media

Przygotowania do ateńskiej konferencji the Internet Governance Forum

[logo IGF] Podczas zorganizowanej w Wielkiej Brytaniii konferencji poprzedzającej the Internet Governance Forum (IGF - wielostronnej konferencji organizowanej przy ONZ), Nitin Desai, pochodzący z Indii przyszły przewodniczący obrad forum, ostrzegł, że internetowi może grozić rozpad na różne części i może się to dokonać nawet w ciągu najbliższych pięciu lat. Powołanie IGF zapowiedziano w czasie zeszłorocznego szczytu Społeczeństwa Informacyjnego w Tunisie (por. Światowe zarządzanie internetem - pozamiatane przed szczytem oraz Amerykanie nie oddadzą kontroli nad internetem). Nadal trwa ferment, a internet jest fenomenem, który w czasie globalizacji wymyka się kontroli i planowaniu. Do IGF zostało jeszcze kilka dni. Forum rozpocznie się 30 października w Atenach.

Globalizacja wymiaru sprawiedliwości - dalszy ciąg sprawy e360 vs. Spamhaus

Niedawno informowałem o rekordowym wyroku związanym ze swoistym zniesławieniem, co miało się dokonać za pomocą wpisu w internetowym serwisie Spamhaus Project Ltd. (por. Spamhaus i odszkodowanie w wysokości 11 milionów dolarów). Prowadzący serwis Brytyjczycy zignorowali orzeczenie amerykańskiego sądu; stwierdzili, że jeśli komuś zależy - może ich pozwać w Wielkiej Brytanii. W dalszej części tego spektaklu sprawa zaczyna być jeszcze bardziej interesująca: podmioty wylistowane w bazie Spamhaus jako spamerzy zaczęli domagać się od sądu, by ten zobligował ICANN lub Tucows do zawieszenia obsługiwania domeny spamhaus.org...

Dalszy ciąg sprawy osadzonego Josha Wolfa

Niedawno informowałem o sporze o tajemnicę dziennikarską blogera (por. Dziennikarstwo obywatelskie a ochrona tajemnic - sprawa blogera Josha Wolfa, Joshua Wolf v. United States, 06-16403). Wszystko wskazuje na to, że chłopak zostanie jednak uwięziony. Po orzeczeniu sądu dystryktowego sprawa trafiła do wyższej instancji (9th Circuit Court of Appeals), jednak sąd uznał, powołując się na precedensowe orzeczenie amerykańskiego Sądu Najwyższego z 1972 roku (Branzburg v. Hayes), że każdy winien stawić się przed Wielką Ławą Przysięgłych (również dziennikarz), jeśli zostanie wezwany. Sprawa - jak się wydaje - toczy się nadal. Na razie chłopak jest wciąż osadzony.

Dobre klikanie i pozyskanie - rozważania o danych Gemiusa

[konflikt Gemisa z Markiem Futregą]Niedawno informowałem o tym, że Gemius udostępniał de facto wyniki swoich badań, co wykorzystał Marek Futrega. "Poklikał on dobrze" (a pewnie pomógł sobie skryptem, który klikał za niego) i pozyskał udostępnione przez Gemiusa dane. Teraz pracownik Gemiusa (pod logiem tej firmy znajduje się hasło "myśl bez granic") zastanawia się czy pobranie tych danych, a następnie ich opublikowanie, było "zachowaniem naruszającym obowiązujące w Polsce normy prawa karnego lub cywilnego" i zachęca prawników do podjęcia próby rozstrzygnięcia tej kwestii...

Wykorzystanie znaku w charakterze spustu

Sąd dystryktowy z Nowego Jorku odrzucił pozew przeciwko Google, w którym Rescuecom, przedsiębiorstwo zajmujące się naprawą sprzętu komputerowego, domagało się ochrony przed bezprawnym - jej zdaniem - działań Google, polegających na sprzedaży reklamy w systemie AdWords. To klasyczna sytuacja, którą opisywałem w dziale wyszukiwanie.

