dobra osobiste

Polak szefem międzynarodowej siatki phisherów, a u nas cisza?

Aresztowano 17 osób. Aresztowań dokonało FBI w USA i Policja w Polsce. W USA zatrzymano cztery osoby, zaś w Polsce zatrzymano ich... trzynaście, a jak donoszą źródła - FBI potrafi połączyć poczynania phisherów z atakami z 2004 roku. Grupa miała być odpowiedzialna za kradzieże tożsamości (w tym związane z atakami na instytucje finansowe). Operacja, w której zatrzymano te wszystkie osoby nosi kryptonim Operation Cardkeeper. Główne Polskie media masowe milczą o tym wydarzeniu.

TK o pierwszeństwie ochrony. Dobra osobiste a wolność słowa.

19 października 2006 r. o godz. 9. 15 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał połączone pytania prawne II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku dotyczące wolności prasy. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 212 § 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny są zgodne z art. 14 i art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny odroczył ogłoszenie wyroku do 30 października 2006 r. Dziś wyrok ogłoszono (Sygn. akt P 10/06). Trybunał nie był jednomyślny, a sprawa dotyczy m.in. kolizji dóbr prawnie chronionych. Czy któreś zasługuje na pierwszeństwo? Trybunał uznał, że w pewnych warunkach - tak. Do wyroku zgłoszono 3 zdania odrębne.

Zwrot koncepcyjny w sprawie Centralnej Informacji o Działalności Gospodarczej i system InDyGo

[Jedno okno niezamurowane w kamienicy na warszawskiej Pradze] Niedawno relacjonowałem doniesienia prasy na temat koncepcji "jednego okienka" (por. Jedno okienko będzie jednak zamknięte). Wedle aktualnego stanu prawnego - od 1 stycznia 2007 roku mają wejść w życie niektóre przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a konkretnie te, które stanowią ramy prawne dla utworzenia i działania Centralnej Informacja o Działalności Gospodarczej. Podnoosi się jednak, że gminy nie są przygotowane, że nie ma pieniędzy na realizację ustawy, etc. Stąd konieczność zweryfikowania nieco stanu prawa. Wedle nowej koncepcji – zamiast w gminach – „jedno okienko” realizowane będzie za pomocą urzędów skarbowych. Poniżej kilka słów na temat aktualnych koncepcji z prośbą o dopisywanie w komentarzach własnych uwag (również od webmasterów), dotyczących zagrożeń dla systemu.

Zwrot akcji w sprawie e360 vs. Spamhaus

Po amerykańskim orzeczeniu (11 milionów dolarów odszkodowania) wydanym wobec ignorowania amerykańskiego sądu przez brytyjską spółkę Spamhaus Project Ltd.oraz po tym, jak spółka e360 zwróciła się do sądu by ten zobligował ICANN lub Tucows do zawieszenia obsługiwania domeny spamhaus.org - Spamhaus postanowiła jednak dostrzec amerykańskie sądy i odnieść się do żądania zablokowania domeny, a sąd odrzucił proponowany przez e360 wniosek o jej zablokowanie (sędzia odrzucił proposed order).

Socjologowie po grzebaniu w śmieciach alarmują

O grzebaniu w śmieciach wspominał już Kevin Mitnick w swojej książce science fiction "Sztuka podstępu", napisanej przez Williama Simona. Socjologowie z Uniwersytetu Wrocławskiego postanowili sprawdzić jak Warszawiacy dbają o poufne dane i przebadali trzy warszawskie wysypiska. W sumie, nie zdziwiłem się ogłoszonymi wynikami. Wysypiska śmieci to skarbnica wiedzy.

Przygotowania do ateńskiej konferencji the Internet Governance Forum

[logo IGF] Podczas zorganizowanej w Wielkiej Brytaniii konferencji poprzedzającej the Internet Governance Forum (IGF - wielostronnej konferencji organizowanej przy ONZ), Nitin Desai, pochodzący z Indii przyszły przewodniczący obrad forum, ostrzegł, że internetowi może grozić rozpad na różne części i może się to dokonać nawet w ciągu najbliższych pięciu lat. Powołanie IGF zapowiedziano w czasie zeszłorocznego szczytu Społeczeństwa Informacyjnego w Tunisie (por. Światowe zarządzanie internetem - pozamiatane przed szczytem oraz Amerykanie nie oddadzą kontroli nad internetem). Nadal trwa ferment, a internet jest fenomenem, który w czasie globalizacji wymyka się kontroli i planowaniu. Do IGF zostało jeszcze kilka dni. Forum rozpocznie się 30 października w Atenach.

Globalizacja wymiaru sprawiedliwości - dalszy ciąg sprawy e360 vs. Spamhaus

Niedawno informowałem o rekordowym wyroku związanym ze swoistym zniesławieniem, co miało się dokonać za pomocą wpisu w internetowym serwisie Spamhaus Project Ltd. (por. Spamhaus i odszkodowanie w wysokości 11 milionów dolarów). Prowadzący serwis Brytyjczycy zignorowali orzeczenie amerykańskiego sądu; stwierdzili, że jeśli komuś zależy - może ich pozwać w Wielkiej Brytanii. W dalszej części tego spektaklu sprawa zaczyna być jeszcze bardziej interesująca: podmioty wylistowane w bazie Spamhaus jako spamerzy zaczęli domagać się od sądu, by ten zobligował ICANN lub Tucows do zawieszenia obsługiwania domeny spamhaus.org...

Usługa powszechna i skarga Komisji na Polskę w Trybunale Sprawiedliwości

Do Trybunału Sprawiedliwości wpłynęła skarga Komisji Wspólnot Europejskich przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z brakiem transpozycji dyrektywy 2002/22/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie usługi powszechnej i związanych z sieciami i usługami łączności elektronicznej praw użytkowników (dyrektywa o usłudze powszechnej)(Sygn.: C-416/06).

Drugie życie spamu

[Puszka SPAM firmy Hormel Foods] Wielu zna tę historię. Była sobie mielonka wyprodukowana przez Hormel Foods, potem skecz w wykonaniu The Monty Python i przechwycenie terminu "spam" dla określenia niezamówionej, niechacianej korespondencji elektronicznej. Hormel Foods właśnie nie udało się przekonać Office for Harmonisation in the Internal Market (OHIM) do tego, by w Europie przyznano jej prawa do znaku towarowego SPAM dla usług polegających m.in. na zwalczaniu niechcianej poczty. Powód? Określenie spam oznacza wedle OHIM niechcianą pocztę właśnie, a zatem nie może być znakiem towarowym z nią związanym...

Po apelacji Szwed uniewinniony z powodu niewystarczających dowodów

[Odciski palców] Po apelacji sąd uniewinnił internautę z Västerås (Szwecja), którego sąd niższej instancji z Västmanland uznał wcześniej winnym nielegalnego udostępnienia w internecie pliku z filmem "Hip Hip Hora" i skazał na grzywnę w wysokości 16 tys. koron (por: Szwedzki proces P2P oraz Kolejny pierwszy przypadek, tym razem w Szwecji). Brak przekonywujących dowodów. Oto powód. Takich przypadków będzie coraz więcej. Cyfrowe ślady nie zawsze są wystarczającym dowodem zarzucanych czynów. Nie ułatwia to pracy organom ścigania. Każdą wątpliwość należy tłumaczyć na korzyść oskarżonego.