własność intelektualna

Systemy DRM, czyli co wolno właścicielowi iPod’a

2007-04-16 17:00
2007-04-16 18:20
Etc/GMT+2

opis:
Nowopowstałe na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego Koło Naukowe Netokratów zaprasza na inauguracyjną debatę. 16 kwietnia odbędzie się dyskusja panelowa: „Systemy DRM, czyli co wolno właścicielowi iPod’a”. W dyskusji wezmą udział: dr Wojciech Machała (WPiA UW, specjalista w dziedzinie prawa autorskiego) oraz Mec. Bartłomiej Witucki (Rzecznik Business Software Alliance Polska).

Hasło na dziś: Infrastruktura Krytyczna Państwa

Nowe hasło, nowe wyzwania. Może to hasło nie jest takie nowe (bo o infrastrukturze krytycznej mówi się od kilku dobrych lat, więc to żadne novum, ale...) Sejm przyjął niedawno ustawę z dnia 16 marca 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym, która obecnie jest w Senacie (do Senatu została przekazana w dniu 19 marca 2007 r., w jutrzejszym porządku obrad, tj. 12 kwietnia, w czasie 31. posiedzenie Senatu, ustawa o zarządzaniu kryzysowym znalazła się w pierwszym punkcie). Jednocześnie i równolegle z procesem legislacyjnym, bo 4 kwietnia, odbyło się międzyresortowe spotkanie poświęcone ochronie infrastruktury krytycznej. Mówiono o opracowaniu Krajowego Planu Ochrony Infrastruktury Krytycznej, a taka potrzeba ma wynikać z ustawy.

Kto weźmie udział w wysłuchaniu publicznym?

mozaika z Sali Kolumnowej Sejmu RPJak wiadomo - publiczne wysłuchanie w kwestii nowelizacji prawa autorskiego odbędzie się 17 kwietnia o godzinie 10 w Sali Kolumnowej Sejmu (na obrazku obok: posadzka z tej sali). O proponowanej nowelizacji, która uzasadniona jest wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ze stycznia 2006 roku, pisałem m.in. w tekście Nowe zasady działania Komisji Prawa Autorskiego w Sejmie. Przesłane do Marszałka Sejmu zgłoszenia zainteresowanych publicznym wysłuchaniem dają niepowtarzalną (chyba) okazję by przyjrzeć się jakie to interesy mają zamiar reprezentować zgłaszający i jakie rozwiązania proponują...

Kłopocik z licencjami w zamówieniach publicznych

Od początku istnienia prawa zamówień publicznych jest pewien problem - generalnie umowy w sprawach zamówień publicznych zawiera się na czas oznaczony. Można też na czas nieoznaczony, ale tylko w konkretnie wymienionych w ustawie sytuacjach... Nie ma tam (w art. 143 PZP) mowy o licencjach prawnoautorskich, w tym o licencjach na oprogramowanie... A jeśli nie ma w takiej umowie czasu, na który została zawarta, to być może mamy do czynienia z umową na czas nieoznaczony, z rocznym terminem wypowiedzenia na koniec roku kalendarzowego (art. 68 ust. 1)...

Trybunał też uznał, że pracownik ma prawo do prywatności

Wielokrotnie stawiałem w tym serwisie (ale nie tylko) tezę, że również pracownik ma prawo do prywatności, a to musi oznaczać, iż pracodawca nie może sobie tak dowolnie monitorować np. korespondencji elektronicznej pracowników (por. Pracownik też człowiek i ma prawo do prywatności). Właśnie zapadł w takiej sprawie wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał podobnie: należy chronić prywatność pracowników, a Wielka Brytania ma zapłacić 3 tys euro odszkodowania oraz pokryć koszty postępowania (6 tys euro).

