tajemnice

Biuletyn, sankcje, cena informacji publicznej, ah! i jeszcze jej udostępnienie

Nie daję rady ostatnio przygotowywać szybko relacji z wydarzeń, które mam okazję obserwować, lub w nich uczestniczyć. W Zeszły piątek odbyło się posiedzenie Rady Informatyzacji i swoje notatki i spostrzeżenia będę musiał przekazać nieco później. Na razie spieszę donieść, że dziś odbyło się VI Forum administratorów, koordynatorów i redaktorów BIP i w czasie tego forum toczyła się burzliwa dyskusja. Nie uda mi się zakreślić tutaj nawet części dyskusji...

8 grudnia ma być wyrok w sprawie Płatnika

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią - dziś o godzinie 11:00 (z drobnym poślizgiem) w Sądzie Rejonowym dla Warszawy - Mokotowa (Warszawa, ul. Ogrodowa 51 A) odbyła się rozprawa w sprawie z powództwa Sergiusza Pawłowicza przeciwko ZUS o udostępnienie specyfikacji technicznej protokołu KSI MAIL. Rozprawa trwała krótko (15 minut). Wyrok w sprawie zostanie ogłoszony 8 grudnia.

O Płatniku i ZUS z neutralnością i otwartością w tle

fragment logo PłatnikaTak. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wprowadził w systemie informatycznym funkcję, dzięki której nie będzie przyjmował dokumentów ubezpieczeniowych "z poważnymi błędami". Jutro zaś (tj. 24 listopada) o godzinie 11:00 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy - Mokotowa (Warszawa, ul. Ogrodowa 51 A) odbędzie się rozprawa w sprawie z powództwa Sergiusza Pawłowicza przeciwko ZUS o udostępnienie specyfikacji technicznej protokołu KSI MAIL. Toczy się spór o „otwartość” i neutralność technologiczną. Atmosfera się zagęszcza. Problem w tym, że nie wystarczy jakiegoś rozwiązania nazwać "otwartym", by istotnie takim właśnie było.

Wrażenia po pierwszym dniu pół roku później

Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego pragnę niniejszym podziękować za zorganizowanie interesującej dyskusji, która odbyła się w czasie pierwszego dnia konferencji Nowe technologie a ochrona IP. Konferencja miała miejsce w Hotelu Sofitel Victoria w Warszawie. Takie dyskusje są – w moim odczuciu – bardzo ważne. Wiadomo, że jest wiele sprzecznych interesów. Relacje społeczne i biznesowe zmieniają się bardzo dynamicznie. Medal ma więcej niż dwie strony. Bez dyskusji na temat oczekiwań rynku (różnych jego graczy), bez głosu reprezentującego konsumentów, autorów, wydawców, pośredników, i wszystkich innych graczy – nie da się przygotować dobrego prawa opisującego te wszystkie relacje. Jutro dzień drugi.

Zamknięto rządowy serwis z jawnymi tajnymi dokumentami

[Wybuch bomby atomowej nad Hiroshimą] Rząd amerykański najpierw w marcu uruchomił serwis internetowy "Operation Iraqi Freedom Document Portal", w którym publikowano różne materiały i dokumenty związane z woją w Iraku, a następnie (niedawno, w nocy z 1 na 2 listopada) serwis został zamknięty, gdyż eksperci stwierdzili, iż zgromadzone tam dokumenty na temat badań nuklearnych prowadzonych w Iraku przed "wojną w zatoce" z 1991 roku mogą stanowić poradnik budowy bomby atomowej. Społeczność internetowa jednak w "międzyczasie" miała szansę zapoznać się z dokumentacją, chociaż nie każdy pewnie potrafił zrozumieć jej znaczenie...

Do czego blogi spółek publicznych

Dyrektor zarządzający Sun Microsystems podniósł pewną kwestię. Otóż chciał ogłosić wyniki finansowe swojej spółki w firmowym blogu. Jednak spółka ta jest spółką publiczną, dlatego Jonathan Shwarz napisał do regulatora rynku (the Securities and Exchange Commission - SEC), by zmieniono zasady podawania do publicznej wiadomości pewnych informacji, związanych ze spółkami publicznymi...

Sprawa Holgera Vossa: pochwalanie terroru, sarkazm i retencja danych

[Sarkazm Holgera Vossa o ataku na WTC] W 2002 roku jeden z niemieckich użytkowników internetu opublikował na forum dyskusyjnym komentarz nawiązujący do ataku terrorystycznego na WTC z 11 września 2001 roku. Ktoś złożył doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i w 2003 roku użytkownik ten został ukarany grzywną w wysokości 1500 euro. Przestępstwo miało polegać na popieraniu ataków terrorystycznych. Sprawa jednak tak się nie skończyła i od komentarza "pochwalającego akt terroru" doszło do dyskusji na temat przechowywania przez operatora telekomunikacyjnego informacji o działaniach użytkowników (retencja danych telekomunikacyjnych)

Niemożność wskazania sprawcy przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka

Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka toczy się sprawa K.U. - Finland/Finlande (No 2872/02). Pytanie brzmi - czy istnieją prawne możliwości dochodzenia ujawnienia danych osoby, która dopuściła się w internecie opublikowania materiału stanowiącego zniesławienie/pomówienie (defamatory). A co zrobić, gdy osoba, która jest przedmiotem ataku to dwunastoletnie dziecko? Co z ochroną prywatności? W pewnej mierze dyskusja na podobny temat była już w Polsce prowadzona: por. Policja przyjmuje ustną lub pisemną skargę, Wolność słowa ma granice, ale jak ścigać za ich przekroczenie?.

Prawo tworzenia rankingów

Tytuł mylący, ale starałem się jakoś uogólnić. Chodzi o to, że w USA toczy się pewien spór: KinderStart.com LLC twierdzi, iż Google Inc. zniesławiło spółkę (defamed) w ten sposób, iż usunął jej stronę z systemu rankingowego (lub też: nie nadał jej wyższej oceny). Pytanie zatem brzmi: czy Google ma prawo w dowolny sposób określać zasady oceny popularności danej witryny internetowej? W toczącym się sporze podnosi się również argumentację wynikającą z prawa uczciwej konkurencji, ochrony wolności słowa...

Transgraniczne szpiegostwo przemysłowe: kłopot wymiaru sprawiedliwości

Sąd w Londynie uznał, że sprawa, która dotyczy rzekomego włamania się do systemu teleinformatycznego, zarządzanego przez Ansol Investments Ltd., i nieuprawnionego uzyskania tajemnic przedsiębiorstwa (co miało być udziałem pracowników dwóch (przynajmniej) przedsiębiorstw), może być rozpatrywana przez brytyjskie sądy. Oskarżane o działania bezprawne spółki zaś twierdzą, że brytyjskie sądy nie mają w tej sprawie jurysdykcji. Sąd rozpatrywał problem miejsca popełnienia czynu zabronionego, uznając, że włamanie do systemu miało miejsce w Wielkiej Brytanii. Sprawa jest o tyle interesująca, że właścicielem jednej ze spółek w nią uwikłanych jest państwo (chodzi o spółkę TadAZ), a rosyjski Rusal jest trzecim co do wielkości producentem aluminium na świecie.