Seminarium Panoptykon: retencja danych telekomunikacyjnych
Fundacja Panoptykon organizuje kolejną już rozmowę o społeczeństwie nadzorowanym, tym razem poświęconą problematyce retencji danych telekomunikacyjnych. Temat ten jest aktualny m.in. dlatego, że przepisy o retencji danych zostały uznane za niezgodne z niemiecką konstytucją przez tamtejszy Trybunał Konstytucyjnych, a podobne orzeczenia zapadały również w innych krajach. W Polsce problematyce konstytucyjnej retencji danych miał się przyjrzeć Rzecznik Praw Obywatelskich, jak wynikało z deklaracji w trakcie spotkania zorganizowanego przez Kancelarię Prezydenta RP. To było przed katastrofą pod Smoleńskiem.
"Retencja danych telekomunikacyjnych" to zagadnienie, które kojarzy się z "podsłuchem". Przepisy retencyjne nadają służbom uprawnienia wydobywania informacji na temat użytkowników sieci od przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Cel wydobywania takich informacji może być różny. Od walki z terroryzmem i innymi "najpoważniejszymi przestępstwami" przez zwalczanie "prania brudnych pieniędzy", aż po ściganie naruszeń prawa autorskiego i innych praw własności intelektualnej. Czym właściwie jest retencja danych i dlaczego stała się jednym z ważniejszych problemów politycznych w Unii Europejskiej?
Seminarium poświęcone temu zagadnieniu odbędzie się 18 maja, we wtorek, o godz. 19.30 w Nowym Wspaniałym Świecie (Warszawa,ul. Nowy Świat 63, I piętro), a w jego trakcie będzie można porozmawiać o następujących sprawach:
- jakie informacje o nas muszą przechowywać dostawcy telefonii i Internetu?
- kto i w jakim celu może mieć do nich dostęp?
- jakie obowiązki w zakresie retencji danych rzeczywiście wynikają z prawa europejskiego?
- co zakwestionowały sądy konstytucyjne w Niemczech i Rumunii?
- dlaczego Polacy pozostają bierni wobec zagrożeń związanych z retencją, chociaż w innych krajach słychać głośne protesty?
Gościem Fundacji Panoptykon będzie Katarzyna Łakomiec z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Wprowadzenie do dyskusji oraz materiały dodatkowe można znaleźć na stronie Fundacji.
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>
Odnosnie retencji danych w Polsce.
To, ze dane sa przechowywane dokladnie 2 lata wstecz i ani dnia dluzej, to wiem. Mnie caly czas interesuje jakie konkretne dane sa przechowywane.
Czy odpowiednie organy maja dostep do wszystkich stron internetowych odwiedzonych przeze mnie 27 lipca 2008 roku? Jesli tak, to potrzebna jest do tego zgoda sadu, czy nie?
Jesli tak, to wykaz tych polaczen dotyczy adresow www czy jedynie numerow IP?
Inna sprawa,choc nie spodziewam sie kolejnej nowelizacji tego prawa w Polsce, proponowalbym autorom przejecie wzrorcow z innych krajow, a wiec obowiazku poinformowania obywatela post faktum zawsze wtedy kiedy sluzby/organy panstwowe zbieraly o nim informacje u providera. Z tego co kiedys czytalem, taki sam obiwiazek istnieje w niektorych krajach odnosnie podluchow telefoniczncyh i jest to rowniez sluszne w moim przekonaniu.
Zalozmy, sluzby podluchiwaly rowmozy lekarza X podejrzewajac go o korupcje. Jednakze na nic to sie zdalo, bo albo "cynk" okazal sie falszywy, albo nie zebrano dowodow, w kazdym razie sprawa umarla, nie wniesiono oskarzenia. Obywatel powinien byc informawany post faktum, o tym, ze takie zdarzenie mialo miejsce.
Jeśli chodzi rodzaj
Jeśli chodzi rodzaj przechowywanych danych to polecam lekturę:
Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczegółowego wykazu danych oraz rodzajów operatorów publicznej sieci telekomunikacyjnej lub dostawców publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych obowiązanych do ich zatrzymywania i przechowywania.
Retencja danych to zatrzymanie danych o ruchu i lokalizacji nie zaś o samej treści.
Podsłuchy czyli gromadzenie treści to już zupełnie inna kwestia:)
Opinia wykonalności zobowiązań dot. retencji
A tu analiza możliwości implementacji w systemach operatorów zmian wynikających z tego rozporządzenia, która to analiza została przygotowana w PIIT: PIIT: Uwagi w sprawie retencji danych
--
[VaGla] Vigilant Android Generated for Logical Assassination