biznes
Tym razem Goldenline wykorzystuje wizerunki użytkowników w reklamach
Pt, 2009-03-06 00:44 by VaGlaWydaje się, że po raz kolejny pojawia się problem rozumienia wielu uprawnień jednostki do decydowania o wykorzystaniu pewnych jej atrybutów. Ważny jest cel przetwarzania danych, nie tylko sama, abstrakcyjna zgoda na ich przetwarzanie. Serwis Goldenline przeprowadzając kampanie gazowanego napoju wykorzystał w bannerze reklamowym zdjęcia osób, które dany odwiedzający ma w gronie swoich "znajomych". W ten sposób Goldenline wziął przykład z serwisu Nasza-klasa, o czym pisałem w tekście Wizerunki i inne problemy użytkowników Naszej-klasy... i - podobnie jak NK, również GL powołuje się na swój regulamin. Ja się zaś zastanawiam, czy postanowienia tego regulaminu dałyby się obronić w Sądzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dziennikarze całkiem się pogubili...
Śr, 2009-03-04 19:10 by VaGlaTak. Wczoraj opublikowałem notatkę WSA w Warszawie: podpis pod zdjęciem w Naszej Klasie to jednak dane osobowe. Wcześniej informowałem gdzie i kiedy odbędzie się rozprawa. Dziennikarze mogli się wybrać i przygotować materiał. Dziś niektóre media publikują notatki na temat wczorajszego rozstrzygnięcia, ale najwyraźniej temat ich zupełnie przerósł. Myślę też, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych lekko się zdziwi, gdy przeczyta w tych notatkach rzekomo swoje wypowiedzi, "twórczo zremiksowane" przez dziennikarzy z innymi materiałami...
Entliczek pentliczek o rozdziale pieniędzy unijnych na rozwój mikrofirm na wsi
Wt, 2009-03-03 20:01 by VaGla"To kpina z przedsiębiorczości i z zasad wolnego rynku. Muszę włożyć mnóstwo pracy w przygotowanie planów rozwoju firmy, a nie mam żadnych szans na uczciwą i merytoryczną ocenę mojego biznesu. O tym, czy dostanę pieniądze, będzie decydowała informatyczna sierotka"
WSA w Warszawie: podpis pod zdjęciem w Naszej Klasie to jednak dane osobowe
Wt, 2009-03-03 18:44 by VaGlaImię i nazwisko wraz z innymi danymi, wszystko opublikowane w portalu Nasza Klasa, to są jednak dane osobowe, które umożliwiają identyfikacje konkretnej osoby fizycznej. Tak w dzisiejszym orzeczeniu uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił wcześniejszą decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Sprawa nie jest jeszcze zakończona. Czekamy na uzasadnienie wyroku i dalsze kroki, które podejmą w tej sprawie zainteresowani. Rozstrzygnięcie jest jednak ważne, a spór dotyczy nie tylko serwisu NK, ale wszystkich "serwisów społecznościowych", w których przetwarzane są dane "użytkowników"... Być może w "społeczeństwie informacyjnym" przepisy o ochronie danych osobowych są już anachronizmem, a prywatność to fikcja?
Stosowanie elektronicznych maszyn wyborczych w Niemczech niezgodne z Konstytucją
Wt, 2009-03-03 18:02 by VaGla- biznes
- państwo
- ngo
- ue
- bezpieczeństwo
- dostępność
- e-government
- informatyzacja
- konkurencja
- legislacja
- podpis elektroniczny
- prawa człowieka
- przechowywanie danych
- przestępczość
- real life
- reklama i marketing
- retencja danych
- społeczeństwo
- sprzęt
- tajemnice
- wybory
- wymiar sprawiedliwości
- włamania
- zamówienia publiczne
- ważne
Dziś, 3 marca 2009 r., Federalny Trybunał Konstytucyjny Niemiec (Bundesverfassungsgericht) wydał wyrok (dotyczący dwóch skarg wyborczych sygn. 2 BvC 3/07 oraz 2 BvC 4/07), w którym uznał, że wprowadzenie komputerowych maszyn do głosowania (Wahlcomputer) w wyborach w 2005 roku było niezgodne z Konstytucją. Wcześniej władze rozporządzeniem o stosowaniu maszyn wyborczych w wyborach do Bundestagu i Parlamentu Europejskiego z 3 września 1974 roku (zmienionego następnie 20 kwietnia 1999 r.) założyły, że akt wyborczy dokonany za pomocą takich maszyn da się bez specjalnego problemu i kompetencji zweryfikować. Trybunał uznał jednak, że przepisy rozporządzenia są sprzeczne z art. 38 w związku z art. 20 ust. 1 i ust. 2 Ustawy Zasadniczej Niemiec, uzasadniając to tym, że przepisy te nie zapewniają gwarantowanego przez ustawę zasadniczą prawa do kontroli przebiegu wyborów przez obywateli.
