legislacja

Pakiet telekomunikacyjny nie pojawił się między rybami

Jak "szepczą skrzaty" - dziś "Pakiet telekomunikacyjny" miał być przyjęty na posiedzeniu Rady ds rolnictwa i rybołówstwa jako "A-item", czyli w trybie, który nie przewiduje debaty ("without discussion"). Wydaje się, że dla transparentności procesu legislacyjnego Unii Europejskiej byłoby lepiej, gdyby decyzja w sprawie tego pakietu podjęta była w trakcie Rady ds. transportu, telekomunikacji i energii i aby można było nad nią świadomie głosować, ale procedury w Radzie przewidują możliwość stosowania wielu tricków. Rada ds rolnictwa i rybołówstwa jest tak samo władna podejmować decyzje w sprawach niezwiązanych z rolnictwem i rybołówstwem, a jeśli miałaby w agendzie pakiet telekomunikacyjny w "odpowiednim" trybie, to przecież transparentność procesu stanowienia prawa nie zostałaby zagrożona... W każdym razie Pakiet telekomunikacyjny nie znalazł się w dostępnej "agendzie" rybnej Rady. Nie jest jednak wiadomo, kiedy się pojawi w oficjalnych dokumentach.

Monopole i wyłączne prawa w projekcie ustawy o sporcie

W połowie sierpnia Rada Ministrów przyjęła Projekt ustawy o sporcie, przedłożony przez ministra sportu i turystyki. Sięgając do tego projektu wyobraziłem sobie, że może znajdą się w nim jakieś propozycje z zakresu prawa własności intelektualnej. Przypuszczałem, że przy okazji "przygotowania jednej, spójnej wykładni ustawowej", a więc skonsolidowania dwóch obecnie istniejących ustaw, tj. ustawy o sporcie kwalifikowanym i ustawy o kulturze fizycznej pojawią się jakieś ślady zabiegania o specjalne prawa UEFA (por. Euro 2012: zaplecze przyszłej ustawy chroniącej własność intelektualną UEFA. Czy obywatele mają coś do powiedzenia? oraz Własność intelektualna dla kibiców piłki nożnej).

Konsultacje w sprawie reformy prawa autorskiego w Kanadzie

Flaga Kanady wraz z (c)W Kanadzie trwają konsultacje społeczne w sprawie prawno-autorskiej inicjatywy legislacyjnej, wzorowanej - jak chcą niektórzy - na amerykańskiej ustawie DMCA. W istocie konsultacje dotyczą szeregu ogólnie postawionych pytań, takich jak "w jaki sposób prawo autorskie dotyczy ciebie?". Ostatnia duża nowelizacja prawa autorskiego w Kanadzie odbyła się 10 lat temu. Władze zastanawiają się, w jaki sposób należy zreformować system prawa, ponieważ od ostatniej dużej nowelizacji pojawiły się takie zjawiska, jak MP3 i wymiana plików, itp. W tym czasie pojawiły się też pierwsze wyroki, które wskazują na to, że system prawny w Kanadzie nie jest taki, jak chcieliby go widzieć główni gracze na komercyjnym rynku autorskim. Tak więc zorganizowano publiczne wysłuchania, opublikowano materiały multimedialne, poszczególne grupy interesów mogą się wypowiedzieć... Warto przyjrzeć się temu, jak wygląda tamta dyskusja. Kiedyś tak będzie również w Polsce. Być może.

W Wielkiej Brytanii tli się pomysł odcinania korzystających z P2P od internetowych usług

W Wielkiej Brytanii trwa teraz dyskusja nad możliwością odcinania naruszających prawa autorskie internautów od Sieci. Wszystko zaś po tym, gdy rząd brytyjski, a konkretnie Ministerstwo ds przedsiębiorczości i umiejętności (Department for Business and Skills) opublikowało stanowisko w tej sprawie. Nie tak dawno jeden z takich pomysłów częściowo upadł we Francji, ale wspierający je "przemysł praw własności intelektualnej" lobbuje za podobnymi rozwiązaniami nie w jednym kraju, a globalnie. Po drugiej stronie dyskusji pojawiają się głosy organizacji pozarządowych, takich jak The Open Rights Group, zarzucając rządowi, że szybka ścieżka konsultacyjna, którą przeprowadza się w okresie wakacyjnym, jest istotnym nadużyciem władzy. Odcinanie internautów korzystających z P2P od Sieci, albo przynajmniej ograniczanie w korzystaniu z niektórych usług, jest nadal aktualnym tematem.

Ile rocznie kosztuje budowa i działanie systemów monitoringu wizyjnego w Polsce?

A jeśli rzeczywiście chodzi o pieniądze? Stale rozbudowując systemy nadzorowania miast niewiele osób pyta o to, czy pieniądze wydatkowane na ten cel rzeczywiście spełniają swoją rolę. Na stronie Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu nadal widnieje entuzjastyczna teza: "Skuteczność monitoringu wizyjnego w walce z przestępczością nie budzi żadnych wątpliwości". Tymczasem w Wielkiej Brytanii, gdzie od dłuższego czasu toczy się publiczna dyskusja na temat miejskiego CCTV, odnotowano: w zeszłym roku, statystycznie, tysiąc kamer zauważyło tylko jedno przestępstwo.

