08 13:27 by VaGlaTrwa proces legislacyjny związany z uproszczeniem fakturowania w krajach członkowskich Unii Europejskiej. W Polsce jest tak, że jak się fakturę "źle" wystawi, to odbiorca może potem mieć problemy z odliczeniem podatku naliczonego. Generalnie w Polsce "VAT fakturą stoi", a podatnik w wielu przypadkach uważany jest za przestępcę skarbowego, dopóki nie udowodni swojej niewinności. To się zmienia, a przyczyniają się do tego wyroki sądów administracyjnych. W każdym razie zwracam uwagę na dalszy ciąg procesu legislacyjnego, który rozpoczął się jakiś czas temu przeglądem stosowania prawa podatkowego w krajach członkowskich (por. Faktury elektroniczne w UE: coś się dzieje, ale nie wiadomo co).
Kłopoty w komunikacji spółki Nikon Polska ze społecznością
Cz, 2010-05-06 22:36 by VaGlaWydaje się, że spółka Nikon Polska ma kłopot z krnąbrnymi konsumentami, którzy usiłują wykorzystywać chronione prawem autorskim logotypy i chronione znaki towarowe spółki w sposób sprzeczny z jej oczekiwaniami. Użytkownicy Nikona mówią zaś o tym, że Nikon poszedł na wojnę z własnymi konsumentami. W praktyce wygląda to tak, że internetowy serwis Polish Nikon Service (wcześniej dostępny pod domeną polishnikonservice.com) stał się Żółtym Serwisem Fotograficznym, a wcześniej wydawca tego serwisu otrzymał "wezwanie do zaprzestania naruszeń"...
Czerpanie korzyści z cudzego nierządu a serwisy z ogłoszeniami erotycznymi
Śr, 2010-05-05 16:15 by VaGlaRok temu Craigslist postanowił zrezygnować z publikowania płatnych ogłoszeń erotycznych. Związane to było z morderstwem, w którym śledczy ustalili, że sprawca wyszukał ofiarę za pośrednictwem tego serwisu. Pojawiły się wówczas pewne problemy prawne. Prokurator Generalny Południowej Karoliny (USA) zapowiadał, że zamierza przeciwko twórcom serwisu podjąć prawne kroki w związku "promowaniem prostytucji" przez serwis. Niedawno serwis opublikował raport na temat spodziewanych przychodów i wynikać ma z niego, że reklamy erotyczne będą stanowiły istotny udział w przychodach serwisu. W USA sprawą zainteresowała się FBI oraz prokuratorzy.
Prokuratura zabrzańska chciałaby pewnie już się pozbyć problemu napisy.org
Cz, 2010-04-29 21:32 by VaGlaZastanawiam się, skąd katowicka Gazeta.pl ma informacje ze śledztwa w sprawie napisy.org? Skądkolwiek by nie miała - pojawiły się informacje, że "zabrzańska prokuratura, która od trzech lat prowadzi śledztwo w sprawie strony www.napisy.org, dostała opinię na temat zawartości niemieckiego serwera, na którym strona została umieszczona". Przy okazji dowiedzieliśmy sie, że śledczy nie zdążyli sprawdzić cyfrowych śladów związanych z tym serwerem. Po trzech latach śledztwa może się okazać, że sprawa zostanie umorzona ze względu na brak możliwości wskazania sprawców ewentualnego naruszenia praw autorskich.