O uniemożliwianiu drukowania banknotów (na okładkach tygodników)
Pn, 2009-03-02 18:23 by VaGla"Dodaliśmy do naszego flagowego produktu Adobe Photoshop algorytm zabezpieczający przed drukowaniem zeskanowanych banknotów".
Wpływ wirtualizacji przedsiębiorstw na modele e-biznesu
So, 2009-02-28 20:41 by VaGlaNakładem Oficyny Wydawniczej SGH ukazała się właśnie nowa książka prof. Włodzimierza Szpringera, zatytułowana "Wpływ wirtualizacji przedsiębiorstw na modele e-biznesu". Jak napisał mi autor w mailu: książka jest efektem stażu na Uniwersytecie w Getyndze u prof. Gerarda Spindlera. To kolejna pozycja na temat wirtualizacji przedsiębiorstw (por. Przedsiębiorstwo wirtualne autorstwa p. Ireny Hejduk oraz Wiesława Grudzewskiego). Tematyka "modeli biznesowych" oraz "wirtualizacji przedsiębiorstw" jest aktualna, a dla mnie ciekawa chociażby wobec ostatniej mojej "prośby o wiedzę" na temat modeli "wyceny" praw na dobrach niematerialnych w czasie.
Prośba o wiedzę: modele "wyceny" praw na dobrach niematerialnych w czasie
So, 2009-02-28 17:09 by VaGlaNie jestem ekonomistą. Temat jest coraz bardziej istotny i z tej okazji proszę czytelników o podrzucanie materiałów bibliograficznych (wskazanie linków, ale nie tylko), które dotyczą teoretycznych modeli wyceny praw na dobrach niematerialnych (jak np. określić "wartość" utworu w rozumieniu prawa autorskiego)? Mile widziane są również odesłania do tekstów na temat ekonomicznych analiz uzasadniających określony czas trwania monopoli własności intelektualnej.
Microsoft przeciwko TomTom - rozpoczęcie walki patentowej przeciwko open source?
Cz, 2009-02-26 17:37 by VaGlaKorporacja Microsoft postanowiła skorzystać z prawa złożenia pozwu w ochronie praw patentowych. Pozew został złożony przeciwko spółce TomTom Inc. (produkującej m.in. urządzenia do nawigacji), zaś prawa patentowe mają być związane m.in. z systemem FAT32 (por. Microsoft wywalczył patent na FAT. Na razie.). Pozew został złożony do sądu dystryktowego w Seattle (U.S. District Court in Seattle). Pojawiła się również skarga złożona do Amerykańskiej Komisji Handlu Międzynarodowego (the US International Trade Commission).
Ile redakcje/wydawcy powinni płacić za wypowiedź, albo za udział w programach?
Śr, 2009-02-25 16:57 by VaGlaSporo się mówi o piractwie i kradzieży (złodziejstwie) intelektualnego dorobku (własności intelektualnej). Jeśli ktoś wyjmie mi z portfela złotówkę, to czy nie nazwie Pan tego kradzieżą? - pyta dziennikarz. Mogę odpowiedzieć, że przy kradzieży okradziony nie ma złotówki, a przy korzystaniu z utworów bez zgody dorobek intelektualny nadal pozostaje przy twórcy. Oczywiście zaraz zostanę posądzony o to, że popieram piractwo, chociaż - jeśli ktoś czyta ten serwis, może się łatwo zorientować, że w wielu miejscach mam bardziej radykalne poglądy na temat własności intelektualnej, niż organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. One reprezentują garstkę "Twórców", ja twierdzę, że wszyscy jesteśmy twórcami i w olbrzymiej większości nie partycypujemy w przychodach zbieranych pod sztandarami "ochrony biednych twórców". A więc chyba jest coś nie tak? Poniżej komentarz do dzisiejszej rozmowy w TOK FM.