Działalność gospodarcza vs. umowy cywilnoprawne?

Jak to z tymi domenami ma być? Czy decydować powinna reguła pierwszeństwa, czy też jakieś inne zasady związane z ustalaniem prawa do niepowtarzalnego wszak oznaczenia domenowego? Niedawne orzeczenie prof. Ewy Nowińskiej, które wydała jako arbiter Sądu Polubownego ds Domen Internetowych (por. Domena nie musi mieć związku z prowadzoną działalnością gospodarczą), podobno wzbudziło poruszenie w środowisku prawników. Skąd takie poruszenie? Przecież życie społeczne to nie tylko działalność gospodarcza.

WIPO - Zgromadzenie widzi kontrowersje i wzywa do porozumienia

Pisałem niedawno o oczekiwanym ruchu Zgromadzenia Ogólnego WIPO po tym, jak Stały Komitet ds. Praw Autorskich i Praw Pokrewnych zaakceptował projekt traktatu o ochronie praw organizacji nadawczych. Mamy ten ruch: Zgromadzenie Ogólne nie zgodziło się na to, by bezrefleksyjnie zwołać konferencję, na której ten traktat byłby przyjęty. Przeciwko projektowi protestowały społeczności podcasterów oraz "internetowi wydawcy" (w cudzysłowie, bo w sumie nie wiem, jak nazwać tę kategorię przedsiębiorców). Konferencja będzie, ale wcześniej trzeba dojść do porozumienia co do kontrowersji...

Konsolidacje na rynku medialnym

Nawet w dobie powstawania nowych kanałów dystrybucji informacji takich jak internet - wielkie media dominują w szumie informacyjnym. Amerykańska Komisja Komunikacji (Federal Communications Commission) zorganizowała publiczne konsultacje w sprawie konsolidacji mediów. Czy jest miejsce na niezależną działalność informacyjną? Wszystko jest "sformatowane", obywatele stale dostają dawkę tych samych doniesień i komentarzy. U nas ta dyskusja odbywała się przy okazji przesłuchań przed Komisją Śledczą ds Afery Rywina, ale chyba skala zjawiska u nas i w USA jest nieporównywalna?

Po apelacji Szwed uniewinniony z powodu niewystarczających dowodów

[Odciski palców] Po apelacji sąd uniewinnił internautę z Västerås (Szwecja), którego sąd niższej instancji z Västmanland uznał wcześniej winnym nielegalnego udostępnienia w internecie pliku z filmem "Hip Hip Hora" i skazał na grzywnę w wysokości 16 tys. koron (por: Szwedzki proces P2P oraz Kolejny pierwszy przypadek, tym razem w Szwecji). Brak przekonywujących dowodów. Oto powód. Takich przypadków będzie coraz więcej. Cyfrowe ślady nie zawsze są wystarczającym dowodem zarzucanych czynów. Nie ułatwia to pracy organom ścigania. Każdą wątpliwość należy tłumaczyć na korzyść oskarżonego.

Amerykańskie przykręcenie kurka hazardowego nie może być szokiem

[Uwaga! Śliska podłoga] No, tak. Jest przyjęty przez Kongres projekt ustawy w USA, który - potencjalnie - zadaje dotkliwy cios serwisom hazardowym na świecie. Chodzi o takie regulacje, które zakazują obsługiwania płatności i przesyłania pieniędzy na konta właścicieli portali hazardowych, z wyjątkiem loterii stanowych oraz wyścigów konnych. Przepisy takie umieszczono przy okazji nowelizowania ustawy o bezpieczeństwie portów. Adresatami tych regulacji są banki oraz firmy wydające karty płatnicze. Ustawę jeszcze powinien podpisać Prezydent USA. Przy tej okazji - wbrew komentarzom prasowym - nie można mówić o szoku branży hazardowej, która dość bacznie śledzi działania prawodawców. Hasło na dziś: częścią wywiadu gospodarczego jest też analizowanie prac prawodawcy. Prowadzenie biznesu - można chyba tak powiedzieć - to swoisty hazard.