media

TOR i ochrona prywatności, a akcja organów ścigania przeciwko pornografii dziecięcej

Logo systemu TORProkuratorzy dokonali przeszukania centrów komputerowych wykorzystywanych przez siedmiu operatorów internetowych w Niemczech. Powodem przeszukania było śledztwo w sprawie rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Jednak równie ważne w tej sprawie jest to, że niektóre serwery, które stały się przedmiotem badania organów ścigania, były również wykorzystywane jako węzły systemu ochrony prywatności użytkowników internetu TOR, wspieranego przez the Electronic Fountier Foundation.

Spam manipulujący finansami

Coraz bardziej dziwaczne tytuły muszę wymyślać. Tym razem o spamie (przesyłaniu niezamówionej informacji drogą elektroniczną), którego zadaniem jest wpływanie na ceny walorów giełdowych, ale w pierwszej kolejności zaoferowanie usług polegających na takim wpływaniu. O manipulacjach informacjami giełdowymi pisałem kiedyś w jednym felietonie (por. Byk i niedźwiedź w internecie). Nie pada tam co prawda słowo "spam", no ale...

Domena nie musi mieć związku z prowadzoną działalnością gospodarczą

Mamy rozstrzygnięcie Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych, dotyczące sporu związanego z domeną www.sitagroup.pl: "Rejestracja domeny internetowej nawet w celu jej odsprzedaży nie musi automatycznie oznaczać łamania prawa". No właśnie. Wielokrotnie starałem się wskazywać, że ochrona znaków towarowych, ochrona firmy, etc. konkuruje z innymi "wartościami" godnymi ochrony przez system prawny. Nie wszystko co związane z szeroko pojętą informacją w społeczeństwie informacyjnym musi być wycenione lub oceniane przez pryzmat "prowadzonej działalności gospodarczej".

Autocenzura czy przestrzeganie wybranych praw krajowych?

The New York Times, glob i nożyczkiProblem przenikania informacji przez granice nie raz gościł w tym serwisie. Tym razem chciałbym odnotować interesujące doniesienie dotyczące artykułu opublikowanego na internetowych stronach The New York Times'a. Wydawca postanowił wykorzystać mechanizm stosowany w "targetowaniu" reklam i odwiedzającym serwis z Wielkiej Brytanii zaserwował inną treść niż pozostałym czytelnikom. Powód? W Wielkiej Brytanii nie wolno publikować informacji dotyczących osób podejrzanych przed rozpoczęciem procesu sądowego ich dotyczących. W Polsce też nie wolno. I co?

37 miesięcy za botnet

Dwudziestojednoletni Christopher Maxwell, który zainfekował około 50 tys. komputerów (szkolnych, wojskowych oraz należących do szpitala) został uznany winnym, a następnie skazany na karę 37 miesięcy pozbawienia wolności. Pod wpływem działania botnetu mającego na celu instalowanie oprogramowania adware padł m.in. system szpitala w Seattle.

Zaraz w Polsce będzie pięcioletnia retencja

Jak informowałem niedawno: w Sejmie znajduje się projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. Dotyczy on przechowywania przez operatorów sieci telekomunikacyjnych przez 5 lat danych transmisyjnych dotyczących abonentów. Projekt jest już po drugim czytaniu, a ostateczne głosowanie na razie odroczono (był taki plan, który zakładał, że tę retencję przyjmie się gdzieś w okolicy kontrowersyjnego projektu zmiany ordynacji wyborczej). Głosowanie odroczono, ale nie odłożono projektu. Prace nad nim trwają nadal.

Sporu o UKE ciąg dalszy - zasób kadrowy a regulacja rynku

W zeszłym tygodniu (24 sierpnia) Sejm przyjął ustawę o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Ustawa ma wejść w życie na początku przyszłego roku. Ustawa o tyle zmienia sytuację na rynku telekomunikacyjnym, że do tej pory kadencyjny prezes UKE (wybrany na pięcioletnią kadencję) nagle może zostać odwołany w każdej chwili.

Pseudofotografie nibydzieci i moralność publiczna

Moralność publiczna może być powodem wprowadzenia ustawowych ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw (por. art. 31 ust. 3 Konstytucji RP). Być może właśnie ochrona moralności publicznej jest też powodem, dla którego projektuje się (i wprowadza w życie w wielu państwach) normy zakazujące przygotowywania, posiadania, publicznej prezentacji cyfrowo wygenerowanych grafik przedstawiających coś, co nie jest pornografią dziecięcą (bo nie przedstawia prawdziwych dzieci), ale przeciętny odbiorca może niedostrzegać różnicy. W Wielkiej Brytanii pewien mężczyzna stanął przed sądem w związku z takimi, cyfrowymi manipulacjami na zdjęciach.

Nie wystarczy zmienić prawa znaków towarowych

Kłopotów z domenami internetowymi nie sposób sprowadzić jedynie do problematyki ochrony znaków towarowych. Nie tylko przedsiębiorcy, korzystają z internetu publikując pod różnymi adresami swoje strony (czy wykorzystując daną adresację w innych jeszcze możliwych celach, bo problem domen nie dotyczy jedynie witryn www). Jednak Gazeta Prawna postuluje przyjrzenie się akurat znakom towarowym... Moim zdaniem problem jest bardziej skomplikowany.

Burmistrz o przewodniczącym online, anonimowo i prywatnie

Wiceburmistrz Nakła i kandydat PiS w nadchodzących wyborach samorządowych zaczął pisać "anonimowo" komentarze na lokalnym forum internetowym. W komentarzach tych atakował również działacza (aktualnie wiceprzewodniczącego rady powiatu) i kandydata, tyle że PO. Policja nie mogła sobie poradzić, szkalowany sam dotarł do tożsamości komentatora.