umowy

Warto zauważyć też trendy antywulgaryzacyjne, czyli "komunikatory" i reklama piwa

W niedawnych pracach legislacyjnych Senatu pojawiła się wzmianka o "stronach internetowych adresowanych do małoletnich odbiorców" o "komunikatorach elektronicznych" oraz o "portalach społecznościowych". Ale Senat wycofał się z tej propozycji nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w której w tych "mediach" miała być wprowadzona reglamentacja reklamy i promocji piwa. Ja, tradycyjnie, zastanawiam się, co to też "portal społecznościowy", ale teraz jeszcze dochodzi nowe pojęcie: komunikatory elektroniczne. Prawodawca coraz częściej stara się wpisać w przepisy tego typu określenie (por. Wulgaryzacja prawa obrotu elektronicznego na przykładzie prac nad ustawą hazardową). Coraz częściej mu się to, niestety, udaje. Dlatego też warto odnotować sytuację, w której projektodawca sam siebie zdołał powstrzymać.

Akt urodzenia Prezydenta USA - the truth is out there

fragment udostępnionego mediom dokumentu aktu urodzin Baracka ObamyW 2008 roku, w czasie kampanii prezydenckiej, sztab Baracka Obamy opublikował hawajski akt urodzenia kandydata na prezydenta USA. Pojawiły sie pytania o znaczenie prawne dokumentu, wszak sztab opublikował coś, co Hawajczycy uzyskują od władz, gdy chcą uzyskać prawo jazdy... Wybrany już Prezydent USA uznał, że dyskusja na temat jego aktu urodzenia (a konkretnie: miejsca, w którym się urodził) nie jest dobra dla kraju, dlatego postanowił opublikować "long form birth certificate", czyli pełny akt urodzenia. I służby prezydenta opublikowały elektronicznie ten dokument na stronach Białego Domu. No i wścibscy obywatele i badacze z całego świata zaczęli analizować udostępniony plik PDF. Wyszło na to, że materiał ten jest zmanipulowany. Ale inni twierdzą, że to tylko oprogramowanie skanera wpłynęło na ostateczny kształt dokumentu elektronicznego...

Opinia amicus curiae Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w sprawie przed ETPCz ze skargi nr 64569/09

W sprawie, o której pisałem w tekście Zasady odpowiedzialności estońskiego usługodawcy przed Trybunałem Praw Człowieka, Helsińska Fundacja Praw Człowieka złożyła w Europejskim Trybunale Praw Człowieka opinię przyjaciela sądu (amicus curiae). Chociaż sprawa, o którą chodzi, dotyczy portalu (serwisu?) estońskiego, to jednak jej wynik będzie miał znaczenie również dla praktyki stosowania polskich przepisów, a nawet dla projektowanych właśnie w Polsce przepisów nowelizujących ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zachęcam zatem do lektury opinii Fundacji.

Nadawcy (publiczni) i ich "obecność" w "serwisach społecznościowych"

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opublikowała wczoraj swoje stanowisko "w sprawie obecności nadawców w Internecie (zwłaszcza w serwisach społecznościowych) i sposobie informowania o tym w programach radiofonii i telewizji". Jak rozumiem - co wynika z treści stanowiska - KRRiT ma na myśli nadawców publicznych. Stanowisko zapowiada, że Krajowa Rada będzie "oceniać poszczególne problemy rodzące się w procesie konwergencji mediów". Krajowa Rada będzie "reagować w sytuacjach, gdy w przekazach dotyczących portali czy stron internetowych wystąpi ukryty przekaz handlowy". Nie jestem pewny, bo przecież to temat bardziej skomplikowany, ale wydaje się, że KRRiT chciałaby móc objąć swoim zakresem kompetencji również inne sfery aktywności społecznej niż radiofonia i telewizja. Z drugiej jednak strony chodzi Radzie o monitorowanie i reagowanie na aktywność takich podmiotów, dla których Rada jest już dziś regulatorem. Ale czy jest regulatorem dla wszystkich sfer aktywności tych podmiotów?

