domeny

Rząd przyjął dziś projekt zakładający powstanie Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych

Promieniowanie nie wchodzićPodczas dzisiejszego posiedzenia Rada Ministrów przyjęła Projekt ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra finansów, a w nim przepisy nowelizujące Prawo telekomunikacyjne. Można zatem powiedzieć, że z inicjatywy Ministerstwa Finansów rząd oficjalnie zaproponował utworzenie Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. Teraz czekam, aż Ministerstwo Rolnictwa zaproponuje jakieś rozwiązania w zakresie międzygalaktycznej dyplomacji (i skonsultuje je ze zwyczajowo przyjętymi w tym resorcie partnerami). Oczywiście to jeszcze nie koniec tego procesu legislacyjnego. Rząd będzie musiał notyfikować "przepisy techniczne" Komisji, jest jeszcze Sejm, Senat, Prezydent. Jest również Trybunał Konstytucyjny, chociaż nie wiadomo, czy ktoś zdecyduje się ustawę tam skierować, gdy zostanie już uchwalona. W Niemczech, w Rumunii takie rzeczy się zdarzały.

Odpowiedzialność "platformy społecznościowej" za "fałszywe profile" i inne "kradzieże tożsamości"

Temat nie jest nowy, bo wyrok sądu z Sao Paulo zapadł w listopadzie 2009 roku, ale warto go chociaż odnotować: Google został przez sąd zobowiązany do zapłaty pół miliona dolarów odszkodowania na rzecz Rubensa Barrichellego, kierowcy Formuły 1, a to w związku z tym, że w prowadzonym przez korporację serwisie społecznościowym Orkut dopuszczono do zakładania fałszywych profili, rzekomo należących do tego kierowcy. Przypuszczam, że - podobnie jak to było w przypadku wyroków związanych ze zdjęciami w Naszej Klasie i ochroną danych osobowych - również w Polsce zapadną wyroki związane z naruszeniem dóbr osobistych przez podszywanie się w serwisach społecznościowych pod inne osoby. Tym bardziej, że również w Polsce zapadały już wyroki związane z podszywaniem się pod inne osoby, przez zakładanie "fałszywych profili" w serwisach społecznościowych.

Nowe domeny w Chinach tylko dla osób prawnych

Wprowadzenie nowych zasad rejestracji domen argumentuje się konicznością walki z pornografią w Sieci. Chodzi o to, że China Internet Network Information Cente, które zarządza domenami ".cn", będzie rejestrować takie domeny jedynie wówczas, gdy z wnioskiem o rejestrację zwróci się do niej osoba prawna. Niektórzy twierdzą, że to element zaostrzania działań przeciwko wolności słowa, bo w komunikatach mowa o podmiotach, które prowadzą działalność reglamentowaną przez chiński rząd. Osoby indywidualne nie będą mogły rejestrować domen. Tam, gdzie jedni tracą możliwość działania - inni widzą dla siebie nowe szanse.

Rozstrzyganie sporów o nazwy domen internetowych w orzecznictwie sądu polubownego przy PIIT

Prezentuję Państwu kolejny tekst p. Jakuba Bartosiaka, tym razem poświęcony analizie orzecznictwa Sądu Polubownego ds. domen internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji, na podstawie którego autor stara się wskazać pewne trendy w rozstrzyganiu sporów o nazwy domen internetowych w Polsce. Wcześniej autor ten opublikował w tym serwisie artykuł O polityce prywatności.

Rynek domenowy: czy już zarejestrowali twoje nazwisko?

Przyglądając się sytuacji na rynku domenowym w Polsce spodziewam się niebawem kilku interesujących doniesień na temat spraw o ochronę dóbr osobistych, w szczególności z ochroną nazwiska. W środowisku domenowym ktoś wpadł na pomysł, by hurtowo zarejestrować domeny z możliwymi, występującymi w Polsce nazwiskami. Wydaje się, że powodem, dla którego ktoś chciałby podjąć takie działania, jest łatwości z jaką dziś można rejestrować domeny i niskie koszty takiej "inwestycji" (w spamboxie mam nawet ofertę rejestracji "bez opłat"). Być może ktoś również zakłada, że osoby noszące dane nazwisko nie będą miały ochoty domagać się przed sądem jego ochrony. Takie osoby mają jednak instrumenty prawne, np. przepisy o ochronie dóbr osobistych znajdujące się w art 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Środowisko domenowe bierze prawdopodobnie pod uwagę ewentualne działania prawne i niektórzy przygotowują się do obrony, gubiąc - jak się wydaje - tropy kontaktowe...

