tajemnice

Kody źródłowe maszyn wyborczych Diebolda w rękach demokratów

Za niespełna 3 tygodnie mają się odbyć wybory do Kongresu USA. Do dyskusji politycznej doszedł (po raz kolejny) głos związany z przeprowadzaniem wyborów, w myśl zasady: nieważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy. A głosy mają liczyć w wielu przypadkach elektroniczne maszyny do wsparcia wyborów. Ktoś anonimowo przesłał do Cheryl C. Kagan, pracownika fundacji Freemana (wcześniej związanej z administracją prezydenta Clintona), kod źródłowy oprogramowania stosowanego w urządzeniach wyborczych firmy Diebold.

Socjologowie po grzebaniu w śmieciach alarmują

O grzebaniu w śmieciach wspominał już Kevin Mitnick w swojej książce science fiction "Sztuka podstępu", napisanej przez Williama Simona. Socjologowie z Uniwersytetu Wrocławskiego postanowili sprawdzić jak Warszawiacy dbają o poufne dane i przebadali trzy warszawskie wysypiska. W sumie, nie zdziwiłem się ogłoszonymi wynikami. Wysypiska śmieci to skarbnica wiedzy.

Dobre klikanie i pozyskanie - rozważania o danych Gemiusa

[konflikt Gemisa z Markiem Futregą]Niedawno informowałem o tym, że Gemius udostępniał de facto wyniki swoich badań, co wykorzystał Marek Futrega. "Poklikał on dobrze" (a pewnie pomógł sobie skryptem, który klikał za niego) i pozyskał udostępnione przez Gemiusa dane. Teraz pracownik Gemiusa (pod logiem tej firmy znajduje się hasło "myśl bez granic") zastanawia się czy pobranie tych danych, a następnie ich opublikowanie, było "zachowaniem naruszającym obowiązujące w Polsce normy prawa karnego lub cywilnego" i zachęca prawników do podjęcia próby rozstrzygnięcia tej kwestii...

Szpiegowanie rodziny i polska praktyka sądowa

Przy okazji opisywania programu MySpy, którego celem jest sprawdzanie co się działo z komputerem podczas nieobecności jednego z jego sprawniejszych technicznie użytkowników, dziennikarz opisał też polską praktykę wymiaru sprawiedliwości. Dla mnie jednak opisana praktyka jest dowodem na coś innego niż wynika z opisu (por. dyskusję Ślady cyfrowe nie tylko przestępstw i kontradyktoryjność)…

Głosowanie przez internet i wspierane elektronicznie, czyli jak "ukraść" głosy wyborców

[wydruk ze shakowanej maszyny Diebold] Trwa dyskusja dotycząca głosowania przez internet i za pomocą różnych narzędzi postawionych w lokalach wyborczych. Wielokrotnie pisałem w tym serwisie, że nie jesteśmy gotowi na postulowanie wykorzystania takich narzędzi w procesie wyborczym (por. Czy rzeczywiście młodzi chcą głosować przez internet? oraz linki umieszczone w przywołanym tekście). ISOC Polska przygotowuje właśnie stanowisko, w którym zwraca uwagę na zagrożenia związane z takim przeprowadzaniem wyborów. Kolejne argumenty przynosi opublikowany właśnie raport naukowców z Princeton. W tej notatce znalazł się również film video pokazujący sposób, w jaki ktoś, kto chciałby zmanipulować wynik wyborczy, może to zrobić. Są jeszcze inne filmy na temat wyborczych manipulacji. Dlaczego wybory mają tak wiele kosztować? Zamiast kosztownej kampanii wyborczej lepiej - być może - pozwolić kandydatom na finansowanie wyborczych hakerów. Wyjdzie taniej.

Irlandzka próba podważenia europejskiego prawa inwigilacji obywateli

Flaga Irlandii z koniczynąOrganizacja Digital Rights Ireland (DRI) postanowiła podjąć prawne działania przeciwko dyrektywie 2006/24/WE o retencji danych telekomunikacyjnych. Działania mają pójść dwutorowo. Z jednej strony sprawa przeciwko rządowi trafiła do sądu w Irlandii, z drugiej - ma trafić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. DRI ma zamiar również wykazać niekonstytucyjność nowego prawa, przyjętego w Irlandii na podstawie nowej dyrektywy o retencji danych. Ciekawe jest to, że to przedstawiciele władz Irlandii podnosili wcześniej naruszenie procedury unijnej w trakcie przyjmowania dyrektywy (i nawet skraga rządu trafiła już do ETS). Zaczyna się.

Prawo do usunięcia konta, dane osobowe a retencja

klawisze del i insTrwa dyskusja dotycząca retencji danych telekomunikacyjnych, tymczasem równolegle padło pytanie o to, czy użytkownicy różnych serwisów mają prawo domagać się usunięcia istniejących tam "kont". W tym konkretnym przypadku chodzi o serwisy aukcyjne, jednak sprawa może dotyczyć również innych serwisów (nie tylko takich, "w których" ktoś akurat uzyskał niepochlebne recenzje dokonywanych transakcji).

Rząd nielegalnie podsłuchuje obywateli - stwierdził amerykański sąd

bush spy program illegalSąd orzekł, że praktyki rządu USA w zakresie inwigilacji obywateli są niezgodne z prawem USA. Chodzi o sprawę zainicjowaną przez organizację the American Civil Liberties Union przeciwko działaniom Narodowej Agencji Bezpieczeństwa. Ta sprawa jeszcze się nie kończy - Departament Sprawiedliwości zapowiedział apelację. O nieco tylko podobnym i równoległym postępowaniu pisałem w tekście Sprawa EFF przeciwko AT&T - bitwa o prywatność obywateli i tak jak w tamtym tekście - również tym razem zamieszczam mały komentarz dotyczący europejskiej dyrektywy o retencji danych telekomunikacyjnych oraz zgodności jej postanowień z niemieckim porządkiem prawnym.

Skala przestępczości internetowej w Japonii

Japońska Policja ujawniła informacje dotyczące przestępstw związanych z internetem, które odnotowano w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2006 roku. Zgodnie z cytowanymi przez media danymi Krajowej Agencji Policji (the National Police Agency) - w tym czasie w Kraju Kwitnącej Wiśni popełniono rekordową liczbę 1,802 takich przestępstw. Głównie związanych z internetowymi aukcjami. Myślę sobie, że ta liczba jest zaniżona w stosunku do rzeczywistej skali, ale jednocześnie zastanawiam się nad metodologią badania przestępczości przeciwko informacjom w społeczeństwie informacyjnym.