Wyciek danych z 77 milionów kont Sony

Ponoć "wykradziono" dane z 77 milionów kont PlayStation Network. System został skompromitowany między 17 a 19 kwietnia. Poza serwisem PlayStation Network "bezprawny i nieautoryzowany" dostęp do danych niezidentyfikowany sprawca uzyskał również do serwisu Qriocity. Sprawca uzyskał dostęp do danych użytkowników i to dość obfite dane.

Strategie regulacji internetu: nagranie ze spotkania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

Klatka z nagrania spotkania w Biurze Rzecznika Praw ObywatelskichW ramach odnotowania zaległych materiałów prezentuję Państwu nagranie z niedawnego spotkania, które odbyło się w ramach realizowanego przez Fundację Panoptykon i Stowarzyszenie Internet Society Polska projektu „Strategie regulacji Internetu w Polsce i Unii Europejskiej”.

Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie blokowania i filtrowania

Mamy interesujące stanowisko rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Otóż zdaniem Pedra Cruza Villalóna: "środek, który nakazuje dostawcy dostępu do Internetu wdrożenie systemu filtrowania i blokowania połączeń elektronicznych w celu ochrony praw własności intelektualnej, narusza co do zasady prawa podstawowe". I dalej: "Aby być dopuszczalnym, tego typu środek powinien przestrzegać warunków, na jakich ogranicza się wykonywanie praw zawartych w Karcie praw podstawowych. Środek ten powinien zatem między innymi posiadać podstawę prawną spełniającą wymogi odnoszące się do „jakości ustawy” będącej przedmiotem sporu".

Zasady odpowiedzialności estońskiego usługodawcy przed Trybunałem Praw Człowieka

W Europejskim Trybunale Praw Człowieka toczy się sprawa właściciela estońskiego serwisu internetowego Delfi, który złożył skargę (nr 64569/09) twierdząc, że doszło do naruszenia art. 10 Konwencji. Sprawa jest interesująca m.in. dlatego, że skarżącym jest spółka (warto pamiętać, że również osoby prowadzące działalność gospodarczą, czyli tzw. biznes, mogą być beneficjentami systemu ochrony człowieka i systemu ochrony praw obywatelskich), a jednocześnie w sprawie tej chodzi o granice odpowiedzialności podmiotu prowadzącego serwis internetowy za komentarze opublikowane tam przez użytkowników takiego serwisu. Helsińska Fundacja Praw Człowieka występuje w tej sprawie w charakterze amicus curiae, czyli w charakterze "przyjaciela sądu".

Prawo autorskie i ochrona konsumentów: RPO poprosiła Prezes UOKiK o sprawdzenie regulaminu NK

Prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, zwróciła się do p. Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby przyjrzała się regulaminowi NK w ramach kompetencji regulatora rynku. Temat, który sprowokował RPO do działania, dotyczy postanowień regulaminowych, które związane są z relacjami prawno-autorskimi. Temat nie jest nowy. Dyskusja o prawnoautorskich postanowieniach regulaminu toczyła się też w 2009 roku wokół serwisu Facebook (por. Duży może (chcieć) więcej - o regulaminie Facebook). To, co dotyczy NK lub Facebooka, może dotyczyć również innych serwisów, które dopuszczają użytkowników-konsumentów do publikacji za ich pośrednictwem.

Wulgaryzacja prawa obrotu elektronicznego na przykładzie prac nad ustawą hazardową

Część z Państwa pamięta zamieszanie związane z Rejestrem Stron i Usług Niedozwolonych, który pojawił się przy okazji prac nad ustawą hazardową. Poza wzburzeniem opinii publicznej, poza spotkaniem z Premierem w Sali Świetlikowej, doszło tam też do interesujących zjawisk w sferze procesu legislacyjnego. Oto w sierpniu zeszłego roku doszło do "reasumpcji reasumpcji" rządowej decyzji z 19 stycznia 2010 r. w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych ustaw, przedłożona przez ministra finansów. Potem doszło do przyjęcia ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, ale ze "względu na obowiązek notyfikowania norm i przepisów technicznych, stosownie do wymogów dyrektywy 98/34/WE z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w zakresie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego przepisy dotyczące takich zagadnień wyłączono do odrębnego projektu". No i ten "odrębny projekt" jest w Sejmie.