Niemcy: jak z twarzą zrezygnować z uchwalonego tam prawa dot. blokowania stron?

STOPP się rozmywaHorst Köhler, prezydent Niemiec, wstrzymał się z podpisaniem ustawy, na podstawie której możliwe byłoby blokowanie internetowych zasobów zawierających materiały z pornografią dziecięcą. W Polsce trwa proces legislacyjny, w efekcie którego ma powstać Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych. Zgodnie z polskimi założeniami również miałaby być blokowane strony lub usługi, które zawierają m.in. "treści pornograficzne z udziałem małoletniego, treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, treści pornograficzne zawierające wytworzony lub przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej". U nas jednak projektodawca chce pójść dalej. Dyskusja w Niemczech może zatem być istotna dla polskiego porządku prawnego, chociaż nie bez znaczenia jest fakt, że u naszych sąsiadów były niedawno wybory i zmienił się układ sił...

Dysponujecie w szkole pracownią komputerową otrzymaną w ramach dotacji UE?

Jest jakieś zamieszanie, które usiłuję zrozumieć i wydaje się ono być interesujące i mające znaczenie dla systemu polskiej edukacji, pieniędzy z Unii oraz... systemu ochrony domen internetowych. Do niektórych szkół trafiły listy pewnej spółki, która podnosi tam swoje prawa do domeny internetowej. Szkoły nie wiedzą, o co chodzi i zwrotnie poszukują wyjaśnień. Ustosunkowując się do otrzymanego ze szkół feedbacku spółka m.in. klaruje sytuacje tym, którzy mają pracownie komputerowe...

W USA wyroki przeciwko spamerom, w tym przeciwko "Ojcu chrzestnemu"

Sędzia federalny U.S. District Judge Marianne O. Battani z Detroit skazał Alana Ralsky-ego na karę pozbawienia wolności, za łamanie amerykańskiej ustawy CAN-SPAM Act. Ralsky nazywał sam siebie "ojcem chrzestnym spamu" ("Godfather of spam") i przypisuje się mu, że był jednym z pierwszych spamerów, którzy do swej działalności zaprzęgli botnety. Obok Ralsky-ego sędzia skazał na kary pozbawienia wolności (od 32 do 51 miesięcy) jeszcze trzech innych mężczyzn, a równolegle skazano jeszcze sześciu innych. Mężczyźni sądzeni byli za wpływanie na wartość walorów spółek notowanych na giełdzie przez manipulacje informacjami giełdowymi, tj. rozsyłanie fałszywych, spamerskich komunikatów na temat tych spółek.

Przeprosiny online: co można zrobić z domenami, czyli jak Super Express przeprasza Kotecką

Skoro już się pojawił temat wyroków polskich sądów, w których sądy zobowiązują wydawców i autorów, a także redaktorów naczelnych, do przeproszenia kogoś za publikowane słowa (por. I pomyłka w osobie przepraszanego i zniknięcie notatki z salonowego "bloga"), to warto odnotować również niedawne przeprosiny, do których zobowiązał sąd wydawcę gazety Super Express. Sprawa zaczęła się od opublikowania w 2007 roku przez Super Express obnażonego zdjęcia obnażonej p. Patrycji Koteckiej. Ciekawostką jest sposób, w jaki ówczesny wydawca Super Expressu postanowił zrealizować wyrok sądu. Są przeprosiny, ale opublikowane jako bitmapa (co - jeśli dobrze rozumiem - ma przeciwdziałać automatycznej archiwizacji tych treści przez wyszukiwarki). Przeprosiny wiszą również na byłej głównej stronie internetowej dziennika. Dziś zaś wszystkie strony SE z jakimikolwiek treściami dla czytelników wskazują na inny adres... Inną ciekawostką są przeprosiny SE wobec p. Kożuchowskiej.

Chciałbym przeczytać ten projektowany art 170a prawa telekomunikacyjnego

Trudno komentować coś, czego się nie widziało na oczy. Ponoć Dziennik Gazeta Prawna miał dotrzeć do jakichś ustaleń związanych z tworzeniem "czarnej listy domen", które rząd będzie chciał blokować, a to wszystko w kontekście prac nad nowelizacją ustaw okołohazardowych. Dziennikarze powołują się na wypowiedzi kilku urzędników. Na przykład wypowiada się rzecznik UKE. Firmy telekomunikacyjne się dostosują. Internauci sie pewnie oburzą. Ja bym chciał po prostu przeczytać projektowany przepis, ponieważ - zdaje się - mieliśmy cywilizować proces stanowienia prawa?
Aktualizacja w górę osi czasu: Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych w projekcie Ministerstwa Finansów