Pytania o możliwości uzyskania wynagrodzenia autorskiego czyli list do stowarzyszenia KOPIPOL

Napisałem list do Stowarzyszenia Zbiorowego Zarządzania Prawami Autorskimi Twórców Dzieł Naukowych i Technicznych KOPIPOL, którego treść publikuję również w niniejszym serwisie. List, po stosownych nagłówkach wymieniających adresatów i autora, zacząłem od słów: "Szanowni Państwo, jako autor utworów publikowanych w internetowym serwisie VaGla.pl Prawo i Internet zwracam się do Państwa z uprzejmymi pytaniami dotyczącymi zasad, na jakich mogę uzyskać przypadającą mi - jako twórcy - część opłat, które gromadzicie Państwo (działając na rzecz twórców) na podstawie art. 20 oraz art. 20 prim ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 4 lutego 1994 roku..."

Komisja Europejska przygląda się praktykom internetowych sklepów z muzyką

Wczoraj opublikowałem tekst na temat "nowego otwarcia" EMI i Apple (por. Koncern chce zaufać swoim klientom?). Jak się okazuje dziś - Komisja Europejska postanowiła o wszczęciu postępowania przeciwko Apple oraz czterem koncernom fonograficznym: Sony BMG, Universal Music, Warner Music, EMI. Przy czym ostrze działań Komisji skierowane jest głównie w Apple, a pozostałe spółki - zdaniem regulatora - uczestniczą w swoistej "zmowie" łamiącej prawa europejskich konsumentów. W Europie budujemy wspólny rynek, stad różnicowanie sytuacji konsumentów w poszczególnych krajach tworzących Unię Europejską może naruszać zasady swobodnego przepływu towarów i usług oraz zasady uczciwej konkurencji. Rozpoczęte postępowanie Komisji nie dotyczy kwestii stosowania przez Apple technologii DRM. Tu chodzi o podejrzenie stosowania terytorialnych restrykcji w obrocie.

Koncern chce zaufać swoim klientom?

Koncern Emi - jeden z gigantów na rynku wydawnictw muzycznych - postanowił w pewien sposób zmienić dotychczasową politykę w zakresie dystrybucji muzyki online. Otóż ma być tak, że część utworów muzycznych będzie sprzedawana w internecie bez zabezpieczeń takich jak DRM (ale drożej), część zaś ("premium") ma być dystrybuowana w postaci zabezpieczonej - jak dotychczas. Krytycy zaś twierdzą, że relacjonujący krok EMI dziennikarze i czytelnicy doniesień na temat "nowego otwarcia" dali się oszukać.

Konferencja "Prawo autorskie i prawa pokrewne"

2007-04-18 09:00
2007-04-19 13:30
Etc/GMT+2

opis:
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaprasza na konferencję pt. "Prawo autorskie i prawa pokrewne", która odbędzie się w Hotelu Sofitel Victoria. Jest to już trzecia z cyklu konferencja poświęcona temu tematowi (por. Trzystopniowy test - notatki i spostrzeżenia dnia drugiego oraz Wrażenia z pierwszego dnia). Co uderza w programie zapowiadanej właśnie konferencji to m.in. brak równowagi. Z jednej strony w programie znalazł się temat "Zalety DRMów", z drugiej "Dostrzegane lub domniemane minusy stosowania DRMów". A można było napisać np. "Wady DRMów". Byłoby po równo i bez wskazania...

Spór o licencję na CSS - spółka Kaleidescape nie przekroczyła uprawnień

Toczył się spór pomiędzy Kaleidescape Inc. a the DVD Copy Control Association (DVD CCA; jak komentują niektórzy - zbrojnym ramieniem Hollywood). Chodziło o ofertę serwera multimedialnego z wbudowanym twardym dyskiem oraz o to, czy spółka Kaleidescape przekroczyła w swojej ofercie licencji na technologię Content Scramble System (CSS), której udzieliła spółce organizacja DVD CCA. Organizacja domagała się wstrzymania sprzedaży serwera, który pozwala na kopiowanie i przechowywanie na dysku zawartości nośników (np. płyt DVD) zabezpieczonych przez CSS. Zapadł werdykt w sprawie DVD CCA v. Kaleidescape. Sąd uznał, że spółka Kaleidescape nie przekroczyła zakresu udzielonej jej licencji.