dobra osobiste

Trzęsienie ziemi w Azji i konsekwencje na globalnym rynku wirtualnych usług

Ciekawe doniesienie na temat wpływu siły wyższej na świat wirtualny. Po trzęsieniu ziemi na Tajwanie okazało się, że w wyniku tego zdarzenia ucierpiała infrastruktura techniczna dedykowana utrzymaniu domen internetowych. W efekcie wiele podmiotów nie mogło przedłużyć czy zaktualizować wpisów w rejestrach domenowych i utraciło prawa do domen, z których korzystało do tej pory.

Sąd zarządził zamknięcie YouTube

seks w wodzieBrazylijski sąd - trzeba dodać. Poszło o spot video, na którym topmodelka Daniela Cicarelli, była żona piłkarza Ronaldo, uprawia seks ze swoim obecnym chłopakiem, Tonym Malzoni. Malzonii to brazylijski bankier. Para pozwała YouTube domagając się usunięcia materiału video. YouTube go usunęło, jednak społeczność opublikowała go raz jeszcze... Czyżby robił mi się z tego plotkarski serwis?

I ACa 564/04 - linki i dobra osobiste

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 20 lipca 2004r. (I ACa 564/04, TPP 2004/3-4/155). Przewodniczący: sędzia SA Bogusław Gawlik (autor uzasadnienia); sędziowie SA: Anna Kowacz-Braun (sprawozdawca), Jadwiga Zakrzewska. (treść uzasadnienia przeklejona z wątku na temat "głębokiego linkowania - por. Link i webcast a prawa autorskie)

Internet i masowe przekraczanie granic wolności słowa

Przed sądem w Pittsburghu (Pensylwania, USA) toczy się proces związany z niepochlebnymi komentarzami opublikowanymi w serwisie DontDateHimGirl.com (nie umawiaj się z nim dziewczyno). Wolność słowa ma pewne granice. Trudno dochodzić roszczeń, gdy każdy może "anonimowo" publikować w internecie komentarze. Brak możliwości skutecznego dochodzenia roszczeń może stanowić zagrożenie praw człowieka - prawa do skutecznego środka odwoławczego. Prawodawca dostrzega problem, stąd pojawiają się też pomysły na szczególną regulację zniesławienia (pomówienia) za pośrednictwem blogów i innych serwisów internetowych.

Pomysł na zgłaszanie treści nielegalnych

W USA przygotowano projekt nowej regulacji, zgodnie z którą (o ile zostanie przyjęta) wydawcy serwisów internetowych będą zobligowani do zgłaszania grafik i materiałów video, które zawierają treści niezgodne z prawem, ze szczególnym uwzględnieniem materiałów godzących w prawa dzieci. Jeśli tego nie zrobią - grozić im będzie grzywna w wysokości do 300 tys dolarów.

Kolejne ugody w sprawie rootkita Sony

logo Sony BMGMamy więcej informacji na temat kolejnych ugód Sony BMG w sprawach tzw. rootkita. Najpierw doszło do zawarcia ugody z władzami stanów California oraz Texas oraz z obywatelami tych stanów, a ostatnio z 39 innymi stanami. Z pierwszych ugód z Texasem i stanem California wynika, że Sony BMG ma zapłacić 1.5 miliona dolarów; z tych ostatnich ugód wynika, że Sony BMG ma zapłacić ponad 4 miliony dolarów (4,25) na rzecz 39 stanów. W zeszłym roku doszło do zawarcia ugód w sprawach rozpoczętych pozwami zbiorowymi, którymi "opiekowała się" Electronic Frontier Foundation.

Prawo do wiedzy o tym co wiedzą

Grzywna dla władz miasta? Liverpool City Council zostało ukarane grzywną w wysokości 300 funtów na podstawie przepisów ustawy the Data Protection Act (DPA). Najpierw nie udzielono pewnej kobiecie informacji na temat danych na jej temat będących w posiadaniu rady, a potem zignorowano biuro Komisarza ds Informacji (the Information Commissioner's Orfice, ICO).

76 milionów euro w sprawie greckiego podsłuchu

Mamy coś na kształt cząstkowego finału afery w Grecji. O podsłuchiwaniu polityków z najwyższej półki pisałem w tekstach Jak podsłuchiwano polityków w Grecji oraz Kto tego słucha i dlaczego może to robić?. Dziś wiadomo, że operator telekomunikacyjny Vodafone został ukarany grzywną za brak ochrony swojej sieci przed aktywnością nieznanych nadal podsłuchujących. Grzywna wyniosła 76 milionów euro.

Przecieki i prywatność pracowników - ugoda HP

Interesujące. Generalnie media raczej starają się szukać komentarzy dotyczących zasad monitorowania pracowników, jednak gdy się nadarzy okazja, by nawiązać do tematu - zostają jedynie "kontrowersyjne metody użyte do wykrycia przecieków do prasy". Chodzi o Hewlett-Packard. Spółka ma opłacić się władzom Kalifornii (mowa o 14,5 mln dolarów) w wyniku ugody z prokuratorem stanu. Ktoś przekazywał prasie poufne informacje ze spotkań członków zarządu. Nie widać tu związku z monitoringiem pracowników?

Roving bug w katalogu możliwości

Zdaje się, że FBI zaczyna stosować nowy rodzaj (legalnego) podsłuchu: zdalnie aktywuje mikrofony telefonów komórkowych, by przysłuchiwać się toczonym w pobliżu telefonu rozmowom. Ta technika nazywa się "roving bug" i została zaakceptowana przez amerykański Departament Sprawiedliwości (U.S. Department of Justice) i jej legalność właśnie została potwierdzona przez sędziego dystryktowego.