Edukacja medialna w Europie - Rekomendacja Komisji

Od pewnego czasu w tym serwisie pojawiają się teksty na temat edukacji medialnej (np. Upowszechniajcie wiedzę o edukacji medialnej, albo Pomysły na tematy edukacji medialnej). I nie chodzi mi o to, by napędzić koniunkturę na szkolenia, albo pomagać w wymyślaniu tematów, które nadają się do zdobywania dofinansowań. Chodzi o to, że zagadnienie "media literacy" stało się istotnym tematem w demokratycznym społeczeństwie (informacyjnym). Im mniej będziemy rozumieli otaczającą nas informacyjną rzeczywistość, tym więcej będzie sporów prawnych. Wystarczy przypomnieć tekst Postanowienie sądu okręgowego w sprawie domeny beger.pl. Problem ten będzie coraz większy, zwłaszcza zaś w kontekście nieuczciwych praktyk rynkowych, nieuczciwej konkurencji, ochrony konsumentów. Wczoraj Komisja opublikowała swoją rekomendację, w której mowa m.in. o wspieraniu działań na rzecz powstawania kodeksów dobrych praktyk w sferze medialnej (dotyczyć to musi również internetu), mowa również o narzędziach pozwalających obywatelom korzystać z "obrazów, dokumentów dźwiękowych i tekstów"... Edukacja medialna pozostaje w bliskim związku z problematyką "własności intelektualnej"...

Retencja danych w pracach nad nowelą ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną

stetoskopJak pisałem w marcu: MSWiA oczekuje uwag do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną - to jest ten czas. Trwają prace nad tą nowelizacją, a w MSWiA odbywają się spotkania robocze jej poświęcone, chociaż - wbrew zapowiedziom - na stronie ministerstwa nie opublikowano stenogramów z ich przebiegu. Na jednym z takich spotkań pojawił się temat retencji danych. To nie jedyny temat, który związany jest z nowelizacją, ale teraz ten temat stał się aktualny, ponieważ Izba Wydawców Prasy zorientowała się w trwających pracach, a Rzeczpospolita opublikowała na ten temat artykuł. Po artykule Rzepy MSWiA zwołało konferencję prasową... To wszystko jest kolejnym elementem dyskusji, która zaczęła się w Europie wraz z przyjęciem kontrowersyjnych przepisów dyrektywy 2006/24/WE... Ta dyrektywa nie dotyczy jedynie rozmów telefonicznych, ale również innych "usług w zakresie łączności". Dotyczy zatem również serwisów internetowych (i poczty elektronicznej).

Postulowane nowe uprawnienia, bo fiskus nie zna czasem danych podatników

11 sierpnia Ministerstwo Finansów opublikowało "Założenia do projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa". W tych założeniach napisano, że "potrzebne jest opracowanie i wdrożenie systemu nadzoru, który wymaga pozyskiwania informacji o podmiotach, co do których istnieje podejrzenie prowadzenia za pośrednictwem Internetu nieujawnionej i nieopodatkowanej działalności gospodarczej". Być może to tylko niefortunne sformułowanie, ale wynika z tego, że twórcy kolejnej już reformy nadal uważają, że wszyscy podatnicy są podejrzani (por. również Hobbystyczne handlowanie na Allegro a zobowiązania podatkowe - wyroki WSA w Szczecinie).

Dlaczego GIODO zdecydował się wprowadzić dyskryminującą skrzynkę podawczą?

Kilka dni temu opublikowałem tekst Dyskryminacyjna Elektroniczna Skrzynka Podawcza GIODO, w którym, po zwróceniu mi na to uwagi przez jednego z czytelników serwisu, wskazałem ograniczenia, jakie wprowadzono przy korzystaniu z elektronicznej skrzynki podawczej Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Temat zainteresował dziennikarzy i jeden z nich zwrócił sie do GIODO z pytaniami o powód wprowadzenia tych ograniczeń. Zespół Rzecznika Prasowego Biura GIODO był uprzejmy przesłać również do mnie odpowiedź na zadane pytania. Dlaczego Elektroniczna Skrzynka Podawcza GIODO dyskryminuje niektóre grupy obywateli ze względu na technologię?

Czemu służą "spotkania robocze" i dlaczego społeczeństwo nie może znać ich przebiegu?

Kilka dni temu pisałem o spotkaniu "Wrota i Katalog Usług", zorganizowanym w Centrum Projektów Informatycznych. W tekście "Polska [administracja] Cyfrowa" i "Katalog usług publicznych" (w skrócie KUP) postawiłem kwestię udostępnienia zapisu stenograficznego z przebiegu tego i podobnych spotkań. Temat udostępnienia stenogramów (a także kilku innych kwestii) postanowił kontynuować p. Michał Charzyński, który zwrócił się do Wydziału Komunikacji i Promocji Biura Ministra SWiA z kilkoma pytaniami. Okazuje się, że na publikację stenogramów mamy nie liczyć. Dlaczego?