Drugie życie spamu
Wielu zna tę historię. Była sobie mielonka wyprodukowana przez Hormel Foods, potem skecz w wykonaniu The Monty Python i przechwycenie terminu "spam" dla określenia niezamówionej, niechacianej korespondencji elektronicznej. Hormel Foods właśnie nie udało się przekonać Office for Harmonisation in the Internal Market (OHIM) do tego, by w Europie przyznano jej prawa do znaku towarowego SPAM dla usług polegających m.in. na zwalczaniu niechcianej poczty. Powód? Określenie spam oznacza wedle OHIM niechcianą pocztę właśnie, a zatem nie może być znakiem towarowym z nią związanym...
Nieraz Hormel Foods (której to firmie przysługuje znak towarowy SPAM na produkty mięsne) starała się protestować, by nie używać jej znaku w kontekście niezamówionej poczty, jednak jakoś ludzie nie słuchali. Wreszcie, w grudniu 2004, korporacja postanowiła ubiegać się o prawa do wspólnotowego znaku towarowego (Community trade mark (‘CTM’)) związanego z usługami w następujących klasach:
Class 36 - Economic consultancy, particularly in combination with network services; providing of expertise, engineering services and computer programming; economic consulting services.
Class 38 - Services to avoid or suppress unsolicited e-mails.
Class 42 - Creation and maintenance of computer software; technical consultancy, particularly in combination with network services; providing of expertise, engineering services and technical consulting services.
14 lipca 2005 roku egzaminator jednak powiadomił korporację, że nie można wykorzystać słowa "spam" jako znaku towarowego. Wskazano Artykuł 7(1)(b) oraz (c) Rozporządzenie Rady (WE) nr 40/94 z dnia 20 grudnia. 1993 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego (Council Regulation (EC) No 40/94 of 20 December 1993 on the Community trade mark (hereinafter ‘CTMR’) (OJ EC 1994 No L 11, p. 1; OJ OHIM 1/95, p, 52). Przywołany przepis brzmi:
Artykuł 7
Bezwzględne podstawy odmowy rejestracji
1. Nie są rejestrowane:
(...)
b) znaki towarowe, które pozbawione są jakiegokolwiek odróżniającego charakteru;
c) znaki towarowe, które składają się wyłącznie z oznaczeń lub wskazówek, mogących służyć w obrocie do oznaczania rodzaju, jakości, ilości, przeznaczenia, wartości, pochodzenia geograficznego lub czasu produkcji towaru lub świadczenia usługi, lub innych właściwości towarów lub usług;
(...)
Potem była jeszcze wymiana argumentów, jedna decyzja odmowna, odwołanie z 31 marca 2006 roku i po pewnym czasie Panel apelacyjny Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (OHIM the Boards of Appeal) wydał decyzję: DECISION of the Second Board of Appeal of 19 July 2006 In Case R 450/2006-2 (PDF). Spam nie nadaje się na znak towarowy związany z niezamówioną korespondencją. Jako dowód wskazywano definicje słownikowe spamu, w szczególności definicję słownika Compact Oxford English Dictionary oraz Merriam Webster Online Dictionary. Uwzględniono nawet wyniki przeszukiwania internetu z podaniem hasła "spam"... "Spam" przez odbiorców będzie kojarzony z zjawiskiem niechcianej korespondencji. Nie nadaje się zatem do identyfikacji komercyjnych usług związanych z nimi. Panel apelacyjny uznał, że egzaminator poprawnie odmówił uznania tego oznaczenia za znak towarowy.
Skecz grupy Monty Python. Nawet w Wikipedii można przeczytać na temat spamu: "Słowo to pochodzi najprawdopodobniej ze skeczu Monty Pythona i oznaczało mielonkę (ang. SPAM – Shoulder Pork and hAM"/"SPiced hAM). W skeczu tym klient, gdy pyta o menu restauracji, dowiaduje się, że w każdym daniu znajduje się trochę mielonki. Gdy klient chce zamówić coś bez mielonki, specjalna grupa zagłuszaczy w strojach wikingów, zaczyna śpiewać „SPAM, SPAM, lovely SPAM, wonderful SPAM”, zagłuszając normalną rozmowę.".
I tak to było właśnie. Nie pomogła kampania informacyjna. Nie pomogła kosztowna kampania reklamowa w Wielkiej Brytanii, która miała za zadanie przywrócić mięsny wydźwięk spamowi. Nie pomogły procesy wytaczane takim przedsiębiorstwom jak SpamArrest w związku z wykorzystaniem słowa spam w nazwie przedsiębiorstwa.
Ciekawe, prawda?
O przgranej czytaj również w następujących źródłach:
- Login to post comments
Piotr VaGla Waglowski
Piotr VaGla Waglowski - prawnik, publicysta i webmaster, autor serwisu VaGla.pl Prawo i Internet. Ukończył Aplikację Legislacyjną prowadzoną przez Rządowe Centrum Legislacji. Radca ministra w Departamencie Oceny Ryzyka Regulacyjnego a następnie w Departamencie Doskonalenia Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Rozwoju. Felietonista miesięcznika "IT w Administracji" (wcześniej również felietonista miesięcznika "Gazeta Bankowa" i tygodnika "Wprost"). Uczestniczył w pracach Obywatelskiego Forum Legislacji, działającego przy Fundacji im. Stefana Batorego w ramach programu Odpowiedzialne Państwo. W 1995 założył pierwszą w internecie listę dyskusyjną na temat prawa w języku polskim, Członek Założyciel Internet Society Poland, pełnił funkcję Członka Zarządu ISOC Polska i Członka Rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Był również członkiem Rady ds Cyfryzacji przy Ministrze Cyfryzacji i członkiem Rady Informatyzacji przy MSWiA, członkiem Zespołu ds. otwartych danych i zasobów przy Komitecie Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji oraz Doradcą społecznym Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej ds. funkcjonowania rynku mediów w szczególności w zakresie neutralności sieci. W latach 2009-2014 Zastępca Przewodniczącego Rady Fundacji Nowoczesna Polska, w tym czasie był również Członkiem Rady Programowej Fundacji Panoptykon. Więcej >>